332
Kronika Naukowa
11. Makart w otoczeniu artystów (Karol Lanckoroński
widoczny po lewej stronie), fotografia z 1875 r,
Wiedeń, Photoinstitut Bonartes
12. Aranżacja na wzór obrazu Petera Bruegla Kraina lenistwa,
fotografia z 1875 r, Wiedeń, Photoinstitut Bonartes
Humanistą”21. Sięgnijmy raz jeszcze do rozmowy
Lanckorońskiego z Arthurem Ernstem, w którym
sędziwy wówczas już hrabia, na dwa lata przed
śmiercią, takie wypowiedział słowa: „Kim jestem
dla świata? Nie byłem ani ministrem, ani artystą, ani
profesorem. Lub może byłem każdym z nich po tro-
sze? Ale kim byłem w istocie? Dyletantem, kolekcjo-
nerem, niczym więcej [...] Może po prostu pewnym
bogatym człowiekiem o wysokiej społecznej pozycji,
21Johannes WILDE, „Der letzte Humanist”, Neues Wie-
ner Tagblatt 1933, nr 196; CURTIUS, op. cit, s. 195.
który kochał starożytnych poetów i żył wśród dzieł
sztuki”22. Kolekcjonowanie dzieł sztuki, przygoto-
wywanie wypraw archeologicznych, organizowanie
wieczorów literacko-artystycznych i opisywanie licz-
nych podróży dawało mu znakomitą okazję do wyra-
żania uwielbienia dla starożytnych poetów - m.in. dla
Homera, Wergiliusza, Owidiusza, Horacego i jedno-
cześnie obcowania z mozaikami, obrazami i rzeźba-
mi, które powstały z inspiracji ich arcydziełami.
22 ERNST, op. cit., s. 2.
Kronika Naukowa
11. Makart w otoczeniu artystów (Karol Lanckoroński
widoczny po lewej stronie), fotografia z 1875 r,
Wiedeń, Photoinstitut Bonartes
12. Aranżacja na wzór obrazu Petera Bruegla Kraina lenistwa,
fotografia z 1875 r, Wiedeń, Photoinstitut Bonartes
Humanistą”21. Sięgnijmy raz jeszcze do rozmowy
Lanckorońskiego z Arthurem Ernstem, w którym
sędziwy wówczas już hrabia, na dwa lata przed
śmiercią, takie wypowiedział słowa: „Kim jestem
dla świata? Nie byłem ani ministrem, ani artystą, ani
profesorem. Lub może byłem każdym z nich po tro-
sze? Ale kim byłem w istocie? Dyletantem, kolekcjo-
nerem, niczym więcej [...] Może po prostu pewnym
bogatym człowiekiem o wysokiej społecznej pozycji,
21Johannes WILDE, „Der letzte Humanist”, Neues Wie-
ner Tagblatt 1933, nr 196; CURTIUS, op. cit, s. 195.
który kochał starożytnych poetów i żył wśród dzieł
sztuki”22. Kolekcjonowanie dzieł sztuki, przygoto-
wywanie wypraw archeologicznych, organizowanie
wieczorów literacko-artystycznych i opisywanie licz-
nych podróży dawało mu znakomitą okazję do wyra-
żania uwielbienia dla starożytnych poetów - m.in. dla
Homera, Wergiliusza, Owidiusza, Horacego i jedno-
cześnie obcowania z mozaikami, obrazami i rzeźba-
mi, które powstały z inspiracji ich arcydziełami.
22 ERNST, op. cit., s. 2.