zażu“, o „zręcznym połączeniu piermszego planu z ostatnim" i.t.d .-mo<j
tórzenie ujreszcie (str. 28) za Czasem zdania: »Zresztą, niemiele lat przed
śmiercią, próboiuał Kotsis jakby nie być sobą i to mu się nainet dość
udało, dzięki biegłości jego pędzla«, nie mymaga komentarzy.
Bardzo szczupły materiał reprodukcyjny źle dobrany, nie daje pojęcia
o najlepszych dziełach Kotsisa, ilustrując natomiast szereg tmoróm stoją-
cych na niskim poziomie artystycznym (pl. 3, 15, 16).
Zasługą autorki jest iż uruzględniła nietylko obrazy znajdujące się m
muzeach, ale też dotarła do zbiorom prymatnych. Brak nam m jej ksią-
żeczce chronologicznego spisu prac Kotsisa.
Książeczka stanomi pracę magisterską i śmiadczy o tym iż przecię-
tne prace tego typu m suromej formie nie nadają się do druku.
Marian Minich (Łódź)
367
tórzenie ujreszcie (str. 28) za Czasem zdania: »Zresztą, niemiele lat przed
śmiercią, próboiuał Kotsis jakby nie być sobą i to mu się nainet dość
udało, dzięki biegłości jego pędzla«, nie mymaga komentarzy.
Bardzo szczupły materiał reprodukcyjny źle dobrany, nie daje pojęcia
o najlepszych dziełach Kotsisa, ilustrując natomiast szereg tmoróm stoją-
cych na niskim poziomie artystycznym (pl. 3, 15, 16).
Zasługą autorki jest iż uruzględniła nietylko obrazy znajdujące się m
muzeach, ale też dotarła do zbiorom prymatnych. Brak nam m jej ksią-
żeczce chronologicznego spisu prac Kotsisa.
Książeczka stanomi pracę magisterską i śmiadczy o tym iż przecię-
tne prace tego typu m suromej formie nie nadają się do druku.
Marian Minich (Łódź)
367