NAGROBEK DZtECIĘCY W DOBROMILU
123
9.-70. Dońrowń, żo.s*c/'ó/ yr//Y//zz//ąy A'o/?.s'o/g. Fof. E. Uo/yysz
niekonsekwencja w dekoracji przemawia za ich pochodzeniem z innego zabytku. Pierwot-
nie mogły stanowić element nagrobka. Przy założeniu, że był on zaopatrzony w szeroki
gzyms, uznanie konsol za integralną jego część, byłoby uzasadnione^. Potwierdzają to wy-
miary: wysokość wsporników (42 cm) jest taka sama, jak wysokość górnej części nagrobka.
Z kolei w dolnej tablicy (z kartuszem), gzyms (lub fragment ramy) zachowany u dołu
jest po bokach nierówno odcięty i z prawej strony nieznacznie dłuższy niż sama płyta.
Z lewej strony narożnik płyty jest obtłuczony, nie można więc ocenić rozmiarów gzymsu
w tym miejscu. Porównanie z innymi zabytkami pozwala przypuścić, że tablica z herbem
znajdowała się powyżej płyciny z figurką dziecka i była od niej oddzielona wysuniętym
gzymsem, częściowo zachowanym. Umieszczenie kartusza w zwieńczeniu było zabie-
giem powszechnie stosowanym. Występuje np. w nagrobku Rafała Ocieckiego, którego
kompozycja była znana twórcy epitafium w Dobromilu (w nagrobku krakowskim nie ma
gzymsu oddzielającego obie części). Na terenie Rusi takie rozwiązanie zastosowano
w nagrobkach Walentego Herburta i pary małżeńskiej w Felsztynie czy Sieniawskiej
w Brzeżanach. W tych trzech nagrobkach zwieńczenie jest jednak plastyczne, nie zaś wy-
kute w prostokątnej płycie, jak u Ocieckiego i w Dobromilu.
Nagrobek w Dobromilu musiał pierwotnie zawierać tablicę z inskrypcją. Napisy
umieszczano dowolnie: powyżej lub pod figurą zmarłego.
Zmiany w wyglądzie, a zapewne także i usytuowaniu nagrobka mogły być związane
z jakimiś pracami budowlanymi w kościele. W XVII w. dawna kaplica Herburtów służyła
jako grobowa kolejnemu właścicielowi Samuelowi Koniecpolskiemu (zm. 1641) i jego
żonie. Wiadomo też, że Koniecpolski ufundował do kaplicy cenne wyposażenie^. Mógł
^ Sakrarium w Dobromilu zostało przez autorkę omówione w przygotowywanym do druku artykule na ten temat.
^ KALEC1ŃSKI, KRASNY, op. cit., s. 57, przyp. 20.
123
9.-70. Dońrowń, żo.s*c/'ó/ yr//Y//zz//ąy A'o/?.s'o/g. Fof. E. Uo/yysz
niekonsekwencja w dekoracji przemawia za ich pochodzeniem z innego zabytku. Pierwot-
nie mogły stanowić element nagrobka. Przy założeniu, że był on zaopatrzony w szeroki
gzyms, uznanie konsol za integralną jego część, byłoby uzasadnione^. Potwierdzają to wy-
miary: wysokość wsporników (42 cm) jest taka sama, jak wysokość górnej części nagrobka.
Z kolei w dolnej tablicy (z kartuszem), gzyms (lub fragment ramy) zachowany u dołu
jest po bokach nierówno odcięty i z prawej strony nieznacznie dłuższy niż sama płyta.
Z lewej strony narożnik płyty jest obtłuczony, nie można więc ocenić rozmiarów gzymsu
w tym miejscu. Porównanie z innymi zabytkami pozwala przypuścić, że tablica z herbem
znajdowała się powyżej płyciny z figurką dziecka i była od niej oddzielona wysuniętym
gzymsem, częściowo zachowanym. Umieszczenie kartusza w zwieńczeniu było zabie-
giem powszechnie stosowanym. Występuje np. w nagrobku Rafała Ocieckiego, którego
kompozycja była znana twórcy epitafium w Dobromilu (w nagrobku krakowskim nie ma
gzymsu oddzielającego obie części). Na terenie Rusi takie rozwiązanie zastosowano
w nagrobkach Walentego Herburta i pary małżeńskiej w Felsztynie czy Sieniawskiej
w Brzeżanach. W tych trzech nagrobkach zwieńczenie jest jednak plastyczne, nie zaś wy-
kute w prostokątnej płycie, jak u Ocieckiego i w Dobromilu.
Nagrobek w Dobromilu musiał pierwotnie zawierać tablicę z inskrypcją. Napisy
umieszczano dowolnie: powyżej lub pod figurą zmarłego.
Zmiany w wyglądzie, a zapewne także i usytuowaniu nagrobka mogły być związane
z jakimiś pracami budowlanymi w kościele. W XVII w. dawna kaplica Herburtów służyła
jako grobowa kolejnemu właścicielowi Samuelowi Koniecpolskiemu (zm. 1641) i jego
żonie. Wiadomo też, że Koniecpolski ufundował do kaplicy cenne wyposażenie^. Mógł
^ Sakrarium w Dobromilu zostało przez autorkę omówione w przygotowywanym do druku artykule na ten temat.
^ KALEC1ŃSKI, KRASNY, op. cit., s. 57, przyp. 20.