ANDRZEJ CHUDZIKOWSKI
II. 3. Wouter Crabeth, Oszustwo w kartach. Prywatne zbiory w Niemczech.
krycia głów męskich ozdobione strusimi piórami. Co
więcej, bohaterkę naszego obrazu, młodą kurtyzanę
odnajdujemy w wulgarnych rysach, tym razem profi-
lowo ujętej twarzy modelki z obrazu utrechckiego.
Wspólny jest ponadto motyw obnażonych piersi ko-
biecych i fryzur. Wreszcie ujęcie postaci rajfurki
z warszawskiego obrazu, zanurzonej w cieniu i po-
traktowanej jako płaskiej, niemal że sylwetowej pla-
my, w przeciwieństwie do mocno oświetlonych, bardzo
plastycznych figur pierwszoplanowych, znajduje ana-
logiczne rozwiązanie w postaci chłopca nalewającego
wino na obrazie utrechckim. Analogie powyższe wska-
zują, że powstanie tych dwu kompozycji nie może dzie-
lić duża odległość w czasie, raczej przeciwnie dowo-
dzą, że obie namalowane były w tych samych latach,
a co za tym idzie, mogły być rzeczywiście pomyślane
jako pendant dla siebie. Jeżeli zbieżność opisu Wurz-
bacha z obrazem warszawskim powiążemy z powyż-
szymi spostrzeżeniami, uzyskamy poważne dane na to,
14 Niedostępne mi katalogi aukcyjne (Seger Tie-
rens, Haag, 2—3 juli, 1743 oraz Koln, 15.5.1924, por.
Isarlo G., Catalogues jw., s. 103), podające zapewne
opis i wymiary pozwoliłyby prawdopodobnie na defi-
nitywne potwierdzenie moich przypuszczeń.
15 Oszustwo w kartach Caravaggia opisał Bellori
jako wczesne dzieło tego mistrza (Vite dei pittori, scul-
tori ed architetti moderni, Roma 1672). Obraz znajdo-
wał się niegdyś w kolekcji Barberini, następnie prze-
szedł do kolekcji Sciarra w Rzymie. W końcu XIX w.
aby przypuszczać, że omawiany obraz jest rzeczywiście
anonsowanym jedynie dotychczas dziełem Crabetha14.
* * #
Stosunkowo rzadki temat warszawskiej kompozycji
prowadzi nas do Caravaggia. Obraz tego mistrza, znaj-
dujący się obecnie w prywatnej kolekcji w Nowym
Jorku (il. 4) zapoczątkował całą serię podobnych
przedstawień powtarzanych przez następców wielkie-
go Włocha 15. W ich liczbie wyjątkowe miejsce, choćby
z tytułu 2 obrazów, należy się Crabethowi. Ciekawe
będzie wykazać, na ile obraz warszawski związany jest
ze swoim pierwowzorem. Wydaje się bowiem, że Cra-
beth musiał znać utwór Caravaggia. Będąc w Rzymie
studiował on bezwzględnie jego obrazy. Przekonują nas
o tym kompozycje religijne powstałe w pierwszych
latach po powrocie artysty do Goudy, wykazujące
jeszcze bardzo żywe reminiscencje dzieł Caravaggia.
Zarówno Złożenie do Grobu z Muzeum Berlińskiego
figurował w zbiorach Rotschilda w Paryżu, obecnie
znajduje się w prywatnej kolekcji w Nowym Jorku.
Obraz uznany przez Venturiego L. (II Caravaggio, No-
vara 1951, s. 51, nr 16) i Berensona B. (Del Caravaggio,
Firenze 1952) za oryginalne dzieło Caravaggia. W pry-
watnych zbiorach niemieckich znajduje się replika te-
go obrazu. Baumgart F. (Das Werk des Kiinstler, I,
1939/40) i Schudt L. (Caravaggio, Wien 1942, s. 45) opu-
blikowali ją jako oryginał.
472
II. 3. Wouter Crabeth, Oszustwo w kartach. Prywatne zbiory w Niemczech.
krycia głów męskich ozdobione strusimi piórami. Co
więcej, bohaterkę naszego obrazu, młodą kurtyzanę
odnajdujemy w wulgarnych rysach, tym razem profi-
lowo ujętej twarzy modelki z obrazu utrechckiego.
Wspólny jest ponadto motyw obnażonych piersi ko-
biecych i fryzur. Wreszcie ujęcie postaci rajfurki
z warszawskiego obrazu, zanurzonej w cieniu i po-
traktowanej jako płaskiej, niemal że sylwetowej pla-
my, w przeciwieństwie do mocno oświetlonych, bardzo
plastycznych figur pierwszoplanowych, znajduje ana-
logiczne rozwiązanie w postaci chłopca nalewającego
wino na obrazie utrechckim. Analogie powyższe wska-
zują, że powstanie tych dwu kompozycji nie może dzie-
lić duża odległość w czasie, raczej przeciwnie dowo-
dzą, że obie namalowane były w tych samych latach,
a co za tym idzie, mogły być rzeczywiście pomyślane
jako pendant dla siebie. Jeżeli zbieżność opisu Wurz-
bacha z obrazem warszawskim powiążemy z powyż-
szymi spostrzeżeniami, uzyskamy poważne dane na to,
14 Niedostępne mi katalogi aukcyjne (Seger Tie-
rens, Haag, 2—3 juli, 1743 oraz Koln, 15.5.1924, por.
Isarlo G., Catalogues jw., s. 103), podające zapewne
opis i wymiary pozwoliłyby prawdopodobnie na defi-
nitywne potwierdzenie moich przypuszczeń.
15 Oszustwo w kartach Caravaggia opisał Bellori
jako wczesne dzieło tego mistrza (Vite dei pittori, scul-
tori ed architetti moderni, Roma 1672). Obraz znajdo-
wał się niegdyś w kolekcji Barberini, następnie prze-
szedł do kolekcji Sciarra w Rzymie. W końcu XIX w.
aby przypuszczać, że omawiany obraz jest rzeczywiście
anonsowanym jedynie dotychczas dziełem Crabetha14.
* * #
Stosunkowo rzadki temat warszawskiej kompozycji
prowadzi nas do Caravaggia. Obraz tego mistrza, znaj-
dujący się obecnie w prywatnej kolekcji w Nowym
Jorku (il. 4) zapoczątkował całą serię podobnych
przedstawień powtarzanych przez następców wielkie-
go Włocha 15. W ich liczbie wyjątkowe miejsce, choćby
z tytułu 2 obrazów, należy się Crabethowi. Ciekawe
będzie wykazać, na ile obraz warszawski związany jest
ze swoim pierwowzorem. Wydaje się bowiem, że Cra-
beth musiał znać utwór Caravaggia. Będąc w Rzymie
studiował on bezwzględnie jego obrazy. Przekonują nas
o tym kompozycje religijne powstałe w pierwszych
latach po powrocie artysty do Goudy, wykazujące
jeszcze bardzo żywe reminiscencje dzieł Caravaggia.
Zarówno Złożenie do Grobu z Muzeum Berlińskiego
figurował w zbiorach Rotschilda w Paryżu, obecnie
znajduje się w prywatnej kolekcji w Nowym Jorku.
Obraz uznany przez Venturiego L. (II Caravaggio, No-
vara 1951, s. 51, nr 16) i Berensona B. (Del Caravaggio,
Firenze 1952) za oryginalne dzieło Caravaggia. W pry-
watnych zbiorach niemieckich znajduje się replika te-
go obrazu. Baumgart F. (Das Werk des Kiinstler, I,
1939/40) i Schudt L. (Caravaggio, Wien 1942, s. 45) opu-
blikowali ją jako oryginał.
472