1. Jan Piotr Norblin, Elekcja Wettina na króla polskiego. Zamek Królewski na Wawelu
(fig. 1-6 fot. A. Wierzba)
transpozycją malarską rytu Kriignera albo też oba opie-
rają się na jakimś nieznanym nam pierwowzorze”. Jed-
nak ani Estreicher, ani Wallis nie zauważyli, że grafi-
ka pochodzi z 1. ćwierci wieku XVIII, tym samym musi
przedstawiać elekcję Augusta II6 *, mimo błędnego
umieszczenia przez niemieckiego artystę w tle pano-
ramy Warszawy widocznej od strony Pragi. Stanowi-
sko Wallisa poparł w roku 1966 Mariusz Karpowicz
w związku z omawianiem działalności w Polsce Alto-
montego, odrzucając atrybucję zaproponowaną przez
Mańkowskiego .
Na słynnej krakowskiej wystawie z roku 1979 „Po-
laków portret własny” obraz wawelski został zaprezen-
towany jako Elekcja księcia de Conti w r. 1697. VI kata-
logu wystawy Jan Dreścik stwierdził, iż kompozycja naj-
pewniej przedstawia burzliwy przebieg wydarzeń z 27
czerwca 1697. Wskazując na jadącego w orszaku kar-
dynała Radziejowskiego, przytoczył zapis z diariusza
sejmowego: ,,po nominacyi Xcia Jegomości de Conty
objeżdżał [kardynał] województwa znowu contowskie
denuntiando, że już nominował Xcia Jmci de Conty y py-
tał się, jeśli nie masz kontradykcyi przeciwko nomina-
6 Po jedną koroną. Kultura i sztuka w czasach unii polsko-saskiej,
Warszawa 1997, nr kat. I 8 [oprać. E. Łomnicka-Żakowska],
M. Karpowicz, Polskie itinerarium Altomontego (Rocznik
HS 6: 1966, s. 150-151, nr 40).
* Polaków portret własny, red. M. Rostworowski, cz. I, Warsza-
cyi. Województwa zaś pomienionej Scyssyi Contowskiej
wszystkie wołały vivat! [...] Druga strona, a raczej już
Scyssya [stała] opodal szopy nad drogą prostą idącą do
Woli. Chorągwie powiatowe similiter rozrywały się”.
Ostatecznie z powtórzonej wkrótce elekcji wyszedł
zwycięsko Sas, co - według Dreścika - sprawiło, że
obraz „pozostał niedokończony”8 * *.
Zaprezentowana w wymienionym katalogu interpre-
tacja nie znalazła szerszego odbicia w późniejszej lite-
raturze. W ostatnim wydaniu, z roku 1990, Zbiorów
Zamku Królewskiego na Wawelu Stanisław Kozak za-
tytułował obraz Elekcja Augusta II Sasa na Woli pod
Warszawą w dniu 27 września roku 1697, uważając za
dzieło malarza czynnego przy końcu wieku XVII '.
W tłumie dostrzegł on zbliżającego się konno do ob-
wałowania wysłannika elekta, wskazał też na scenę, gdy
„część uczestników, popierających odrzuconego kontr-
kandydata ks. Conti, opuszcza pole elekcji kierując się
ku Warszawie”. Kozak przypomniał również związek
kompozycji malarskiej z ryciną Kriignera, jednak nie
traktując jej jako pierwowzór i sugerując odwrotny kie-
runek oddziaływania.
wa 1983, cz. II. Warszawa 1986, fig. 148, nr kat. 241 [oprać. J.J.
Dreścik].
9Zbiory> Zamku Królewskiego na Wawelu, red. J. Szabłowski,
Warszawa 1990. poz. 47 [oprać. S. Kozak],
190
(fig. 1-6 fot. A. Wierzba)
transpozycją malarską rytu Kriignera albo też oba opie-
rają się na jakimś nieznanym nam pierwowzorze”. Jed-
nak ani Estreicher, ani Wallis nie zauważyli, że grafi-
ka pochodzi z 1. ćwierci wieku XVIII, tym samym musi
przedstawiać elekcję Augusta II6 *, mimo błędnego
umieszczenia przez niemieckiego artystę w tle pano-
ramy Warszawy widocznej od strony Pragi. Stanowi-
sko Wallisa poparł w roku 1966 Mariusz Karpowicz
w związku z omawianiem działalności w Polsce Alto-
montego, odrzucając atrybucję zaproponowaną przez
Mańkowskiego .
Na słynnej krakowskiej wystawie z roku 1979 „Po-
laków portret własny” obraz wawelski został zaprezen-
towany jako Elekcja księcia de Conti w r. 1697. VI kata-
logu wystawy Jan Dreścik stwierdził, iż kompozycja naj-
pewniej przedstawia burzliwy przebieg wydarzeń z 27
czerwca 1697. Wskazując na jadącego w orszaku kar-
dynała Radziejowskiego, przytoczył zapis z diariusza
sejmowego: ,,po nominacyi Xcia Jegomości de Conty
objeżdżał [kardynał] województwa znowu contowskie
denuntiando, że już nominował Xcia Jmci de Conty y py-
tał się, jeśli nie masz kontradykcyi przeciwko nomina-
6 Po jedną koroną. Kultura i sztuka w czasach unii polsko-saskiej,
Warszawa 1997, nr kat. I 8 [oprać. E. Łomnicka-Żakowska],
M. Karpowicz, Polskie itinerarium Altomontego (Rocznik
HS 6: 1966, s. 150-151, nr 40).
* Polaków portret własny, red. M. Rostworowski, cz. I, Warsza-
cyi. Województwa zaś pomienionej Scyssyi Contowskiej
wszystkie wołały vivat! [...] Druga strona, a raczej już
Scyssya [stała] opodal szopy nad drogą prostą idącą do
Woli. Chorągwie powiatowe similiter rozrywały się”.
Ostatecznie z powtórzonej wkrótce elekcji wyszedł
zwycięsko Sas, co - według Dreścika - sprawiło, że
obraz „pozostał niedokończony”8 * *.
Zaprezentowana w wymienionym katalogu interpre-
tacja nie znalazła szerszego odbicia w późniejszej lite-
raturze. W ostatnim wydaniu, z roku 1990, Zbiorów
Zamku Królewskiego na Wawelu Stanisław Kozak za-
tytułował obraz Elekcja Augusta II Sasa na Woli pod
Warszawą w dniu 27 września roku 1697, uważając za
dzieło malarza czynnego przy końcu wieku XVII '.
W tłumie dostrzegł on zbliżającego się konno do ob-
wałowania wysłannika elekta, wskazał też na scenę, gdy
„część uczestników, popierających odrzuconego kontr-
kandydata ks. Conti, opuszcza pole elekcji kierując się
ku Warszawie”. Kozak przypomniał również związek
kompozycji malarskiej z ryciną Kriignera, jednak nie
traktując jej jako pierwowzór i sugerując odwrotny kie-
runek oddziaływania.
wa 1983, cz. II. Warszawa 1986, fig. 148, nr kat. 241 [oprać. J.J.
Dreścik].
9Zbiory> Zamku Królewskiego na Wawelu, red. J. Szabłowski,
Warszawa 1990. poz. 47 [oprać. S. Kozak],
190