Hinweis: Dies ist eine zusätzlich gescannte Seite, um Farbkeil und Maßstab abbilden zu können.
0.5
1 cm

Pożegnania
nowie z dziećmi, ale Wielkanoc była już smutna. Marysia ledwo trzymała
się na nogach. Zaraz po Wielkanocy bardzo źle się czuła i dostała się do
hospicjum. Wyglądało, że to już ostatni pobyt tego rodzaju. Zrobił się
przerzut na mózg, który spowodował przymknięcie jednego oka. Chociaż
wożono ją na naświetlania, to wszyscy wiedzieliśmy, co nastąpi. W ostatnią
niedzielę kwietnia poszłam do niej.
— Klimunia! — powiedziała.
Poznała mnie, ale była bardzo słaba i niewiele mówiła. Powiedziała tyl-
ko, że był już Pilz. Przyjechała Jagoda i noc chciała spędzić w hospicjum.
Wiedziałyśmy, że to już koniec. Pojechałam do domu. Kiedy wchodziłam,
Bożysław kończył rozmowę telefoniczną z Romanem. Usłyszałam ostatnie
słowa:
— Wszystko będzie dobrze! Już jest lepiej. Od poniedziałku zaczyna się
nowa kuracja.
— Zwarioy 1'
Podeszłar —
— Roman —
To był dl —
Gdy rant —
chyliła się i p =_
E °
żył do mszy, ; E m
był niesiony j E
zwykle wzrus E co
Po pogr? E
zem z Roma E N
pociągiem d =
konferencja 2 =
Krakowa. St: =
i pomyślałarr E
— Został E
— OT
widywałyśmy E
E E
— o