Wszystkie wszak Sztuki Piękne przytulasz do łona,
Czułość Twoja i miłość do nich nieskończona!
Być Twym uczniem, a pilnym, przenigdy nie byłem,
Bo się na swe nieszczęście wcześnie narodziłem.
Teraz hołdy Ci składam, a serce me bije,
Z radością nieodpartą otaczam Twą szyję,
Dziękczynienie i podziw przeżywam głęboko:
Łza wzruszenia serdeczna zaćmiewa mi oko!
Hej, podnieśmy kielichy, by Cię uczcić szczerze!
Kto wina nie wypije, niech go bies zabierze!
Lech Sokół,
wierszopis okolicznościowy.
Dane w m. st. Warszawie
dnia 4 miesiąca sierpnia
Roku Pańskiego 2020
Czułość Twoja i miłość do nich nieskończona!
Być Twym uczniem, a pilnym, przenigdy nie byłem,
Bo się na swe nieszczęście wcześnie narodziłem.
Teraz hołdy Ci składam, a serce me bije,
Z radością nieodpartą otaczam Twą szyję,
Dziękczynienie i podziw przeżywam głęboko:
Łza wzruszenia serdeczna zaćmiewa mi oko!
Hej, podnieśmy kielichy, by Cię uczcić szczerze!
Kto wina nie wypije, niech go bies zabierze!
Lech Sokół,
wierszopis okolicznościowy.
Dane w m. st. Warszawie
dnia 4 miesiąca sierpnia
Roku Pańskiego 2020