Podziękowanie Profesorowi Jerzemu Kowalczykowi
Obecny numer „Biuletynu Historii Sztuki”, pier-
wszy w zmienionej szacie graficznej i pod no-
wym kierownictwem, skłania do refleksji nad
ostatnim dziesięcioleciem kwartalnika, kiedy
Redakcja Naczelna spoczywała w doświadczonych rękach
profesora Jerzego Kowalczyka.
Profesor Kowalczyk objął „Biuletyn” w okresie szcze-
gólnym. Wzrastające ograniczenia finansowe, niełatwa
współpraca z przeżywającym kryzys Wydawnictwem
„Ossolineum” oraz drukarnią państwową, znane trudności
doby transformacji ustrojowej, a wreszcie ogromne - bo
sięgające dwóch lat - opóźnienie w ukazywaniu się pisma,
oto główne z przeszkód, jakie należało pokonać. W konsek-
wencji redakcja została zmuszona do pracy w całkowicie
nowych warunkach: do publikacji pisma bez pośrednictwa
fachowego wydawnictwa. Należało znaleźć odpowiednią
drukarnię, dołożyć starań w celu podniesienia poziomu ty-
pograficznego (m.in. zaczęto wprowadzać wkładki z ilus-
tracjami kolorowymi), zorganizować cały system dystry-
bucji. Wszystko to, pod kierunkiem profesora Kowalczyka,
dokonał zespół redakcyjny, do którego w różnych przedzia-
łach czasowych należało osiem osób: Marianna Banacka,
Marta Boberska, Adam Czyżewski, Ewa Heise, Piotr Pasz-
kiewicz, Hanna Podgórska, Hanna Samsonowicz i Zofia
Szaciłło.
Im to, a w szczególności niezmordowanemu Redakto-
rowi Naczelnemu, zawdzięcza „Biuletyn” w nie mniejszym
stopniu bardzo znaczące osiągnięcia o charakterze meryto-
rycznym. Mam na myśli zwłaszcza rozszerzenie działu re-
cenzji przez wprowadzenie przeglądu literatury naukowej,
obejmującego prace utopione w mało znanych czasopis-
mach lub ogłaszane w trudno dostępnych językach (np. li-
tewskim czy białoruskim), a także zapoczątkowanie publi-
kacji znakomitego kalendarium ważniejszych wydarzeń z
dziedziny historii sztuki. Znalazły się tutaj informacje doty-
czące znaczniejszych wystaw artystycznych w Polsce oraz
prezentacji sztuki polskiej poza granicami kraju, wiado-
mości o sesjach i sympozjach, o udziale uczonych polskich
w międzynarodowym życiu naukowym i o pobytach bada-
czy cudzoziemskich w Polsce, o wyróżnieniach, nomina-
cjach i awansach kolegów, a wreszcie, tak bardzo napawa-
jący smutkiem i niestety niemały, rejestr strat - kradzieży
i zniszczeń - zabytków naszej sztuki. Dzięki tym działom,
a także poprzez tradycyjne otwarcie łamów kwartalnika dla
przedstawicieli całego krajowego środowiska historyków
sztuki oraz systematyczną publikację kroniki działalności
Stowarzyszenia Historyków Sztuki, „Biuletyn Historii
Sztuki” pod redakcją profesora Kowalczyka stał się w
większym niż dotąd stopniu czasopismem ogólnopolskim,
nie przestając być zarazem, także poprzez drukowanie do-
rocznych sprawozdań z pracy Instytutu Sztuki, głównym
organem naukowym tej placówki w dziedzinie sztuk plas-
tycznych.
Pod kierunkiem profesora Kowalczyka rozwinął się
„Biuletyn” również jako periodyk o charakterze między-
narodowym. Stało się to m.in. dzięki śmiałemu i intensy-
wnemu podejmowaniu problematyki historyczno-artysty-
cznej Środkowej i Wschodniej Europy. Udało się redakcji
wciągnąć do współpracy licznych autorów z Białorusi, Lit-
wy, Rosji i Ukrainy, rozwinąć studia nad dorobkiem artys-
tycznym wspólnego i do niedawna niemal zapoznanego
makroregionu. Równocześnie zaś, poprzez pozyskanie gru-
py korespondentów zagranicznych w Paryżu i w Londynie,
w Berlinie i w Lowanium, w Rzymie i w Sztokholmie, a
także drukowanie wielu prac, komunikatów i recenzji o te-
matyce zachodnioeuropejskiej, utrzymany został i roz-
winięty tradycyjny kierunek pisma, jako poświęconego ro-
dzimej sztuce w jej ogólnoeuropejskim kontekście.
Za te wszystkie, częściowo tylko wymienione osiągnię-
cia wypada najgoręcej podziękować profesorowi Kowal-
czykowi i kierowanemu przez Niego Zespołowi Redakcyj-
nemu, nie zapominając wszakże o wyrazach wdzięczności
również dla całej Rady Redakcyjnej, która w rozmaitym
składzie, obejmującym m.in. kolejnych przewodniczących:
Komitetu Nauk o Sztuce PAN, Rady Naukowej Instytutu
Sztuki i Zarządu Głównego Stowarzyszenia Historyków
Sztuki, wspierała czasopismo radą i pomocą.
Jestem przekonany, że dotychczasowy dorobek redak-
cyjny i merytoryczny „Biuletynu” będzie stanowił zachętę,
a zarazem stanie się zobowiązaniem, dla nowego kierow-
nictwa pisma. Niemałą gwarancją realizacji tego zobowią-
zania jest także i to, że w składzie Zespołu Redakcyjnego
pozostały osoby od dawna z „Biuletynem” związane. Ży-
czymy Kolegom najserdeczniej nie mniejszych jak dotąd
sukcesów.
Stanisław Mossakowski
Dyrektor Instytutu Sztuki PAN
Biuletyn Historii Sztuki
R.LXI, 1997, Nr 1-2
Obecny numer „Biuletynu Historii Sztuki”, pier-
wszy w zmienionej szacie graficznej i pod no-
wym kierownictwem, skłania do refleksji nad
ostatnim dziesięcioleciem kwartalnika, kiedy
Redakcja Naczelna spoczywała w doświadczonych rękach
profesora Jerzego Kowalczyka.
Profesor Kowalczyk objął „Biuletyn” w okresie szcze-
gólnym. Wzrastające ograniczenia finansowe, niełatwa
współpraca z przeżywającym kryzys Wydawnictwem
„Ossolineum” oraz drukarnią państwową, znane trudności
doby transformacji ustrojowej, a wreszcie ogromne - bo
sięgające dwóch lat - opóźnienie w ukazywaniu się pisma,
oto główne z przeszkód, jakie należało pokonać. W konsek-
wencji redakcja została zmuszona do pracy w całkowicie
nowych warunkach: do publikacji pisma bez pośrednictwa
fachowego wydawnictwa. Należało znaleźć odpowiednią
drukarnię, dołożyć starań w celu podniesienia poziomu ty-
pograficznego (m.in. zaczęto wprowadzać wkładki z ilus-
tracjami kolorowymi), zorganizować cały system dystry-
bucji. Wszystko to, pod kierunkiem profesora Kowalczyka,
dokonał zespół redakcyjny, do którego w różnych przedzia-
łach czasowych należało osiem osób: Marianna Banacka,
Marta Boberska, Adam Czyżewski, Ewa Heise, Piotr Pasz-
kiewicz, Hanna Podgórska, Hanna Samsonowicz i Zofia
Szaciłło.
Im to, a w szczególności niezmordowanemu Redakto-
rowi Naczelnemu, zawdzięcza „Biuletyn” w nie mniejszym
stopniu bardzo znaczące osiągnięcia o charakterze meryto-
rycznym. Mam na myśli zwłaszcza rozszerzenie działu re-
cenzji przez wprowadzenie przeglądu literatury naukowej,
obejmującego prace utopione w mało znanych czasopis-
mach lub ogłaszane w trudno dostępnych językach (np. li-
tewskim czy białoruskim), a także zapoczątkowanie publi-
kacji znakomitego kalendarium ważniejszych wydarzeń z
dziedziny historii sztuki. Znalazły się tutaj informacje doty-
czące znaczniejszych wystaw artystycznych w Polsce oraz
prezentacji sztuki polskiej poza granicami kraju, wiado-
mości o sesjach i sympozjach, o udziale uczonych polskich
w międzynarodowym życiu naukowym i o pobytach bada-
czy cudzoziemskich w Polsce, o wyróżnieniach, nomina-
cjach i awansach kolegów, a wreszcie, tak bardzo napawa-
jący smutkiem i niestety niemały, rejestr strat - kradzieży
i zniszczeń - zabytków naszej sztuki. Dzięki tym działom,
a także poprzez tradycyjne otwarcie łamów kwartalnika dla
przedstawicieli całego krajowego środowiska historyków
sztuki oraz systematyczną publikację kroniki działalności
Stowarzyszenia Historyków Sztuki, „Biuletyn Historii
Sztuki” pod redakcją profesora Kowalczyka stał się w
większym niż dotąd stopniu czasopismem ogólnopolskim,
nie przestając być zarazem, także poprzez drukowanie do-
rocznych sprawozdań z pracy Instytutu Sztuki, głównym
organem naukowym tej placówki w dziedzinie sztuk plas-
tycznych.
Pod kierunkiem profesora Kowalczyka rozwinął się
„Biuletyn” również jako periodyk o charakterze między-
narodowym. Stało się to m.in. dzięki śmiałemu i intensy-
wnemu podejmowaniu problematyki historyczno-artysty-
cznej Środkowej i Wschodniej Europy. Udało się redakcji
wciągnąć do współpracy licznych autorów z Białorusi, Lit-
wy, Rosji i Ukrainy, rozwinąć studia nad dorobkiem artys-
tycznym wspólnego i do niedawna niemal zapoznanego
makroregionu. Równocześnie zaś, poprzez pozyskanie gru-
py korespondentów zagranicznych w Paryżu i w Londynie,
w Berlinie i w Lowanium, w Rzymie i w Sztokholmie, a
także drukowanie wielu prac, komunikatów i recenzji o te-
matyce zachodnioeuropejskiej, utrzymany został i roz-
winięty tradycyjny kierunek pisma, jako poświęconego ro-
dzimej sztuce w jej ogólnoeuropejskim kontekście.
Za te wszystkie, częściowo tylko wymienione osiągnię-
cia wypada najgoręcej podziękować profesorowi Kowal-
czykowi i kierowanemu przez Niego Zespołowi Redakcyj-
nemu, nie zapominając wszakże o wyrazach wdzięczności
również dla całej Rady Redakcyjnej, która w rozmaitym
składzie, obejmującym m.in. kolejnych przewodniczących:
Komitetu Nauk o Sztuce PAN, Rady Naukowej Instytutu
Sztuki i Zarządu Głównego Stowarzyszenia Historyków
Sztuki, wspierała czasopismo radą i pomocą.
Jestem przekonany, że dotychczasowy dorobek redak-
cyjny i merytoryczny „Biuletynu” będzie stanowił zachętę,
a zarazem stanie się zobowiązaniem, dla nowego kierow-
nictwa pisma. Niemałą gwarancją realizacji tego zobowią-
zania jest także i to, że w składzie Zespołu Redakcyjnego
pozostały osoby od dawna z „Biuletynem” związane. Ży-
czymy Kolegom najserdeczniej nie mniejszych jak dotąd
sukcesów.
Stanisław Mossakowski
Dyrektor Instytutu Sztuki PAN
Biuletyn Historii Sztuki
R.LXI, 1997, Nr 1-2