ANDRZEJ RYSZKIEWICZ
II. 1. Jean Franęois Gigoux, Portret gen. Józefa Dwernickiego
1833, Paryż, Luwr. (Fot. Muz. Nar. w Warszawie)
nano też zeń kopie2. Mimo to w Polsce pozostało
prawie nieznane.
Obraz (olejny na płótnie, 116 X 90 cm, podpisany
J. Gigoux, nie datowany) dochował się w nieskazi-
telnym stanie i dziś jeszcze budzi szacunek bogatą,
nasyconą płaszczyzną barwną, raz jeszcze sławiąc
2 Słabe (Olejne powtórzenie wykonał w 1893 r. nieznany
skądinąd Walery P 1 a u szewski (Inwentarz Muz.
Wojska, Warszawa 1929, s. 136, nr 890; obraz należał do
zbiorów Rappenswiiskich). Reprodukcję drzeworytową no-
tuje Catalogue des estampes. Bibl. Polonaise a Parts,
1 partie, t. I, s. 69, nr 502. Obraz oddziałał też na Fran-
ciszka Tępę, który w 1848 r. w Wiedniu wykonał piękny
rysunek lawowany przedstawiający Dwernickiego. Por.
[J. Sienkiewicz], Realistyczny rysunek polski XIX w.
Katalog wystawy, Poznań 1954, nr 765.
piękną umiejętność francuskich malarzy romantycz-
nych. Dwernicki przedstawiony jest jako wódz tra-
gicznej armii. W mundurze generalskim, zwiniętą
w pięść prawicę wsparł na lufie armatniej. Lewa
dłoń złożona na gardzie szabli, przyciska do boku
okrągłą czapkę. Na czarnej kurtce munduru o kar-
mazynowych wyłogach błyszczą dwa krzyże: Virtuti
Militari na błękitnej, Legia Honorowa na czerwonej
wstążce. Złocista materia spodni podkreśla ogromną
tuszę. Spod obrzękniętych powiek spoglądają nieco
w dół szare, zamglone, tragiczne oczy, które straciły
swój blask. Obwisła skóra policzków ściąga wydatne
wargi w grymas jakby dumy i nie przystępności.
Siwe kosmyki włosów w nieładzie ocieniają nie-
zwykle wysokie, pobróżdżone czoło. Taki obraz bo-
hatera odpowiadał relacji tych, którzy go znali: „Ge-
nerał Dwernicki był wzrostu małego, bardzo otyły [...]
58
II. 1. Jean Franęois Gigoux, Portret gen. Józefa Dwernickiego
1833, Paryż, Luwr. (Fot. Muz. Nar. w Warszawie)
nano też zeń kopie2. Mimo to w Polsce pozostało
prawie nieznane.
Obraz (olejny na płótnie, 116 X 90 cm, podpisany
J. Gigoux, nie datowany) dochował się w nieskazi-
telnym stanie i dziś jeszcze budzi szacunek bogatą,
nasyconą płaszczyzną barwną, raz jeszcze sławiąc
2 Słabe (Olejne powtórzenie wykonał w 1893 r. nieznany
skądinąd Walery P 1 a u szewski (Inwentarz Muz.
Wojska, Warszawa 1929, s. 136, nr 890; obraz należał do
zbiorów Rappenswiiskich). Reprodukcję drzeworytową no-
tuje Catalogue des estampes. Bibl. Polonaise a Parts,
1 partie, t. I, s. 69, nr 502. Obraz oddziałał też na Fran-
ciszka Tępę, który w 1848 r. w Wiedniu wykonał piękny
rysunek lawowany przedstawiający Dwernickiego. Por.
[J. Sienkiewicz], Realistyczny rysunek polski XIX w.
Katalog wystawy, Poznań 1954, nr 765.
piękną umiejętność francuskich malarzy romantycz-
nych. Dwernicki przedstawiony jest jako wódz tra-
gicznej armii. W mundurze generalskim, zwiniętą
w pięść prawicę wsparł na lufie armatniej. Lewa
dłoń złożona na gardzie szabli, przyciska do boku
okrągłą czapkę. Na czarnej kurtce munduru o kar-
mazynowych wyłogach błyszczą dwa krzyże: Virtuti
Militari na błękitnej, Legia Honorowa na czerwonej
wstążce. Złocista materia spodni podkreśla ogromną
tuszę. Spod obrzękniętych powiek spoglądają nieco
w dół szare, zamglone, tragiczne oczy, które straciły
swój blask. Obwisła skóra policzków ściąga wydatne
wargi w grymas jakby dumy i nie przystępności.
Siwe kosmyki włosów w nieładzie ocieniają nie-
zwykle wysokie, pobróżdżone czoło. Taki obraz bo-
hatera odpowiadał relacji tych, którzy go znali: „Ge-
nerał Dwernicki był wzrostu małego, bardzo otyły [...]
58