MARIA ŻYWIRSKA
II. 2. Ilustracja na -pierwszej planszy sztychów Hondiusa: plan poziomu pierwszego kopalni w Wieliczce.
(Fot. B. Stahiński)
pewnie z własnego W. Hondiusa pomysłu i narysowa-
nia wykonane". Zdaniem Kopery 7 Hondius wszystkie
ilustracje do swoich wspaniałych map dał z własnych
szkiców, rysowanych z natury. Co do- pełnego jednak
autorstwa w ilustracjach wielickich nasuwają się pew-
ne zastrzeżenia.
Niewątpliwie koncepcja takiego rozwiązania gra-
ficznego planów mogła wyjść od królewskiego szty-
charza. W dojrzałym rysunku, w rozłożeniu ciekawego
7 Kopera F., Malarstwo polskie XVII wieku (Pol-
ska jej dzieje i kultura II), Warszawa 1937, s. 442.
światłocienia uwarunkowanego światłem rozmiesz-
czonych w kopalni kaganków, znać świadomą swego
rzemiosła rękę artysty. Jednak drobiazgowa znajo-
mość życia górnika wielickiego, skomplikowanego po-
działem pracy, z całym szeregiem drobnych, a nie-
zmiernie charakterystycznych momentów właściwych
tylko górnikom Wieliczki, zdaje się wskazywać zde-
cydowanie na to, że autor tych rysunków musiał dłuż-
szy czas przebywać w tym środowisku, aby poznać
tak dokładnie rozplanowanie poszczególnych pięter
oraz odrębny, uwarunkowany tradycją podział pracy
w kopalni wielickiej. Czy mógł je wprowadzić do kom-
II. 2. Część lewa il. 2. (Fot. B. Stahiński)
422
II. 2. Ilustracja na -pierwszej planszy sztychów Hondiusa: plan poziomu pierwszego kopalni w Wieliczce.
(Fot. B. Stahiński)
pewnie z własnego W. Hondiusa pomysłu i narysowa-
nia wykonane". Zdaniem Kopery 7 Hondius wszystkie
ilustracje do swoich wspaniałych map dał z własnych
szkiców, rysowanych z natury. Co do- pełnego jednak
autorstwa w ilustracjach wielickich nasuwają się pew-
ne zastrzeżenia.
Niewątpliwie koncepcja takiego rozwiązania gra-
ficznego planów mogła wyjść od królewskiego szty-
charza. W dojrzałym rysunku, w rozłożeniu ciekawego
7 Kopera F., Malarstwo polskie XVII wieku (Pol-
ska jej dzieje i kultura II), Warszawa 1937, s. 442.
światłocienia uwarunkowanego światłem rozmiesz-
czonych w kopalni kaganków, znać świadomą swego
rzemiosła rękę artysty. Jednak drobiazgowa znajo-
mość życia górnika wielickiego, skomplikowanego po-
działem pracy, z całym szeregiem drobnych, a nie-
zmiernie charakterystycznych momentów właściwych
tylko górnikom Wieliczki, zdaje się wskazywać zde-
cydowanie na to, że autor tych rysunków musiał dłuż-
szy czas przebywać w tym środowisku, aby poznać
tak dokładnie rozplanowanie poszczególnych pięter
oraz odrębny, uwarunkowany tradycją podział pracy
w kopalni wielickiej. Czy mógł je wprowadzić do kom-
II. 2. Część lewa il. 2. (Fot. B. Stahiński)
422