Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Editor]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Editor]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Editor]
Biuletyn Historii Sztuki — 59.1997

DOI issue:
Nr. 3-4
DOI article:
Gilbert, Creighton: Pius II, the earliest publicist of the art of his native Siena
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.48916#0216

DWork-Logo
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
CREIGHTON GILBERT

Although Strehlke does not indicate that he is amending an
error, nor cite his prior version, nor give any source for the
text - thereby heightening the same difficulty in following
it up that he had pointed out in Ercoli, who did give
a reference - this would seem to withdraw, tacitly, the
allegation of impropriety. However, the report here that

Pius simply „referred to the belief by some” about
Simone’s superiority seems misleading. If true, it would
permit partial retention of the earlier statement that the
Pope was uninterested in Sienese art, but the text in no way
detaches Pius from the approval of Simone he reports as
generał.

Pius II - najwcześniejszy komentator sztuki swojej rodzinnej Sieny

Panuje opinia, że w odróżnieniu od Florencji, XV-wie-
czna Siena nie może pochwalić się rodzimą historiografią
dotyczącą sztuki, a jedyny komentarz poświęcony artystom
tego miasta pozostawił - w odniesieniu do XIV stulecia - flo-
rentczyk Lorenzo Ghiberti.
Autor analizuje sześć wzmianek zaczerpniętych z pism
wybitnego humanisty Eneasza Sylwiusza Piccolominiego
(1405-1464), biskupa Sieny, który w 1458 roku został pa-
pieżem Piusem II. Twierdzi, iż dowodzą one nietrafności
wspomnianego poglądu. Lapidarne wypowiedzi analizo-
wane w porządku chronologicznym dotyczą Giotta oraz
artystów rodzinnego miasta.
W liście napisanym do swych sieneńskich przełożonych
w 1433 roku po zakończeniu Soboru w Bazylei młody du-
chowny porównał zagrożony Kościół do okrętu podczas
sztormu, ukazanego przez Giotta w bazylice św. Piotra
w Rzymie.
W 1452 roku, już jako biskup Sieny, Piccolomini kieru-
je z Wiednia list do Mikołaja z Ulm, zestawiając jego talent
literacki z Demostenesem, Cyceronem i Petrarką, a plas-
tyczne zdolności z Apellesem, Zeuksisem i Giottem. Według
Creightona Gilberta, przywołanie Petrarki i Giotta jest bez-
precedensowe, natomiast uwzględnienie Giotta w kontek-
ście dziejów malarstwa może być uznane za pierwszą syn-
tezę historii sztuki od antyku po czasy bliskie piszącemu.
Można sądzić, że Giotto nie pojawia się w liście jako naj-
większy malarz wszystkich czasów, lecz jako najlepszy
malarz nowej epoki. Piccolomini sformułuje to dosłownie
w późniejszej wzmiance o Asyżu.
Trzeci przekaz pochodzi z wielkopostnej homilii,
którą nowo wybrany papież wygłosił podczas odwiedzin
Sieny w 1458 roku. Pius II wyliczał w niej najważniejsze
rody miasta i zachwycał się wspaniałością zbudowanych
pałaców. Do najwybitniejszych współziomków zaliczył
kardynała Petroniego, św. Katarzynę i św. Bernarda,
a przede wszystkim papieża Aleksandra III (1159-1181),
którego miasto uczciło biograficznym cyklem fresków
w Palazzo Pubblico (mai. Spinello Aretino), stano-
wiących później wzór dla malowideł dedykowanych sa-

memu Piusowi II w Libreria Piccolomini. We fragmencie
poświęconym sztuce, papież schlebiał obywatelskiej du-
mie ziomków, kwestionując artystyczny prymat Floren-
cji. Twierdził, że najwybitniejszy ze sieneńskich malarzy,
Simone Martini, nie ustępował Giottu, uznawanemu
wówczas powszechnie za miarę doskonałości („In arte
pictoria Simonettum Yotho [Giotto] Florentino non infe-
riorem”). W nieopublikowanym traktacie De Re Public-
ca, mediolański humanista Uberto Decembrio (zm. 1427)
także wyróżnił parę „Zoto florentino et Johanne de Se-
nis” (Creighton Gilbert uważa jednak, że drugim z wy-
mienionych malarzy nie jest tu Simone Martini, lecz Mi-
chelino de Besozzo lub Guido de Siena).
Trzy ostatnie wzmianki pochodzą z autobiografii Piusa
II i związane są z jego itinerarium. Powraca w nich zarów-
no nazwisko Giotta jako miary doskonałości, jak i pochwała
artystów ze Sieny.
W 1459 roku papież odwiedziwszy Asyż, nakreślił
krótką historię i opis miasta, rozpoczynając naturalnie od
grobu św. Franciszka w bazylice. Pisał dalej o freskach
w górnym kościele, namalowanych przez „lotti Florentini”
- najszlachetniejszego malarza swych czasów. Ten fragment
autobiografii pozwala na jednoznaczne zlokalizowanie ma-
lowideł, o których pisał Ghiberti, nie precyzując czy zdobią
one górny, czy dolny kościół.
Rok później Pius II wizytował Orvieto, gdzie także
zwrócił uwagę na zabytki miasta, a zwłaszcza na katedrę.
Zachwyciwszy się rzeźbami zdobiącymi fasadę, odnotował,
że ich twórcami byli artyści ze Sieny (z tej okazji porównani
z Fidiaszem i Praksytelesem). Jest to najwcześniejsza infor-
macja dotycząca autorstwa tej ważnej dekoracji, pominiętej
nawet przez Ghibertiego, który gdzie indziej podziwiał
sztukę sieneńskiego Trecento. Papież posługuje się zazwy-
czaj konwencją retoryczną i współczesnymi toposami, jak-
kolwiek zwrócono już uwagę, iż formuła „z marmuru żywe
twarze”, zaczerpnięta z Eneidy (VI, 848), jest rzadko spoty-
kanym przykładem wykorzystania pogańskiej poezji do
opisu sceny z Ewangelii. Wspomniane przez papieża
rzeźbiarskie przedstawienie Sądu Ostatecznego miało

194
 
Annotationen