OBRAZY PER KRAFFTA STARSZEGO ZWIĄZANE Z POLSKĄ
ni życia duchowego postaci; portret Bacciarellego oka-
zał się pod tym względem doskonalszy. Faktura
Bacciarellego jest przy tym bardziej płynna i przej-
rzysta, gama barwna zawiera subtelne zróżnicowanie
ciepłych, przygaszonych tonów. W zestawieniu z Bac-
ciarellowskim, portret pędzla Kraffta nie posiada tak
soczystej i miękkiej materii malarskiej, jest stosun-
kowo twardy i chłodny kolorystycznie. Skala barwna,
którą Krafft operuje, nigdy nie bywa przygaszona
i w porównaniu z Bacciarellowskimi jego portrety
mogą wydawać się przejaskrawione.
Z innych członków rodziny króla Krafft portreto-
wał jego braci — Michała Poniatowskiego, później-
szego prymasa (obraz zaginiony) i Andrzeja Ponia-
towskiego, generała wojsk austriackich (1735—73).
Portret tego ostatniego znajdował się przed wojną
w posiadaniu spadkobierców Wł. Branickiego35.
Krafft był portrecistą. Inne rodzaje malarskie, jak
wielkie kompozycje o tematyce biblijnej czy mitolo-
gicznej, nie były jego domeną, toteż po opuszczeniu
Polski zaniechał podejmowania podobnej tematyki.
Król do swej kolekcji nabył od Kraffta kopie obrazów
wykonane w czasie włoskiej podróży. Były to prawdo-
podobnie Judyta z głową Holofernesa według Allorie-
go, kopia obrazu Rafaela Koncert św. Cecylii z anio-
łem oraz Prometeusz rozdzierany przez sępa36. Dwa
pierwsze dekorowały apartamenty w Belwederze,
trzeci na Zamku. Ok. 1768 r. na polecenie króla Krafft
wykonał kopię obrazu Jordaensa Sylen trzymający
koszyk z winogronami w towarzystwie dwóch ba-
chantek37. Wśród obrazów w rezydencji królewskiej
w Kozienicach wymienione są trzy dzieła Kraffta:
kompozycja Adam i Ewa w lesie (na drzewie, co jeśt
wyjątkowe u artysty) oraz dwa portrety Żydówek —
Chajki i Elii38. Pałac kozienicki po upadku powstania
kościuszkowskiego uległ rabunkowi wojsk zabor-
czych 39, wówczas pewnie obrazy te zaginęły. W skład
galerii Stanisława Augusta wchodziły również zagi-
nione, a wykonane w Warszawie — portret barona
Friish oraz najprawdopodobniej kopia wizerunku bpa
krakowskiego Konstantego Felicjana Szaniawskiego40.
Do okresu przedelekcyjnego odnieść należy za-
dzierzgnięcie nici przyjaźni przyszłego króla z Igna-
cym Krasickim, podówczas sekretarzem prymasa Łu-
bieńskiego. Nowoobrany król mianował Krasickiego
IZ. 11. Per Krafft, Portret Natalii Repnin, r. 1767.
Leningrad, Ermitaż
swoim kapelanem, w planach przeznaczając mu misję
polityczną. W 1765 r. Krasicki zostaje prezydentem
Trybunału Małopolskiego, a na początku 1767 r.
bpem warmińskim i senatorem z tytułem książęcym.
Listy króla do pani Geoffrin z 1767 r. świadczą
o wielkiej życzliwości dla „Mineta”; z biegiem lat
sytuacja ulegnie zmianie. Z tego czasu pochodzi por-
tret Ignacego Krasickiego, który Krafft namalował
dla króla, stanowiący jedno z największych osiągnięć
artysty41. Biskup ubrany jest w czarną sutannę z ba-
wetem o białych wypustkach i płaszcz udrapowany
na ramieniu. Na szyi zawieszony złoty łańcuch. Twarz
35 F. Koper a, Malarstwo w Polsce od XVI do XVIII w.,
II,
Kraków 1926, s. 293
36 Rastawiecki,
(repr.).
s. 243; M a t t i s s o n, jw.,
jw.,
I,
s.
397; Mańkowski,
jw.,
nry
864 —866. Obrazy
zaginione.
37 Rastawiecki,
jw.,
s.
243; M a ń k o w
s k i, jw.,
nr
93.
38 Rastawiecki,
jw.,
I,
s. 243; Mań
kowski,
jw., nry 1279—81.
39 Mańkowski, jw., s. 101—102.
40 Rastawiecki, jw., I, s. 243—4; Mańkowski,
jw., nry 1695, 1283.
41 Ol. pł., 71,5 X 53,5 cm (owal), wł. Muz. Nar. w Kra-
kowie, nr inw. 120488. W galerii Sit. Augusta nr 1278. W 1819 r.
zakupiony przez Mniszicłia. 1910 r. w Paryżu na licytacji
kolekcji Mniszchów (nr 55) zakupiony dla Muz. Narodowego
w Krakowie. W katalogu galerii królewskiej z 1795 r. pod
nr 81 figuruje inny portret bpa Krasickiego, obecnie zagi-
niony.
109
ni życia duchowego postaci; portret Bacciarellego oka-
zał się pod tym względem doskonalszy. Faktura
Bacciarellego jest przy tym bardziej płynna i przej-
rzysta, gama barwna zawiera subtelne zróżnicowanie
ciepłych, przygaszonych tonów. W zestawieniu z Bac-
ciarellowskim, portret pędzla Kraffta nie posiada tak
soczystej i miękkiej materii malarskiej, jest stosun-
kowo twardy i chłodny kolorystycznie. Skala barwna,
którą Krafft operuje, nigdy nie bywa przygaszona
i w porównaniu z Bacciarellowskimi jego portrety
mogą wydawać się przejaskrawione.
Z innych członków rodziny króla Krafft portreto-
wał jego braci — Michała Poniatowskiego, później-
szego prymasa (obraz zaginiony) i Andrzeja Ponia-
towskiego, generała wojsk austriackich (1735—73).
Portret tego ostatniego znajdował się przed wojną
w posiadaniu spadkobierców Wł. Branickiego35.
Krafft był portrecistą. Inne rodzaje malarskie, jak
wielkie kompozycje o tematyce biblijnej czy mitolo-
gicznej, nie były jego domeną, toteż po opuszczeniu
Polski zaniechał podejmowania podobnej tematyki.
Król do swej kolekcji nabył od Kraffta kopie obrazów
wykonane w czasie włoskiej podróży. Były to prawdo-
podobnie Judyta z głową Holofernesa według Allorie-
go, kopia obrazu Rafaela Koncert św. Cecylii z anio-
łem oraz Prometeusz rozdzierany przez sępa36. Dwa
pierwsze dekorowały apartamenty w Belwederze,
trzeci na Zamku. Ok. 1768 r. na polecenie króla Krafft
wykonał kopię obrazu Jordaensa Sylen trzymający
koszyk z winogronami w towarzystwie dwóch ba-
chantek37. Wśród obrazów w rezydencji królewskiej
w Kozienicach wymienione są trzy dzieła Kraffta:
kompozycja Adam i Ewa w lesie (na drzewie, co jeśt
wyjątkowe u artysty) oraz dwa portrety Żydówek —
Chajki i Elii38. Pałac kozienicki po upadku powstania
kościuszkowskiego uległ rabunkowi wojsk zabor-
czych 39, wówczas pewnie obrazy te zaginęły. W skład
galerii Stanisława Augusta wchodziły również zagi-
nione, a wykonane w Warszawie — portret barona
Friish oraz najprawdopodobniej kopia wizerunku bpa
krakowskiego Konstantego Felicjana Szaniawskiego40.
Do okresu przedelekcyjnego odnieść należy za-
dzierzgnięcie nici przyjaźni przyszłego króla z Igna-
cym Krasickim, podówczas sekretarzem prymasa Łu-
bieńskiego. Nowoobrany król mianował Krasickiego
IZ. 11. Per Krafft, Portret Natalii Repnin, r. 1767.
Leningrad, Ermitaż
swoim kapelanem, w planach przeznaczając mu misję
polityczną. W 1765 r. Krasicki zostaje prezydentem
Trybunału Małopolskiego, a na początku 1767 r.
bpem warmińskim i senatorem z tytułem książęcym.
Listy króla do pani Geoffrin z 1767 r. świadczą
o wielkiej życzliwości dla „Mineta”; z biegiem lat
sytuacja ulegnie zmianie. Z tego czasu pochodzi por-
tret Ignacego Krasickiego, który Krafft namalował
dla króla, stanowiący jedno z największych osiągnięć
artysty41. Biskup ubrany jest w czarną sutannę z ba-
wetem o białych wypustkach i płaszcz udrapowany
na ramieniu. Na szyi zawieszony złoty łańcuch. Twarz
35 F. Koper a, Malarstwo w Polsce od XVI do XVIII w.,
II,
Kraków 1926, s. 293
36 Rastawiecki,
(repr.).
s. 243; M a t t i s s o n, jw.,
jw.,
I,
s.
397; Mańkowski,
jw.,
nry
864 —866. Obrazy
zaginione.
37 Rastawiecki,
jw.,
s.
243; M a ń k o w
s k i, jw.,
nr
93.
38 Rastawiecki,
jw.,
I,
s. 243; Mań
kowski,
jw., nry 1279—81.
39 Mańkowski, jw., s. 101—102.
40 Rastawiecki, jw., I, s. 243—4; Mańkowski,
jw., nry 1695, 1283.
41 Ol. pł., 71,5 X 53,5 cm (owal), wł. Muz. Nar. w Kra-
kowie, nr inw. 120488. W galerii Sit. Augusta nr 1278. W 1819 r.
zakupiony przez Mniszicłia. 1910 r. w Paryżu na licytacji
kolekcji Mniszchów (nr 55) zakupiony dla Muz. Narodowego
w Krakowie. W katalogu galerii królewskiej z 1795 r. pod
nr 81 figuruje inny portret bpa Krasickiego, obecnie zagi-
niony.
109