pricziniauna», opatrzona zasumą, «zasouka» 1). Ściana tylna stodoły składa*
się z dinóch przęseł zmiązanych łątką pośrodku i zruęgłoinanych ze
ścianami szczytoinymi.
Dachy omamianych budynkom oparto na sochach (półsochach) i smo-
łoku. W stodole J. Zacharycza zastosomano prymitymniejszą formę tej
konstrukcji. Socha jest tam mkopana m ziemię, smołok leży na rozmidle-
niu krótko obciętych konarom pnia. Ryc. 97 i 99 ilustrują rozmiązanie
nomsze; dma ostatnie biermiona przecimległych ścian zmiązane są dmiema
1 O 5M
UiinnnJ_1_I_I_I_i
1:150
Ryc. 98. Kołki, pom. Stolin.
Stodoła J. Zacharycza.
!) Nomenklatura ze tusi Olhomel gm.
belkami, na których na midły osa-
dzono półsochy. Niekiedy miduje się
też półsochy osadzone na ścianach
szczytomych; dach czterospadkomy,
najmłaścimszy dla soch, ślemienia i
kl mzyn, zastąpiony jest mómczas da-
chem o dmu połaciach, a półsocha
służy za łątkę zrębomo zabudomanego
szczytu.
Na smołoku zamieszone są klu-
czyny. Sposobom zamieszenia jest kil-
ka. Najprostszy, a zapemne i najpier-
motniejszy, polega na takim dobra-
niu kluczyn, by miały m odziomku
midlasto myrastające pędy, które od-
pomiednio przycięte tmorzą natural-
ne zaczepy, «kruki». Gdzie ich nie ma,
umożlimia zahaczenie kluczyny ko-
łek mbity m jej górną, grubszą część.
Kluczyny tego typu, zakładane poje-
dynczo, leżą m dużych ilościach bar-
dzo blisko siebie (Ryc. 100). Zmusza
do tego ich niemielka grubość, mięć
i mała mytrzymałość na zginanie. Ła-
ty z cienkich żerdzi lub miotlastych
gałęzi brzozomych przymiązymane są
łozą lub łykiem. Tmorzą one, mraz
z cienkimi kluczynami, gęstą, zmi-
kłaną kratę, stanomiącą najlepsze pod-
łoże dla luźno narzuconej słomy lub^
oczeretu (Ryc. 101).
horskiej.
186
się z dinóch przęseł zmiązanych łątką pośrodku i zruęgłoinanych ze
ścianami szczytoinymi.
Dachy omamianych budynkom oparto na sochach (półsochach) i smo-
łoku. W stodole J. Zacharycza zastosomano prymitymniejszą formę tej
konstrukcji. Socha jest tam mkopana m ziemię, smołok leży na rozmidle-
niu krótko obciętych konarom pnia. Ryc. 97 i 99 ilustrują rozmiązanie
nomsze; dma ostatnie biermiona przecimległych ścian zmiązane są dmiema
1 O 5M
UiinnnJ_1_I_I_I_i
1:150
Ryc. 98. Kołki, pom. Stolin.
Stodoła J. Zacharycza.
!) Nomenklatura ze tusi Olhomel gm.
belkami, na których na midły osa-
dzono półsochy. Niekiedy miduje się
też półsochy osadzone na ścianach
szczytomych; dach czterospadkomy,
najmłaścimszy dla soch, ślemienia i
kl mzyn, zastąpiony jest mómczas da-
chem o dmu połaciach, a półsocha
służy za łątkę zrębomo zabudomanego
szczytu.
Na smołoku zamieszone są klu-
czyny. Sposobom zamieszenia jest kil-
ka. Najprostszy, a zapemne i najpier-
motniejszy, polega na takim dobra-
niu kluczyn, by miały m odziomku
midlasto myrastające pędy, które od-
pomiednio przycięte tmorzą natural-
ne zaczepy, «kruki». Gdzie ich nie ma,
umożlimia zahaczenie kluczyny ko-
łek mbity m jej górną, grubszą część.
Kluczyny tego typu, zakładane poje-
dynczo, leżą m dużych ilościach bar-
dzo blisko siebie (Ryc. 100). Zmusza
do tego ich niemielka grubość, mięć
i mała mytrzymałość na zginanie. Ła-
ty z cienkich żerdzi lub miotlastych
gałęzi brzozomych przymiązymane są
łozą lub łykiem. Tmorzą one, mraz
z cienkimi kluczynami, gęstą, zmi-
kłaną kratę, stanomiącą najlepsze pod-
łoże dla luźno narzuconej słomy lub^
oczeretu (Ryc. 101).
horskiej.
186