Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 23.1961

DOI Heft:
Nr. 4
DOI Artikel:
Materiały
DOI Artikel:
Glinka, Jan: Prace Jana Zygmunta Deybla w ramach mecenatu Jana Klemensa Branickiego
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.45619#0410

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
JAN GLINKA

i utrzymywał stosunki z zagranicą, więc siłą rzeczy
kontakty jego ze światem artystów realizowały się
w skali europejskiej. Do ulubionych jego siedzib na-
leżały: Białystok, Choroszcz i Mościska; Pani Kra-
kowska owdowiawszy upodobała sobie pałace w Bia-
łymstoku, Hołowiesku i w Warszawie.
Materiały archiwalne, dotyczące prac J. Z. Deybla
dla J. K. Branickiego, dochowały się tylko w drobnej
części; wszystkie są poniżej zacytowane. Jednakże te
30 wzmianek, świadczących pozytywnie, wystarcza do
rozproszenia wątpliwości. Wystarcza tym bardziej,
że od kilku lat historycy sztuki na podstawie analizy
formalnej dopatrywali się ręki Deybla w przebudo-
wie pałacu białostockiego oik. r. 1730, także choro-
skiego i warszawskiego pałacu hetmańskiego przed
r. 1750 i właściwie oczekiwali już tylko potwierdze-
nia dokumentarnego8. Potwierdzenie to było koniecz-
ne, spośród bowiem licznych planów białostockich,
które ocalały, ani jeden nie nosi podpisu, czy choćby
znaku autora. W ślad wypada stwierdzić, że długolet-
nia, rozgałęziona korespondencja Branickiego z arty-
stami i urzędnikami gospodarczymi wyrównuje tam-
te braki z nawiązką. Ustanawia datowanie i pozwala
czytać dawne ab rysy, niby otwarte księgi. Nie za-
trzymuje się na historii zespołu bądź pojedynczych
budowli, lecz snu je szczegółowe dzieje fragmentów.
Co więcej, wskroś murów pokazuje bieg życia, nieg-
dyś ukrywanego zazdrośnie. Przytoczone tutaj archi-
walia mają więc zamienić w pewność domniemanie
o współpracy Deybla z Branickim. Na tym wyczerpuje
się rola komunikatu źródłoznawczego. Reszta należy
do wartościowania naukowego. Pałac białostocki może
uchodzić za najpiękniejszy zabytek polskiego budow-
nictwa świeckiego w XVIII w., przy tym jest jednym
z najokazalszych. Powiązanie więc z tym pałacem
i z drugim już wybitnym mecenasem otwiera J. Z.
Deyblowi poczesne miejsce wśród twórców naszej
architektury.
TEKSTY ŹRÓDŁOWE
Przy wydawaniu nowożytnych źródeł dziejowych
należy pisownię modernizować, jeśli osobliwe powody
nie skłaniają do literalnego odtworzenia przekazu, na
podobieństwo tekstów średniowiecznych. Wyjątkowy
taki wypadek zachodzi tutaj w stosunku do raportów
Deybla, których język jest zlepkiem polsko-niemiec-
kim, zaprawionym złą ortografią. Jednak owe pisma
są nieliczne, a cechy języka ich mają znaczenie drugo-
planowe. Nasuwa się więc potraktowanie cytowanych
raportów na równi z pozostałymi źródłami. Zyskują
5 Białystok, Branice w pow. proszowskim, Choroszcz,
Dobrzyniewo w dobrach knyszyńskich, Grodno, Hołowiesk
w ziemi bielskiej, Kraków, Bada w ziemi bielskiej, Lwów,
Mościska w ziemi przemyskiej, Piaseczno, Stołowacz w zie-
mi bielskiej, Tarchomin, Tyczyn w ziemi przemyskiej,
Tykocin, Warszawa, Wysokistok w ziemi bielskiej (Glin-
k a, Źródła do historii sztuki, jw.).
6 Prace prof. dr W. Hentschla (Drezno, Politechni-
ka) nad działalnością architektów saskich w Polsce wg
źródeł drezdeńskich, maszynopis, 1959; jego wypowiedzi
u nas w 1. 1959 i 1960 w toku międzynarodowej współpracy
naukowej; — S. Lorentz, Mćcćnat et vie artistiąue en
Pologne au XVIIIe siócle, „Annales”, Paris 1960, nr 1.

na tym wiele pod względem dostępności, czytelnikowi
zaś nic nie przeszkodzi zapoznać się z odchyleniami
pisowni, uwidocznionymi w przypisach.
Sekretarze J. K. Branickiego, on sam i jego ko-
respondenci zniekształcali nazwisko J. Z. Deybla,
pisząc zależnie od przypadków: Deibell, Deubler,
Deibla, Deiblera, Deubela, Deyblera, Deibelem, Deyb-
lerze. Pisownię tego nazwiska ujednostajniono w dru-
ku według formy: Deybel.
Jan Zygmunt Deybel
do Jana Klemensa Branickiego
Raportów 5, autografy
Podpis ustalony: J. S. Deybel
AGAD, Archiwum Roskie, nr 5.41
1
Monseigneur. Warszawa, 23 X 1728
Wczorajszą pocztą doszedł mnie ordynans przez
Pana majora Jaucha od Jego Królewskiej Mości,
żebym do Białegostoku zjechał, kiedy JWPan5 6 7 mnie
będzie żądał do siebie. Tedy, kiedy rozkaz JWPana
będzie, żebym tam zjechał, będę gotów.
Z dzisiejszej poczty odebrałem należytą informa-
cyją strony tutecznego pałacu i we wszystkim będę
się według rozkazu sprawował; i od W.J.Pani Has-
kassowej żaden jeszcze strony stanie u mnie nie był
i jak się będą odzywały i w tym ostatnie intecyje
w dzisiejszym liście będę obserwował [?]8
2
Monseigneur. Warszawa, 17 VII1730
Według rozkazu JWPana starałem się o wzięcie
czeladników stolarskich, ale żaden nie chce się rezol-
wować tam jechać; i do tego niewiele ich tu jest, bo
mało roboty przez te czasy tu mieli i gdzie u majstrów
robotę mają, to ich nie chcą ustąpić. Mówiłem także
z tym majstrem stolarskim, który nieraz tu robił
wielkie klatki dla ptactwa9 i już w Białymstoku był,
który by miał z trzema czeladnikami ochotę tam je-
chać, tylko rad by widzieć, jaką robotę by miał, to
by się na sztukę chciał zgodzić. A jeżeli na tydzień,
to pretenduje na każdego czeladnika na tydzień je-
den czerwony złoty, a na siebie dwa i ten czas w dro-
dze bawiąc nagrodzony choć mieć. Czekam tedy re-
zolucyi i dalszego rozkazu JWPana w tym. Rysunek
do malowania al fresco salki Wysokiego Stoku 10 od
JMP. Mocka 11 przy tym odsyłam, który jest w paczce
GAK znaczonej,12 w której i rysunek do plafonu tej

7 Waszec Jasznie Wielmożni Mosciewi Pan i Dobro-
dzie — Or.
8 i ot WJPanni Haskassowi żaden yesce Stroni Stanie
U Mnie Niebul i iak sze będo odziwalo i wtim ostatne
Intentye wdziszaiszem Lisce będę obserwował — Or.
9 Cęste Volieru ZRobiul — z franc. uolióre.
10 Dessein do a la Fresko Malowana Salki wisokego
Stocku — Or. Wysoki Stok, pałac J. K. Branickiego.
u Moka — Or. Jan Samuel Mock, ur. w Saksonii 1687,
zm. w Warszawie 1737, malarz ol. i miniaturzysta, pracuje
na zlecenie J. K. Branickiego 1733.
12 Yest wpaciku. G. A. K: Znatconi — Or.

388
 
Annotationen