Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 76.2014

DOI Heft:
Nr. 4
DOI Artikel:
Artykuły
DOI Artikel:
Matuszczak, Tadeusz: Chełmoński w księgach handlowych Goupil & Cie
DOI Seite / Zitierlink:
https://doi.org/10.11588/diglit.70770#0648

DWork-Logo
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
637

TADEUSZ MATUSZCZAK
Poznań
Chełmoński w księgach handlowych
Goupil & Cie
Gdy wiosną 1874 r. Chełmoński opuszczał Monachium, miejsce swych studiów
i doskonalenia warsztatu, i ruszył via Ukraina do Warszawy, wiedziony był prze-
konaniem, że dzieła, jakie będzie dla swoich i u swoich tworzył, zapewnią mu nie
tylko sławę, ale i możliwość życia ze sztuki. Dotarłszy w końcu września do Warszawy,
wynajął wraz z Antonim Piotrowskim, sławną dzisiaj, pracownię w Hotelu Europejskim.
Wkrótce zamieszkali z nimi Stanisław Witkiewicz i Adam Chmielowski, towarzysze
Chełmońskiego z Monachium. Tu w 1875 r. namalował Chełmoński swoje sztandarowe
obrazy: Babie lato, Przed odjazdem gości na Ukrainie, Jesień, Na podwórzu (dzisiejszy
Na folwarku), Wołyńskie miasteczko oraz Noc letnią czyli Stróża nocnego1. Malarz pre-
zentował je sukcesywnie w TZSP, ale nie znalazły one uznania ani u publiczności, ani
u krytyki. Raziła wiejska codzienność, tak mało przystojna „prawdziwym” dziełom sztuk
przecież pięknych. Drażniła pełna rozmachu kompozycja, operująca „dziwacznymi” skró-
tami oraz ujęciami postaci i koni. Irytował wybór naturalnego oświetlenia - nazbyt kon-
trastowego w świetle słońca, a trudno czytelnego w poświacie księżyca. I jeszcze
dodatkowo ten „szkicowy” sposób malowania, wywołujący zarzuty braku gładkiego
wykończenia powierzchni malarskiej. Nie mogąc sprzedać swych obrazów w podwórku
w Warszawie, Chełmoński chętnie dawał posłuch podszeptom wyjazdu za granicę.
W swym autobiograficznym liście, wiele lat później, artysta napisał: „Po powrocie [z Mona-
chium] do kraju musiałem walczyć z wielkimi trudnościami, aby wyrobić sobie jakie takie
uznanie. Przyświecała mi tu, jak i w Monachium, przyjaźń i złote serce Stanisława Witkie-
wicza i Adama Chmielowskiego. Trudności te zwiększyły się do tego stopnia, że uległem
namowom i zachęcie, aby wyjechać do Paryża. Tu pomogli mi swym poparciem pp. Godeb-
scy i p. H. Modrzejewska”2. Owo poparcie Cypriana Godebskiego, jego żony, rzeźbiarki
1 Babie lato, ol., pł., 119,7x156,5 cm, sygn. 1. d.: JÓZEF CHEŁMOŃSKI / 1875 r. w Warszawie, Muzeum Narodowe
w Warszawie; Przed odjazdem gości na Ukrainie, ol., pł., 65x145 cm, sygn. 1. d.: JÓZEF CHEŁMOŃSKI / w Warsza-
wie 1875 r., obraz zaginiony; Jesień, ol., pł., 74x157 cm, sygn. 1. d.: JÓZEF CHEŁMOŃSKI / w Warszawie / 1875 r.,
własność prywatna, Wrocław; Na folwarku (Na podwórzu), ol., pł., 85x143 cm, sygn. p.d.: JÓZEF CHEŁMOŃSKI.
1875 r/ w Warszawie., Muzeum Narodowe w Krakowie; Wołyńskie miasteczko, ol., pł., 64x103 cm, sygn. p. d.: JOZEF
CHEŁMOŃSKI / w Warszawie 1875 r., własność prywatna, Warszawa; Stróż nocny (Noc letnia), ol., pł., 65x146 cm,
sygn. p. d.: JÓZEF CHEŁMOŃSKI / 1875 r. w Warszawie, obraz zaginiony
2 List do Antoniego Sygietyńskiego, zapewne z przełomu lutego i marca 1907 r., cyt. za: Maciej MASŁOWSKI, Malar-
ski żywot Józefa Chełmońskiego, Warszawa, 1965, s. 311. Zob. też: Tadeusz MATUSZCZAK, Chełmoński, Kraków
2003, s. 19.
 
Annotationen