scharakteryzowali sztukę narodową Niemców R. H ó n i g s c h m i d, a naro-
dową sztukę Madziarów w granicach Czechosłowacji E. M e y e r o w a.
Sam pomysł takiego opracowania jest niewątpliwie nęcący i zupełnie
uzasadniony, jego wykonanie nie jest jednak łatwe. W danym wypadku
nie idzie przecież o monograficzne przedstawienie dziejów artystycznych
na terytorium, stanowiącym w sobie zamkniętą i jednolitą całość, lecz o
historię sztuki krajów, które w ciągu wieków należały do różnych zasię-
gów i środowisk kulturalnych. Dotyczy to w dodatku nie tylko różnic, ist'
niejących między Czechami i Morawami z jednej, a Słowaczyzny z drugiej
strony, lecz do pewnego stopnia nawet rysów odmiennych między pierw-
szymi dwoma ziemiami, których orientacja artystyczna wi pewmych okre-
sach rozmaite posiadała oblicze. Wobec różnorodności filiacji sztuki w
poszczególnych częściach i środowiskach państwa, jakoteż w różnych ok-
resach, powstaje obawa, czy w opracowaniu nie wynikły zbyt znaczne
dysproporcje i czy w następstwie nie została wypaczona perspektywa
całości historycznej. Trudności były także jeszcze innego rodzaju. Opra-
cowanie musiało przecież uwzględnić różne potrzeby, wynikające z cha
rakteru wydawnictwa. Musiano podać jak największą ilość faktów ma-
terialnych, by stworzyć możliwie dokładny przegląd przebiegu historycz
nego twórczości artystycznej na terenie całego państwa, a zarazem trzeba
było podkreślić i uwypuklić wszystkie ważne kierunki, prądy oraz ich
związki genetyczne w poszczególnych środowiskach, przy czym należało
odróżnić cudze od własnego, wyrób masowy od przejawów istotnie twór-
czych, a równocześnie podać także charakterystykę ważniejszych dzieł
i poszczególnych artystów. W dodatku wszystko to musiało, na stosunkowo
szczupłym miejscu, być podane w formie skondensowanej, tak aby w
rezultacie praca mogła służyć jako kompendium i równocześnie być his-
torią sztuki na obszarach całego państwa.
Zadanie to autorowie rozwiązali szczęśliwie. Przede wszystkim zos-
tał utrzymany dawny podział polityczno-historyczny terytorium dzisiej-
szego państwa, tak że sztukę Czech i Moraw przedstawiono osobno,
a osobno znowu sztukę Słowaczyzny, przez co uniknięto sztucznego wią-
zania i łączenia niezależnych od siebie przejawów dziejowych. Sztuka
pierwszych dwóch ziem, jakkolwiek nie zawsze jednolita, posiada tak
wiele wspólnych rysów i dzieje jej tak ściśle są z sobą związane, zwła-
szcza w epokach starszych, że mogły być omówione jako dzieje samo-
dzielnego obszaru kulturalnego. Dzieje natomiast Słowaczyzny, ściśle
związane z dziejami Węgier, tak są właśnie rozpatrywane; jest tylko na-
turalne, że wszędzie, gdzie da się je stwierdzić, podkreślone są przy tym
również punkty styczne ze sztuką krajów czeskich. Zasada podziału geo-
355
dową sztukę Madziarów w granicach Czechosłowacji E. M e y e r o w a.
Sam pomysł takiego opracowania jest niewątpliwie nęcący i zupełnie
uzasadniony, jego wykonanie nie jest jednak łatwe. W danym wypadku
nie idzie przecież o monograficzne przedstawienie dziejów artystycznych
na terytorium, stanowiącym w sobie zamkniętą i jednolitą całość, lecz o
historię sztuki krajów, które w ciągu wieków należały do różnych zasię-
gów i środowisk kulturalnych. Dotyczy to w dodatku nie tylko różnic, ist'
niejących między Czechami i Morawami z jednej, a Słowaczyzny z drugiej
strony, lecz do pewnego stopnia nawet rysów odmiennych między pierw-
szymi dwoma ziemiami, których orientacja artystyczna wi pewmych okre-
sach rozmaite posiadała oblicze. Wobec różnorodności filiacji sztuki w
poszczególnych częściach i środowiskach państwa, jakoteż w różnych ok-
resach, powstaje obawa, czy w opracowaniu nie wynikły zbyt znaczne
dysproporcje i czy w następstwie nie została wypaczona perspektywa
całości historycznej. Trudności były także jeszcze innego rodzaju. Opra-
cowanie musiało przecież uwzględnić różne potrzeby, wynikające z cha
rakteru wydawnictwa. Musiano podać jak największą ilość faktów ma-
terialnych, by stworzyć możliwie dokładny przegląd przebiegu historycz
nego twórczości artystycznej na terenie całego państwa, a zarazem trzeba
było podkreślić i uwypuklić wszystkie ważne kierunki, prądy oraz ich
związki genetyczne w poszczególnych środowiskach, przy czym należało
odróżnić cudze od własnego, wyrób masowy od przejawów istotnie twór-
czych, a równocześnie podać także charakterystykę ważniejszych dzieł
i poszczególnych artystów. W dodatku wszystko to musiało, na stosunkowo
szczupłym miejscu, być podane w formie skondensowanej, tak aby w
rezultacie praca mogła służyć jako kompendium i równocześnie być his-
torią sztuki na obszarach całego państwa.
Zadanie to autorowie rozwiązali szczęśliwie. Przede wszystkim zos-
tał utrzymany dawny podział polityczno-historyczny terytorium dzisiej-
szego państwa, tak że sztukę Czech i Moraw przedstawiono osobno,
a osobno znowu sztukę Słowaczyzny, przez co uniknięto sztucznego wią-
zania i łączenia niezależnych od siebie przejawów dziejowych. Sztuka
pierwszych dwóch ziem, jakkolwiek nie zawsze jednolita, posiada tak
wiele wspólnych rysów i dzieje jej tak ściśle są z sobą związane, zwła-
szcza w epokach starszych, że mogły być omówione jako dzieje samo-
dzielnego obszaru kulturalnego. Dzieje natomiast Słowaczyzny, ściśle
związane z dziejami Węgier, tak są właśnie rozpatrywane; jest tylko na-
turalne, że wszędzie, gdzie da się je stwierdzić, podkreślone są przy tym
również punkty styczne ze sztuką krajów czeskich. Zasada podziału geo-
355