Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 16.1954

DOI Heft:
Nr. 1
DOI Artikel:
Recenzje
DOI Artikel:
Piwocki, Ksawery: [Rezension von: Tadeusz Seweryn, Ludowa grafika staropolska]
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.38029#0218

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
RECENZJE

żym polu"16, rycinę daleką od pry-
mitywizmu, o wysokiej klasie umie-
jętności warsztatowych. Autor jej
posiadał wprawdzie wzór obcy, ale
samodzielnie potrafił ją przystoso-
wać do nowych treści, jakimi ją
przepoił. Sądzę, że autor kładąc na-
cisk na treści społeczne drzeworytu
ilustracyjnego XVI i XVII w. mu-
siał dojść do przekonania, że wpro-
wadzająca do naszej sztuki nowe
treści grafika renesansowa, będąca
dziełem skromnych „incisores ligno-
rum“, często dyletantów i samou-
ków, bo nie ujętych w tradycyjne
szkolenie systemu cechowego •—
musi podpadać pod pojęcie sztuki
ludowej. Nie tylko więc znamienne
trudności z jakimi musieli łamać się
nasi drzeworytnicy, a które tak
przekonywająco przedstawia nam
autor w ustępie zatytułowanym
„Wśród anonimów" — i spowodowa-
na nimi prymitywna na ogół forma
ich dzieł — pozwalają nam zaliczyć
je do sztuki ludowej, ale także sens
społeczny ich twórczości i wymowa
jej treści. Sądzę także, że ogromna
część rycin nawet o tematyce reli-
gijnej, którą Seweryn pominął w
w swym artykule, ma również cha-
rakter ludowy i to nie tyle z powodu

16 Ryc. 32.

prymitywizmu formy, który i tutaj
występuje, ale z powodu treści no-
wych i ludowych, jakie i w tej dzie-
dzinie naszej grafiki XVI i XVII w.
się zjawiają. Wówczas też nieco ina-
czej może przedstawiać się będzie
związek ludowej grafiki XVIII i
XIX w., grafiki przede wszystkim o
tematyce dewocyjnej z drzeworytem
staropolskim.
Z drobniejszych spraw chciałbym
zwrócić uwagę, że Paprocki nie był
gołosłowny mówiąc, że drukarstwo
„vere ipsum nobile nie szpeci"17, bo
znany drukarz Ioannes Lazarides
Ianussovius zostaje w r. 1588 rzeczy-
wiście nobilitowany, a przykładów
takich można 'by znaleźć i więcej.
Także informacja o kartownikach18
nie jest zupełnie ścisła, bo pierwszy
kantownik Hanusz z Bolesławia wy-
stępuje w Krakowie już w r. 1499,
a ilość znanych z imion i nazwisk
sięga blisko 50 w ciągu XVI w. Na
koniec jeszcze kilka uwag co do
interpretacji poszczególnych rycin.
Nie wiem dlaczego autor kobiecie
nagiej na rycinie 67 każe się kąpać
w wannie z kwiatem w ręku, to ra-
czej Wenus w pierwowzorze graficz-
nym. Czy rycina 73 przedstawia rze-
czywiście chłopów pracujących w

17 S. 202; Ptaśnik J., Cracovia im-
pressorum, Lwów 1922, s. 42.

nocy na swoilm polu? Nietoperz mo-
że być ptakiem, jak na to wskazu-
ją liczne inne ryciny ludowe, a
wówczas interpretacja autora może
okazać się zbyt daleko idąca. Chciał-
bym również zwrócić uwagę, że
„Górnik" z ryciny 72, na innym zna-
nym mi, drzeworycie występuje z
napisem Tubalkain, a więc przed-
stawia jednego z pierwszych biblij-
nych kowali i muzyków, co zresztą
w tym wypadku nie zmienia treści
omawianej ryciny.
Nie chcąc już mnożyć drobiazgów
urywam na tym szereg swych uwag
szczegółowych, tym bardziej, że pra-
ca omawiana wnosi tyle żywych,
nowych treści do zagadnienia ludo-
wego nurtu naszej sztuki doby re-
nesansu, tyle świetnych spostrze-
żeń, doskonałych analiz i wreszcie
literackiej świeżości do nieco za-
tęchłych w swym zrutynizowanym
języku prac naszych specjalistów, że
mnożenie ich wydaje mi się nieważ-
ne i właściwie niepotrzebne. Nale-
ży ona niewątpliwie do tych, które
otwierają przed naszą nauką nowe
możliwości, przynoszą nie tylko no-
we spojrzenie, ale i nowy materiał.
Ksawery Piwocki

18 S. 203; Ptaśnik J., Papiernie w
Polsce XVI w., Kraków 1920, s. 36.

192
 
Annotationen