61
ALEKSANDRA BERNATOWICZ
Warszawa, Instytut Sztuki PAN
Dobrzyca - Błędów - Mała Wieś.
Dekoracje „ Jego Mości Pana
Malarza " Roberta Stankiewicza
Wydarzeniem, które w oczywisty sposób wpłynęło na losy środowiska artystycz-
nego był upadek „Najjaśniejszej Rzeczypospolitej", a wraz z nim królewskie
go mecenatu. Zresztą, wielu cudzoziemców, w tym malarzy, opuściło Polskę
jeszcze przed trzecim rozbiorem, gdy czasy stały się bardzo niespokojne, a kryzys gospo-
darczy coraz dotkliwszy. W 1783 wyjechał Vincenzo Brenna, zwabiony intratną propozy-
cją dworu carskiego w Petersburgu. Nieznany jest los jego ucznia, Antonia Tombariego,
notowanego w Warszawie jeszcze w 1788 r., a także innego Włocha, Domenica Masolatti,
o którym ostatnia wiadomość pochodzi z 1785. Skoro „przeczuwając kłopoty, dyplomaci
jeden po drugim opuszczali Warszawę, jak muzycy grający Symfonię pożegnalną Haydna:
zbierając nuty, gasząc świece i na palcach schodząc ze sceny"1 - czy można dziwić się
malarzom? W ten sposób - nieco paradoksalnie - w ostatnim dziesięcioleciu XVIII w.
silniej dochodzi do głosu środowisko polskie, a ściślej warszawskie. Nadal działają wy-
bitni freskanci z kręgu króla, jak Jan Bogumił Plersch, Wawrzyniec Jasieński, Szymon
Mańkowski, czy Antoni i Franciszek Smuglewicz. Obok nich wyrasta następne pokolenie
malarzy, wśród których także nie brakuje talentów. O młodszej generacji dekoratorów,
działających już w okresie porozbiorowym, wiadomo znacznie mniej niż o malarzach
związanych z dworem Stanisława Augusta. Do zdolnych freskantów należeli Adam Bycz-
kowski, który m. in. malował dekoracje ścienne w Bażantarni dla Stanisława Kostki Po-
tockiego i w pałacu Kazimierza Krasińskiego w Radziejowicach (wraz z Józefem
Paszkiewiczem)2 czy Antoni Samuel Dąbrowski3 związany z mecenatem Michała Kazi-
mierza Ogińskiego.
Twórczość malarzy-dekoratorów, mimo że rekonstruowana na podstawie archiwalnych
zapisków oraz niewielu ocalałych i niestety często poważnie przemalowanych dzieł, daje
dość dokładne wyobrażenie o ówczesnych polichromiach pałacowych. W końcu XVIII
1 Cyt. za: N. DAVIES, Boże igrzysko, Kraków 1989, t. 1, s. 710.
2 J. DERWOJED, Byczkowski Adam, [w:] Słownik Artystów Polskich i w Polsce działających. Malarze, rzeźbiarze,
graficy, [dalej: SAP], Warszawa 1971, t. 1.
3 Id., Dąbrowski Antoni Samuel, [w:] SAP, op. cit.
ALEKSANDRA BERNATOWICZ
Warszawa, Instytut Sztuki PAN
Dobrzyca - Błędów - Mała Wieś.
Dekoracje „ Jego Mości Pana
Malarza " Roberta Stankiewicza
Wydarzeniem, które w oczywisty sposób wpłynęło na losy środowiska artystycz-
nego był upadek „Najjaśniejszej Rzeczypospolitej", a wraz z nim królewskie
go mecenatu. Zresztą, wielu cudzoziemców, w tym malarzy, opuściło Polskę
jeszcze przed trzecim rozbiorem, gdy czasy stały się bardzo niespokojne, a kryzys gospo-
darczy coraz dotkliwszy. W 1783 wyjechał Vincenzo Brenna, zwabiony intratną propozy-
cją dworu carskiego w Petersburgu. Nieznany jest los jego ucznia, Antonia Tombariego,
notowanego w Warszawie jeszcze w 1788 r., a także innego Włocha, Domenica Masolatti,
o którym ostatnia wiadomość pochodzi z 1785. Skoro „przeczuwając kłopoty, dyplomaci
jeden po drugim opuszczali Warszawę, jak muzycy grający Symfonię pożegnalną Haydna:
zbierając nuty, gasząc świece i na palcach schodząc ze sceny"1 - czy można dziwić się
malarzom? W ten sposób - nieco paradoksalnie - w ostatnim dziesięcioleciu XVIII w.
silniej dochodzi do głosu środowisko polskie, a ściślej warszawskie. Nadal działają wy-
bitni freskanci z kręgu króla, jak Jan Bogumił Plersch, Wawrzyniec Jasieński, Szymon
Mańkowski, czy Antoni i Franciszek Smuglewicz. Obok nich wyrasta następne pokolenie
malarzy, wśród których także nie brakuje talentów. O młodszej generacji dekoratorów,
działających już w okresie porozbiorowym, wiadomo znacznie mniej niż o malarzach
związanych z dworem Stanisława Augusta. Do zdolnych freskantów należeli Adam Bycz-
kowski, który m. in. malował dekoracje ścienne w Bażantarni dla Stanisława Kostki Po-
tockiego i w pałacu Kazimierza Krasińskiego w Radziejowicach (wraz z Józefem
Paszkiewiczem)2 czy Antoni Samuel Dąbrowski3 związany z mecenatem Michała Kazi-
mierza Ogińskiego.
Twórczość malarzy-dekoratorów, mimo że rekonstruowana na podstawie archiwalnych
zapisków oraz niewielu ocalałych i niestety często poważnie przemalowanych dzieł, daje
dość dokładne wyobrażenie o ówczesnych polichromiach pałacowych. W końcu XVIII
1 Cyt. za: N. DAVIES, Boże igrzysko, Kraków 1989, t. 1, s. 710.
2 J. DERWOJED, Byczkowski Adam, [w:] Słownik Artystów Polskich i w Polsce działających. Malarze, rzeźbiarze,
graficy, [dalej: SAP], Warszawa 1971, t. 1.
3 Id., Dąbrowski Antoni Samuel, [w:] SAP, op. cit.