Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Historii Sztuki <Danzig> [Editor]; Zakład Historii Sztuki <Danzig> [Editor]
Porta Aurea: Rocznik Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Gdańskiego — 19.2020

DOI issue:
Część 1: Mistrzowie dawni - Mistrzowie nowi
DOI article:
Lejman, Beata: O niebezpiecznych związkach sztuki i polityki na przykładzie „żywotów równoległych” Michaela Willmanna i Philipa Bentuma
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.54671#0122
License: Creative Commons - Attribution

DWork-Logo
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
Beata rozsypują monety. Przed obliczem władcy wyeksponowana została, pozą i jas-
Lejman nym strojem, personifikacja malarstwa, której towarzyszą zapewne architektura
i rzeźba - to trójca kompozycyjnie i ideowo odpowiadająca olimpijczykom28.
Sygnowany szkic tej kompozycji z Apoteozą Wielkiego Elektora jako opiekuna
sztuk29 to według Andrzeja Kozieła - monografisty Willmanna - „najpraw-
dopodobniej przesłany elektorowi Entwurff zamówionego obrazu”30. Moim
zdaniem wykluczone, by Willmann przedstawił Fryderykowi Wilhelmowi
rysunek tak dalece niedopracowany. Jest to ewidentnie zarys koncepcji, którą
dopracowywał, a być może nawet konsultował z Sandrartem, bowiem tylko
kolega po fachu mógł docenić tego typu szybką inwencję. Do władcy Prus trafiło
gotowe dzieło - głęboko przemyślany w kompozycji i zestawie alegorii, precy-
zyjnie wykończony obraz - zapewne jako autopromocyjny dar pochodzącego
z Królewca Willmanna dla władcy Prus.
Jakże daleko w zakresie formy i treści jesteśmy od starszej o trzydzieści lat
gloryfikacji matki Wielkiego Elektora pędzla Czwiczka. Malarz lubiąski nie
pokazał wspierających władzę Hohenzollernów rodzinnych zastępów, lecz aby
podkreślić znaczenie swego fachu, zaprezentował dziedziny, które czynią władcę
wielkim. Jednocześnie mitologicznym anturażem nawiązał do swego wczesnego
obrazu z Marsem i Minerwą, szczególnie istotnego, bo to dzięki niemu mógł
przypomnieć i wyeksponować swoją służbę u elektora, dodając, że monarcha
dzieło bardzo chwalił i zachęcił go do wykonania innych, niezwykłych prac,
za co sowicie go wynagrodził31. Znamienne, że Willmann - propagandowy
pędzel, by nie powiedzieć tuba, ultrakatolickiego cesarza - przedstawił się
u Sandrarta jako skromny, wiejski malarz cysterski i zarazem, a może przede
wszystkim, stołeczny i elektorski, co dobrze oddaje jego od dawna wysokie
aspiracje. „Śląski Apelles” zręcznie lawirował między Hohenzollernami i Habs-
burgami, uzyskując profity z obu stron.
W 1696 r., osiem lat po śmierci Wielkiego Elektora, jego następca zało-
żył w Berlinie Akademię Sztuki Malarskiej, Rzeźbiarskiej i Budowlanej. Uro-
dzony w pałacu królewieckim Fryderyk III (1657-1713), realizując plan ojca,
od początku panowania zabiegał o koronę w Prusach Książęcych u swego
koniunkturalnego sojusznika Leopolda I Habsburga (1640-1705). Dobrze wie-
dział, jak ważnym środkiem propagandowym jest sztuka. Apoteoza Wielkiego
Elektora została odnotowana w poczdamskim pałacu miejskim (Potsdamer
28 Andrzej Kozieł zdawkowo określił treść obrazu: „To przeznaczone najprawdopodobniej
do berlińskiej rezydencji kurfirsta, pełne konwencjonalnych alegorii i personifikacji przedsta-
wienie”, zob. Kozieł, Michael Willmann..., s. 199, 200.
29 Własność: Herzog Anton Ulrich Museum w Brunszwiku.
30 Zob. Andrzej Kozieł, Rysunki Michaela Willmanna (1630-1706), Wrocław 2000, s. 252,253.
31 Był wśród nich zapewne portret młodzieńca jako Dawida (datowany przed 1660),
który w 1731 r. zdobił zbiory margrabiego Albrechta Friedricha von Brandenburg w pałacu
Friedrichsfelde, należącym wcześniej do Fryderyka I Hohenzollerna, zob. Sandrart, Academia
nobilissimae artispictoriae..., s. 394; Kozieł, Michael Willmann..., s. 201-202, 611-612.

122
 
Annotationen