EU GE
IWANOYKO
II. 1. Bartłomiej Strobel, Wniebowzięcie Matki Boskiej,
r. 1645. Kościół pocysterski w Koprzywnicy.
(Fot. L. Przymusiński)
czu zwiększa wrażenie ruchu. Dwaj klęczący u dołu
obrazu święci, ze skierowanym ku górze wzrokiem są
tylko biernymi obserwatorami sceny Wniebowzięcia.
Świętych adorantów cechuje podobnie, a może w
większym jeszcze stopniu niż pozostałe osoby obrazu,
portretowość charakterystyki. Nic więc dziwnego, że
dopatrywano się tutaj, tak jak i w obrazie pępowskim
Strobla z 1641 roku — stanowiącym w dużej mierze
typologiczny prototyp niniejszego dzieła — portretów
konkretnych osób 4.
Młody rycerz, św. Florian w bogatej stalowej zbroi,
arcydziele płatnerskiej i złotniczej sztuki, o formach
archaicznych w wieku XVII, a przypominających go-
4 Rękopis ks. J. Wiśniewskiego w kancelarii para-
fialnej w Koprzywnicy; hipoteza powtórzona w Deka-
nacie Sandomierskim tegoż autora, Radom 1913.
tyckie pancerze, z czerwoną chorągwią ze znakiem
krzyża, której drzewce zakończone włócznią, z mieczem
o podobnie jak i pozostałe części rynsztunku anachro-
nicznym kształcie, z hetmańskim buzdyganem i gotyc-
kim hełmem z przyłbicą, u kolan, klęczy z oczyma
utkwionymi w Madonnę. Uczesanie i zarost twarzy
podstrzyżony „ze szwedzka" upodabnia go w pewnym
stopniu do królewicza Jana Kazimierza; nie jest jed-
nakże wiernym jego ikonograficznie konterfektem, mo-
że natomiast być trawestacją jego rysów. Analogicznie
należy potraktować hipotezę o portrecie opata Zbignie-
wa Ossolińskiego, fundatora ołtarza i obrazu, którego
dopatrywano się w wizerunku św. Bernarda. Reforma-
tor z Ćistercium, o bladej ascetycznej twarzy, z insyg-
niami swej władzy opackiej, pastorałem z anachronicz-
nym w XVII wieku panisellusem (vel sudarium) nie
używanym już co najmniej od stu lat i mitrą sadzoną
454
IWANOYKO
II. 1. Bartłomiej Strobel, Wniebowzięcie Matki Boskiej,
r. 1645. Kościół pocysterski w Koprzywnicy.
(Fot. L. Przymusiński)
czu zwiększa wrażenie ruchu. Dwaj klęczący u dołu
obrazu święci, ze skierowanym ku górze wzrokiem są
tylko biernymi obserwatorami sceny Wniebowzięcia.
Świętych adorantów cechuje podobnie, a może w
większym jeszcze stopniu niż pozostałe osoby obrazu,
portretowość charakterystyki. Nic więc dziwnego, że
dopatrywano się tutaj, tak jak i w obrazie pępowskim
Strobla z 1641 roku — stanowiącym w dużej mierze
typologiczny prototyp niniejszego dzieła — portretów
konkretnych osób 4.
Młody rycerz, św. Florian w bogatej stalowej zbroi,
arcydziele płatnerskiej i złotniczej sztuki, o formach
archaicznych w wieku XVII, a przypominających go-
4 Rękopis ks. J. Wiśniewskiego w kancelarii para-
fialnej w Koprzywnicy; hipoteza powtórzona w Deka-
nacie Sandomierskim tegoż autora, Radom 1913.
tyckie pancerze, z czerwoną chorągwią ze znakiem
krzyża, której drzewce zakończone włócznią, z mieczem
o podobnie jak i pozostałe części rynsztunku anachro-
nicznym kształcie, z hetmańskim buzdyganem i gotyc-
kim hełmem z przyłbicą, u kolan, klęczy z oczyma
utkwionymi w Madonnę. Uczesanie i zarost twarzy
podstrzyżony „ze szwedzka" upodabnia go w pewnym
stopniu do królewicza Jana Kazimierza; nie jest jed-
nakże wiernym jego ikonograficznie konterfektem, mo-
że natomiast być trawestacją jego rysów. Analogicznie
należy potraktować hipotezę o portrecie opata Zbignie-
wa Ossolińskiego, fundatora ołtarza i obrazu, którego
dopatrywano się w wizerunku św. Bernarda. Reforma-
tor z Ćistercium, o bladej ascetycznej twarzy, z insyg-
niami swej władzy opackiej, pastorałem z anachronicz-
nym w XVII wieku panisellusem (vel sudarium) nie
używanym już co najmniej od stu lat i mitrą sadzoną
454