Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Editor]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Editor]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Editor]
Biuletyn Historii Sztuki — 16.1954

DOI issue:
Nr. 4
DOI article:
Miscellanea
DOI article:
Iwanoyko, Eugeniusz: Dwa nieznane obrazy Bartłomieja Strobla
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.38029#0511

DWork-Logo
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
DWA NIEZNANE OBRAZY BARTŁOMIEJA STROBLA

nak należy, by opat koronowski podobnie jak poprze-
dnio koprzywnicki pozwolił sobie na portretowanie się
z aureolą nad głową w towarzystwie św. ewangelisty.
Być może wchodzi tu w grę trawestacja jego rysów,
co u Strobla portrecisty par excellence jest rzeczą cał-
kowicie naturalną * * * 8.
Jak zaznaczyłem, koncepcja ikonograficzna omawia-
nych przedstawień wykazuje silne oddziaływanie pier-
wiastka tradycjonalizmu, jaki zbliża je do XVI-wiecz-
nych typów 9. Nie były jednak obce Stroblowi i współ-
czesne dzieła artystów flamandzkich. Przypuszczać
można, że znał prace M. de Vos lub N. Roose, być może
ze sztycharskich tylko odbitek, chociaż i jego koloryt
zdradza niewątpliwą znajomość malarstwa flamandz-
kiego, z którym mógł się zetknąć na terenie Gdańska.
Obok obrazu koprzywnickiego, drugim stroblowskim
ineditum jest Madonna Różańcowa w kościele farnym
w Grodzisku Wielkopolskim. Obraz to mniejszego mo-
że znaczenia od poprzedniego, ze względu na niższą
klasę artystyczną i większe ograniczenie środków oka-
załości zewnętrznej, oszczędniejszy nawet koloryt. Jest
on jednak — wobec niesłychanie szczupłej ilości ma-
teriału biograficznego mistrza — podstawą do wysnu-
wania pewnych przypuszczeń o pracach malarza wy-
konanych po 1650 roku, tj. w okresie, o którym nic
właściwie do tej pory nie wiadomo.
Na obraz zwrócił mi uwagę w 1951 roku ks. prof.
Sz. Dettloff podając możliwość autorstwa Strobla. Po
bliższym zbadaniu, mimo braku sygnatury i bliższych
danych archiwalnych, określiłem go drogą porównań
analitycznych jako pracę własnoręczną mistrza. Obraz
o rozmiarach 1,30 x 2,76 m (podaję wymiary partii nie
pokrytych XVIII-wieczną ramą), na płótnie naklejonym
na deskę, wmontowany jest w rokokowy ołtarz sto-
jący w południowej kaplicy kościoła. Pierwotny czwo-
roboczny format płótna został zniekształcony przez
oprawienie w obecną, półkoliście u góry zamkniętą ra-
mę, która zakrywa obraz częściowo także z boków.
Dzięki mistrzowskiej technice malowania, co jest zresz-
tą cechą wszystkich prac mistrza Bartłomieja, dobre-
mu gatunkowi materiałów malarskich, które to zalety
wyniósł zapewne z wrocławskich tradycji cechowych,
może z pracowni ojcowskiej, obraz zachował się bar-
dzo dobrze.
Zgodnie z przeznaczeniem dla kaplicy bractwa ró-
żańcowego przedstawia on Madonnę Różańcową
z dwoma klęczącymi symetrycznie po bokach święty-
mi: Dominikiem odbierającym z jej rąk różaniec i Mi-
kołajem, jednym z patronów kościoła. Schematyzm
kompozycji i trzymanie się jednego ustalonego wzoru
odbiło się w obrazie grodziskim z równą wyrazistością
jak w poprzednich płótnach.
Podobnie jak w scenach Wniebowzięć i Koronacji,
stojąca pośrodku Madonna, ubrana identycznie jak As-
sunta pępowska czy koprzywnicka, jest powtórzeniem
tegoż typu fizycznego wraz z jego portretowością, i gdy-
by nie różaniec i Dzieciątko na ręku, mogłaby być
jeszcze jedną odmianą poprzednich przedstawień iko-
nograficznych. Nie brak przy tym i aniołów przy głowie
Madonny, zajętych tym razem nie przynoszeniem kró-
lewskich insygniów, lecz sypaniem kwiatów.

8 Tomkiewicz W., Aktualizm i aktualizacja w ma-
larstwie polskim XVI wieku, Biuletyn H. S. XIII
(1951), nr 2—3, s. 16—20.
8 W górnej części ołtarza koprzywnickiego widnieje
w sześciobocznej ramie postać Boga Ojca, należąca


II. 3. Bartłomiej Strobel, Wniebowzięcie Matki Boskiej.
Kościół par. w Pępowie. (Fot. W. Czarnecki)

Hieratyczny, „kultowy11 sposób przedstawienia, bez
obojętnych dla polskiego konsumenta dodatków pejza-
żowych, charakteryzuje to dzieło będące integralną
częścią składową bogatego zespołu malarstwa Wielko-
polski, ukazanego w dużej części na poznańskiej wy-
stawie w 1952 roku.
O ile atrybucja płótna grodziskiego naszemu artyście
nie nastręcza większych wątpliwości i daje się łatwo
na mocy tych samych, stale powtarzających się cech
ze stuprocentową niemal pewnością określić, o tyle
większą trudność przedstawia chronologiczne włączenie
go do zespołu dzieł, datowanych przeważnie. Ten sam

ikonograficznie do sceny Wniebowzięcia. Należy przy-
puszczać, że jest to również dzieło Strobla. Niekorzyst-
ne warunki techniczne nie pozwoliły mi niestety na
bliższe zbadanie płótna.

457
 
Annotationen