Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Editor]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Editor]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Editor]
Biuletyn Historii Sztuki — 27.1965

DOI issue:
Nr. 1
DOI article:
Rozprawy
DOI article:
Miscellanea
DOI article:
Michałowski, Janusz M.: Z poloniców Leningradu i Moskwy: (S. Czechowicz - J. P. Noblin - J. Kosiński - K. Wojniakowski)
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.45623#0076

DWork-Logo
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
JANUSZ M. MICHAŁOWSKI

Jak głosi napis w języku rosyjskim, umieszczony
ma podkładzie pod rysunkiem, kompozycja Woźnia-
kowskiego stanowiła dar wdowy po księciu Czetwer-
tyńskim dla posła rosyjskiego baronia K. J. Eulera
na pamiątkę starań jego o wynagrodzenie rodzin
polskich, poszkodowanych w 1794 r. za wierność [sieli
Rosji. — Antoni Stanisław Czetwertyńslki 28 czerwca
1794 r. powieszony został przez lud Warszawy, a na-
giego trupa, dla ostatecznego pohańbienia zdrajcy,
wywieziono na pole za Nalewkami, skąd zwłoki spro-
wadzono dopiero w 1795 r. na cmentarz święto-
krzyski 58,. 'Czy rysunek przedstawia rzeczywiście istnie-
jący pomnik, czy budowlę wyimaginowaną? Wobec
niedochowania się do naszych czasów cmentarza przy
kościele Sw. Krzyża w Warszawie trudno o> bezpośred-
nią odpowiedź. Pośrednim źródłem ido ■wyjaśnienia
kwestii tej są rysunki Kazimierza Woźniakowskiego ze
Zbioru Pawlikowskich we Lwowie — szkice do kom-
pozycji w Moskwie, omówione dalej.
Pomnik nagrobny Czetwertyńskiego to w ostatecznej
wersji rysunku klasycystyczny grobowiec, przez swą
typowość nie wzbudzający żywszego zainteresowania.
Na jego podstawie umieszczono łaciński napis: Exoll
riare aliquis//nostris/Jex Ossibus/fultor. Na kartuszu na-
tomiast, umieszczonym na wazie stanowiącej górną
część pomnika pod splecionymi 'literami X A S C IXiążę
Antoni Stanisław Czetwertyńskil odczytamy: Traitreu-
sement en U leve d sa familie // desolee.
Z prawej strony grobowca stoją dzieci A. Czetwer-
tyńskiego z pierwszego małżeństwa (z Teklą Karnpen-
hausen, podkomorzanką włodzimierską, zm. 7.V.1781 r.):
córki Maria i Joanna '(wyszły za mąż — pierwsza
za hr. Dymitra Lwowicza Naryszkina, druga za bry-
gadiera Seweryna Wyszkowskiego) i — przed nimi
14-letni syn Borys, z lewej zaś strony druga żona
kowskiego z widokami 'Wołynia i ustalił [podkreślenie
JMM], że pochodzą one z kolekcji Pawlikowskiego”. Tym-
czasem jest to kwestia na tyle jasna, że nie wymaga jakie-
gokolwiek „ustalania”, czy prowadzenia specjalnych poszu-
kiwań archiwalnych. Dokumenty bowiem, których ibrak. wg
Autorki artykułu, pozostały (wraz z całym archiwum
Zakładu Narodowego im. Ossolińskich) we Lwowie i znaj-
dują się w odpowiednim dziale tejże samej Biblioteki, jedną
z placówek której stanowi „Gabinet Sztuki”. Nie ma jednak
potrzeby poszukiwania oryginałów dokumentów: W. Bruch-
n a 1 s k i opublikował przecież Zakładu Narodowego im.
Ossolińskich ustawy, przywileje i rzeczy dziejów jego do-
tyczące (Lwów 1928), gdzie na s. 654 i nn odnajdziemy bez
trudu notarialny akt przekazania przez Jana Gwalberta
Pawlikowskiego w depozyt wieczysty Ossolineum „Biblio-
teki Pawlikowskich” z jej wszystkimi działami, wśród nich
kolekcji grafiki i rysunku (Umowa z 6.VII.1914 r. i Umowa
dodatkowa z 21.VI.1921 r.). Wyliczać tu nie sposób wszyst-
kich prac, w których wspomina się o zbiorze 24827 rycin
i rysunków. Podkreślmy więc tylko, że jeszcze w 1 8 4 0 r.,
kiedy to kolekcja znajdowała się w Medyce, została opi-
sana w artykule podpisanym kryptonimem „K” (przypisy-
wanym J. I. Kraszewskiemu) Kilka słów o ważniej-
szych zbiorach przedmiotów sztuki ... („Orędownik Nauko-
wy”, 1840, nr 13 i 14; 1841, nr 1 i 2), a w krakowskim
„Czasie” w ciągu 1856 i 1857 r. ukazał się wydrukowany
w kilkudziesięciu odcinkach artykuł H. Schmitta,
medyckiego bibliotekarza i znanego historyka pt. O zbiorach
naukowych i artystycznych śp. Gwalberta Pawlikowskiego,
stanowiący drobiazgowy opis zbioru już wówczas usyste-
matyzowanego wg istniejącego do dziś układu. Przegląd pu-
blikacji o kolekcji zawierai Wstąp wydawnictwa: M. Groń-

zmarłego — kasztelanka buska Koleta z Chołoniew-
skich z dwoma synami — Konstantym (ur. 1792 r.)
i Gustawem (ur. 1794 r.).
Niezależnie od odczuć, jakie ze względu na treść
i wymowę polityczną wzbudza ten swego rodzaju
„artystyczny 'dokument kolaboracji” jednej z zaprze-
danych Rosji rodzin magnackich, a i także — niestety
— współpracy z nią Kazimierza Woj makowskiego, na-
leży podkreślić, że twórca rysując portret zbiorowy
osieroconej rodziny potrafił dać wyraz swym zdolnoś-
ciom malarza-portrecisty pogłębiając wyraz przedsta-
wianych postaci, nadając każdej z nich odmienne
gesty, postawę i ruchy. Dzięki temu kompozycja robi
wrażenie swobodnej i naturalnie ugrupowanej, choć
w rzeczywistości rygorystycznie podporządkowana zo-
stała treści — osobną grupę stanowią 'dzieci zmarłego
z pierwszego małżeństwa, osobno zaś umieszczono,
drugą jego żonę z maleńkimi synkami. Nawiązując zaś
jakby do zapowiadającego zemstę łacińskiego napisu
na grobowcu, centralne miejsce w 'kompozycji prze-
znaczono najstarszemu z męskich potomków — Bory-
sowi. Wreszcie rysunek umiejętnie wywołuje wzrusze-
nie widza, przedstawiając obok grobowca dwóch ma-
leńkich synków ubranych w sukienki. Artysta znako-
micie uchwycił ich ruch i charakter twarzyczek. Star-
sze z dzieci ociera łzy, młodsze zaś nie z całej sceny
nie rozumiejąc, wyciąga rączki w kierunku swego
przyrodniego brata, 'kiwającego doń palcem. Nad
dziećmi wysoka postać wdowy, spoglądającej na nie
i podtrzymującej szarfą najmłodsze.
Dzięki rysunkom ze Zbioru Pawlikowskich możemy
dość dokładnie nawet odtworzyć proces kształtowania
się kompozycji sceny. Dwa bowiem rysunki, tej ko-
lekcji (wchodzące w skład zespołu 133 prac Kazimierza
Wojniakowiskiego59, należącego do tej części działu
s k a, M. Ochońska, Zbiory Pawlikowskich, katalog,
Wrocław 1960 (katalog /ten obejmuje 1627 rysunków — część
działu „rysunków oryginalnych” znajdującą się w zbiorach
Ossolineum we Wrocławiu). Z literatury powojennej moż-
naby tu wskazać jeszcze pracę wybitnego historyka sztuki
T. Mańkowskiego Dzieje zbiorów graficznych Zakładu
Narodowego im. Ossolińskich, „Rocznik Zakładu Naród, im.
Ossolińskich”, t. V, 1957, druga część artykułu (s. 91—99)
poświęcona jest Zbiorowi medyckiemu Pawlikowskich. Na-
leży wyrazić żal, że Ł. I. Tananajewa nie zwróciła się po
odpowiednie wiadomości do którejś z polskich instytucji
naukowych, która mogłaby wskazać Jej odpowiednią lite-
raturę naukową, czy informacyjną. Niestety nie dysponu-
jemy obecnie żadnym współczesnym i aktualnym odpowied-
nikiem dawnych Zbiorów polskich Edwarda C h wale wi-
ka (wyd. II w 1926 r.), książki notującej rozsiane na całym
świecie polonica. Ten stan rzeczy niech usprawiedliwi
objętość odnoszących się do Zbioru Pawlikowskich przy-
pisów. Celem ich jest wyjaśnienie pewnych kwestii — jak
dowodzą omyłki artykułu o Woj makowskim w „Iskus-
twie” — nie wszędzie jasnych.
58 Boniecki, t. IV, Warszawa 1901; — J. Nieć [w:]
„Polski Słownik Biograficzny”, t. IV, Kraków 1938.
59 L. [I.] Tananaeva, Risunki..., jw., informuje, że
omawiana przez nią kolekcja rysunków K. Wojniakow-
skiego składa się ze 130 prac. Rysunki artysty zgromadzone
w dziale „rysunków własnoręcznych” (lub „rysun-
ków oryginalnyc h”) noszą co prawda numery inwen-
tarzowe 2406—2536, ale jednym numerem „2536” oznaczone
są aż cztery rysunki, których liczba w omawianym dziale
wynosi wobec tego 184. Przytaczane tu numery to dawne
numery inw. (posługuje się nimi i Tananajewa w swym

66
 
Annotationen