Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki
— 78.2016
Zitieren dieser Seite
Bitte zitieren Sie diese Seite, indem Sie folgende Adresse (URL)/folgende DOI benutzen:
https://doi.org/10.11588/diglit.71008#0766
DOI Heft:
Nr. 4
DOI Artikel:Artykuły
DOI Artikel:Kostrzyńska-Miłosz, Anna: Meble w polskich wnętrzach reprezentacyjnych lat 50. XX wieku: Urząd Rady Ministrów w Warszawie*
DOI Seite / Zitierlink:https://doi.org/10.11588/diglit.71008#0766
752
Anna Kostrzyńska-Miłosz
Zarówno Jan Bogusławski, jak i Zygmunt Szatkowski w swoich projektach meblar-
skich do URM-u chcieli zaznaczyć funkcję miejsca, do którego były przeznaczone. Każdy
zrobił to na własny sposób: Bogusławski przez nieznaczną modyfikację projektów przed-
wojennych, Szatkowski zaś wprowadzając do mebli mocne elementy obrazowego przeka-
zu aktualnych treści ideologicznych, dla którego ikonograficzne wzorce zaczerpnął ze
sztuki sakralnej. Ich projekty zyskały akceptację rzeczników nowej władzy, którzy, nie
wiedząc nawet (lub nie chcąc widzieć), jak wiele łączyło je ze stylem wnętrz służących
reprezentacji rządów „Polski obszarniczej i kapitalistycznej", z dumą komentowali: „Jest
to dom pracy najwyższej instytucji w Państwie, jest to dzieło stworzone wspólnym wysił-
kiem polskiego architekta, artysty i robotnika"41.
41 S. I., „Gmach Rady...", s. 7.
Anna Kostrzyńska-Miłosz
Zarówno Jan Bogusławski, jak i Zygmunt Szatkowski w swoich projektach meblar-
skich do URM-u chcieli zaznaczyć funkcję miejsca, do którego były przeznaczone. Każdy
zrobił to na własny sposób: Bogusławski przez nieznaczną modyfikację projektów przed-
wojennych, Szatkowski zaś wprowadzając do mebli mocne elementy obrazowego przeka-
zu aktualnych treści ideologicznych, dla którego ikonograficzne wzorce zaczerpnął ze
sztuki sakralnej. Ich projekty zyskały akceptację rzeczników nowej władzy, którzy, nie
wiedząc nawet (lub nie chcąc widzieć), jak wiele łączyło je ze stylem wnętrz służących
reprezentacji rządów „Polski obszarniczej i kapitalistycznej", z dumą komentowali: „Jest
to dom pracy najwyższej instytucji w Państwie, jest to dzieło stworzone wspólnym wysił-
kiem polskiego architekta, artysty i robotnika"41.
41 S. I., „Gmach Rady...", s. 7.