Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 32.1970

DOI Artikel:
Miscellanea
DOI Artikel:
Domański, Michał: Z zagadnień treści i formy rzeźby Bolesława Biegasa do 1964 roku
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.47895#0339

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Z ZAGADNIEŃ TREŚCI I FORMY RZEŹBY B. BIEG ASA

czą treścią swojej rzeźby pragnąc wyrazić „plastycz-
nie dziwnie po rzeźbiarskie — jak orzeka trafnie Ka-
rol Wróblewski —- najwięcej oderwane kontempla-
cje” 32. Składniki przeto wyrazowe tworzonych prac
odsuną na dalszy plan zagadnienia formy i wartości
warsztatowych, co też nie jeden raz wypomni artyś-
cie krytyka i co powtórzy za nią historia sztuki. Sie-
dząca postać w „Rozmowie myśli” z załamanymi rę-
kami, ucieleśniając niby osobę autora, zwiesiła głowę
w dół i zda się trwa przywalona ciężarem niepokoją-
cych zjawisk, które sumują się na nią w słup głów
i ukazują od wewnątrz. Forma tej rzeźby (a raczej
płaskorzeźby) jest w całości naturalistyczna, ale w
koncepcji szeregu głów wyzierających z nieokreślonej
masy, głów pozostających w chaotycznej relacji ze
sobą dostrzegamy pierwszy objaw secesyjnej styli-
styki Biegasa.
Bardziej jeszcze krańcowy naturalizm uwidacznia
się w wyobrażeniu „Ludzkości” usidlonej przez wy-
imaginowane istoty, z których jedne o drapieżnych
oczach i pazurach, inne o satanicznych twarzach i
bródkach, a wszystkie uosabiając moce zgubne i złe
sprzysięgły się razem, aby porwać i ponieść zdławio-
ną ludzkość. Pokonana ludźkość, niejako rzucona w
zaborcze okowy własnych udręczeń, słabości i nie-
uniknionych przeciwieństw, odchyliła głowę w tył i
rwie się w nieprzerwanym, buntowniczym krzyku do
swobody i oczyszczenia.
Z naturalizmem form szczegółowych kontrastuje
gwałtowna ekspresja treści, co określać będzie wiele
dalszych prac z lat 1901—1902: „Walka o byt”, „Po-
tężny duch”, „Miłość śmierci”, „Ziemia” i „Chopin”.
Naturalizm rzeźby Biegasa nierzadko zastępują po-
szukiwania idące w kierunku upraszczania kształtu,
o czym dobitnie świadczy przykład „Księgi życia”
(1901). Silne uproszczenie, przede wszystkim górnej
partii tej rzeźby, jest próbą jak na owe czasy rzeczy-
wiście śmiałą i musiało poruszyć nawet doświadczo-
nych rzeźbiarzy, skoro praca ta ostatecznie rozstrzyg-
nęła o losach Biegasa jako ucznia, boć to przez nią
rozegrała się scena wypędzenia go ze szkoły33, jako
tego, co się wystrzegał jej rygorów, odważnie odstę-
pując przez swoje dziwaczne i subiektywne poszuki-
wania od studiów „w guście ładnym i klasycznym” —
jak wspomni później nie bez przekąsu w jednym z
dramatów 34.
Wydaje się jednak, że owo uproszczenie charakte-
ryzujące „Księgę życia” niezupełnie wypływa z prze-
słanek świadomie konsekwentnego działania plastycz-
nego, skoro obok popiersia modelowanej postaci zary-
sowanego w tak surowych liniach zjawia się naraz
naturaliistyczny obraz zaciśniętych pięści wspartych
na otwartej księdze. Punktem wyjścia uproszczeń za-
stosowanych w „Księdze życia” wydaje się rzeźba
„Noc” (ok. 1901), która ilustruje stopniowe odrywanie
się Biegasa od natur alizującej i niejednolitej jeszcze
rzeźbiarskiej bryły, nim ta w „Księdze życia” stanie
się w swej formie uogólnioną, zredukowaną do zarysu
kilku wyrazistych linii. Dość brutalna forma rzeźbiar-
ska w przedstawieniu „Nocy” i karykaturalne ujęcie
człowieka odbijają się silnym refleksem dopiero w
takich rzeźbach, jak „Walka o byt”, „Potężny duch”
i „Miłość śmierci”.


II. 7. Księga życia, gips, 1901, repr. wg „Bole-
slas Biegas...”, jw., s. 29

Znamienna dotąd skłonność artysty do ukazywa-
nia wychudłych członków ludzkich wzbogaci się w
tych kompozycjach elementem na wskroś makabrycz-
nych głów o oczach wysadzonych z orbit, twarzach
pokurczonych bolesnymi tikami i czerepach szczerzą-
cych zęby. Wszystkie te objawy ogromnej, lecz jakoby
chorobliwej wyobraźni Biegasa — co dostrzegli już
jego współcześni — to symbole udręk artysty usunię-
tego z krakowskiej szkoły, któremu teraz przyszło żyć
w niewygodnej paryskiej pracowni za 30 rubli mie-
sięcznie zagwarantowanych mu tylko na rok czasu3S.
Przeżywaną naówczas przez Biegasa uciążliwość walki
o byt ilustruje wymownie płaskorzeźba „Miłość śmier-
ci” (1902), która powstała w tych latach, kiedy to pe-
symistyczne myśli mąciły przeczuciem rychłego zgonu
świadomość dwudziestokilkuletniego dopiero artysty,
z czego zwierzył się sam jednemu z dziennikarzy, gdy
ten zaszedł do jego pracowni w Paryżu36. „Miłość

32 K. WRÓBLEWSKI, Zasady piękna w sztuce, Brody
1904, s. 291.
33 BIEGAS, Graczak, jw., s. 90.
34 Tenże, LecMt, jw., s. 52.

35 Nemo, W pracowni Biegasa, „Życie i Sztuka” 1902,
nr 23, s. 261.
3® Tamże.

329
 
Annotationen