Relikwiarz głowy św. Jana Kantego w krakowskim kościele św. Anny
163
jego powstanie w czasie budowy kościoła, którą ten uczony kierował jako dyrektor fabry-
ki, określając kształt znacznie mniej istotnych elementów świątyni niż relikwiarz głowy
patrona uniwersytetu. Taki wniosek jest też uprawniony przez zbieżność dekoracji puszki
z charakterystycznymi elementami wystroju wnętrza kolegiaty oraz podobieństwo progra-
mu relikwiarza do innych konceptów autorstwa tego uczonego.
Mimo że relikwiarz jest od dawna zaliczany do najwybitniejszych osiągnięć polskiego
złotnictwa14, jego ikonografia nie stała się dotychczas przedmiotem monograficznego
opracowania. Podstawowe informacje o tym dziele opublikował już Marcin Tylkowski,
który stwierdził, że na jego bokach ukazano sceny z życia świętego, a pomiędzy nimi
personifikacje ośmiu błogosławieństw, które szczegółowo opisał15. Drecka zauważyła, że
kolejność ukazanych wydarzeń z życia Kantego została dostosowana do cnót i słusznie
przypuszczała, że ich układ został zaburzony podczas odnawiania relikwiarza. Popełniła
jednak kilka błędów w określeniu przedstawionych na puszcze epizodów, które próbowa-
ła rozpoznać pomijając analizę towarzyszących im inskrypcji16. Zofia Maślińska-Nowa-
kowa dostrzegła, że zespół figurek na relikwiarzu jest zbieżny z dekoracją sklepienia nawy
kościoła św. Anny i odnośnym fragmentem kazania, w którym Piskorski uświetnił jego
konsekrację17.
Nie wszystkie z ukazanych wydarzeń zostały zidentyfikowane, a znaczną część in-
skrypcji odpisano błędnie18. Interpretacja programu treściowego relikwiarza była dodat-
kowo utrudniona ze względu na jego wadliwe zestawienie podczas konserwacji, które
polegało zapewne nie tylko na rozdzieleniu scen i odnoszących się do nich figurek, ale też
na zmianie układu reliefów, ponieważ obecnie nie zgadza się ona ani z narracją żywotów
Kantego, ani z ewangeliczną kolejnością błogosławieństw19.
Drecka uznała, że ikonografię scen na relikwiarzu zaczerpnięto z żywota Kantego au-
torstwa Piotra Skargi20, ale znacznie dokładniejszym wzorcem mogła być nowsza i ob-
szerniejsza praca autorstwa szczególnie szanowanego przez Piskorskiego Adama
Opatowiusza. Pisarz ten przyjął układ akcentujący cnoty świętego i obszernie opisał je
jako stopnie duchowego żywota, prowadzące człowieka do Boga, wyróżniając stopnie
pierwsze, którymi są wiara, nadzieja i miłość, oraz drugie - roztropność, sprawiedliwość,
męstwo i wstrzemięźliwość, a także stwierdzając, że Kanty
w tych siedmiu stopniach, za powodem tejże miłości i łaski Bożej, znajdowały się te wszyst-
kie cnoty, któremi żywot jego jako się pokazało, był ozdobiony. Była pokora w głębokim
poniżeniu, która z prawdziwego poznania siebie samego pochodziła. Była wzgarda, ży-
cząc sobie, aby nie tylko w rozsądku ludzkim, ale i powierzchownemi sposobami był
14 Zob. np. Tadeusz MAŃKOWSKI, „Rzemiosło artystyczne", [w:] Historia sztuki polskiej w zarysie od wczesnego
średniowiecza do czasów ostatnich, red. Tadeusz DOBROWOLSKI, Kraków 1965, t. 2, s. 492.
15 Marcin TYLKOWSKI, Krótki opis kościoła akademickiego kollegiaty Świętej Anny w Krakowie, Kraków 1863,
s. 56-57.
16 DRECKA, op. cit., s. 341-328. Wprowadzone przez nią określenia scen przyjęli późniejsi badacze.
17 Zofia MAŚLIŃSKA-NOWAKOWA, „Literackie źródła dekoracji kościoła św. Anny w Krakowie", Rocznik Krakow-
ski, 42:1971, s. 45, przyp. 84.
18 Por. ŻMUDZIŃSKI, op. cit., s. 191; SIKORSKA, op. cit., s. 250.
19 Jerzy Żmudziński potwierdził przypuszczenie o wtórnym przemieszczeniu elementów relikwiarza wskazując na nie-
zgodność cyfr montażowych na jego podstawie (ŻMUDZIŃSKI, op. cit., s. 191). Można przypuszczać, że zmian
w układzie figurek dokonywano kilkakrotnie, gdyż ich obecna kolejność nie zgada się z opisaną przez Tylkowskiego
(TYLKOWSKI, op. cit., s. 57).
20 DRECKA, op. cit., s. 331. Wniosek ten przyjęła Sikorska (SIKORSKA, op. cit., s. 104), wskazując że Skarga czerpał
informacje z Kroniki Miechowity.
163
jego powstanie w czasie budowy kościoła, którą ten uczony kierował jako dyrektor fabry-
ki, określając kształt znacznie mniej istotnych elementów świątyni niż relikwiarz głowy
patrona uniwersytetu. Taki wniosek jest też uprawniony przez zbieżność dekoracji puszki
z charakterystycznymi elementami wystroju wnętrza kolegiaty oraz podobieństwo progra-
mu relikwiarza do innych konceptów autorstwa tego uczonego.
Mimo że relikwiarz jest od dawna zaliczany do najwybitniejszych osiągnięć polskiego
złotnictwa14, jego ikonografia nie stała się dotychczas przedmiotem monograficznego
opracowania. Podstawowe informacje o tym dziele opublikował już Marcin Tylkowski,
który stwierdził, że na jego bokach ukazano sceny z życia świętego, a pomiędzy nimi
personifikacje ośmiu błogosławieństw, które szczegółowo opisał15. Drecka zauważyła, że
kolejność ukazanych wydarzeń z życia Kantego została dostosowana do cnót i słusznie
przypuszczała, że ich układ został zaburzony podczas odnawiania relikwiarza. Popełniła
jednak kilka błędów w określeniu przedstawionych na puszcze epizodów, które próbowa-
ła rozpoznać pomijając analizę towarzyszących im inskrypcji16. Zofia Maślińska-Nowa-
kowa dostrzegła, że zespół figurek na relikwiarzu jest zbieżny z dekoracją sklepienia nawy
kościoła św. Anny i odnośnym fragmentem kazania, w którym Piskorski uświetnił jego
konsekrację17.
Nie wszystkie z ukazanych wydarzeń zostały zidentyfikowane, a znaczną część in-
skrypcji odpisano błędnie18. Interpretacja programu treściowego relikwiarza była dodat-
kowo utrudniona ze względu na jego wadliwe zestawienie podczas konserwacji, które
polegało zapewne nie tylko na rozdzieleniu scen i odnoszących się do nich figurek, ale też
na zmianie układu reliefów, ponieważ obecnie nie zgadza się ona ani z narracją żywotów
Kantego, ani z ewangeliczną kolejnością błogosławieństw19.
Drecka uznała, że ikonografię scen na relikwiarzu zaczerpnięto z żywota Kantego au-
torstwa Piotra Skargi20, ale znacznie dokładniejszym wzorcem mogła być nowsza i ob-
szerniejsza praca autorstwa szczególnie szanowanego przez Piskorskiego Adama
Opatowiusza. Pisarz ten przyjął układ akcentujący cnoty świętego i obszernie opisał je
jako stopnie duchowego żywota, prowadzące człowieka do Boga, wyróżniając stopnie
pierwsze, którymi są wiara, nadzieja i miłość, oraz drugie - roztropność, sprawiedliwość,
męstwo i wstrzemięźliwość, a także stwierdzając, że Kanty
w tych siedmiu stopniach, za powodem tejże miłości i łaski Bożej, znajdowały się te wszyst-
kie cnoty, któremi żywot jego jako się pokazało, był ozdobiony. Była pokora w głębokim
poniżeniu, która z prawdziwego poznania siebie samego pochodziła. Była wzgarda, ży-
cząc sobie, aby nie tylko w rozsądku ludzkim, ale i powierzchownemi sposobami był
14 Zob. np. Tadeusz MAŃKOWSKI, „Rzemiosło artystyczne", [w:] Historia sztuki polskiej w zarysie od wczesnego
średniowiecza do czasów ostatnich, red. Tadeusz DOBROWOLSKI, Kraków 1965, t. 2, s. 492.
15 Marcin TYLKOWSKI, Krótki opis kościoła akademickiego kollegiaty Świętej Anny w Krakowie, Kraków 1863,
s. 56-57.
16 DRECKA, op. cit., s. 341-328. Wprowadzone przez nią określenia scen przyjęli późniejsi badacze.
17 Zofia MAŚLIŃSKA-NOWAKOWA, „Literackie źródła dekoracji kościoła św. Anny w Krakowie", Rocznik Krakow-
ski, 42:1971, s. 45, przyp. 84.
18 Por. ŻMUDZIŃSKI, op. cit., s. 191; SIKORSKA, op. cit., s. 250.
19 Jerzy Żmudziński potwierdził przypuszczenie o wtórnym przemieszczeniu elementów relikwiarza wskazując na nie-
zgodność cyfr montażowych na jego podstawie (ŻMUDZIŃSKI, op. cit., s. 191). Można przypuszczać, że zmian
w układzie figurek dokonywano kilkakrotnie, gdyż ich obecna kolejność nie zgada się z opisaną przez Tylkowskiego
(TYLKOWSKI, op. cit., s. 57).
20 DRECKA, op. cit., s. 331. Wniosek ten przyjęła Sikorska (SIKORSKA, op. cit., s. 104), wskazując że Skarga czerpał
informacje z Kroniki Miechowity.