230
AGNIESZKA SKRODZKA
73. Uiu7/uMmg <7g U Pgrnćrg, Bonum fallax,
73.53; wg/ La Morosophie..., 2P
Czemu korona - towarzyszka łoża
Tak kłopotłiwa - leży na poduszce?
Złoty frasunku! Roziskrzona trosko!
[...]
Uwierasz tego, kto cię nosi [...].'^
(TLumył/U, II cz., akt IV, scena 5; przeł. Stanisław Barańczak)
Porównanie królewskiego insygnium do korony cierniowej wykorzystał także John Mil-
ton w Pry?/ opublikowanym w 1671 r. Dzieła tego poety, bardzo popularnego w
Polsce w latach 80. XVIII w., Stanisław August posiadał w swojej bibliotece^. Król musiał
znać wspomniany utwór z pewnością również w polskiej wersji językowej, która ukazała się
w tragicznym dla niego 1792 r., a powstała pod piórem Jacka Przybylskiego. Warto dodać,
że rok wcześniej tłumacz wydał pierwszy całościowy przekład eposu 7?<2/ MPwcoąy któiy
zadedykował Stanisławowi Augustowi w panegiryku nawiązującym do Konstytucji
3 maja'W W 7A//7/ sformułowanie korcwr/ ćżćTmmm pada w scenie kuszenia
Chrystusa, któiy zwraca się do szatana:
Wiadomo także, że wypożyczał je w ł788 r. Były to OgMurgy, t. 1-4, Amsterdam, Leipzig 1753 oraz AmaAyMy
awLyMy ;W<7/7Mw, t. 1-2, Oxoni 1750; 7?;N;'WeU ..., s. 312. To właśnie na czasy stanisławowskie (lata 80.)
przypada w Polsce okres napływu nowych tendencji literackich, kiedy to autor Po/L MPaconggo zaczął cieszyć się
popularnością i być przekładany. W tym okresie Milton, uznawany przez rodaków za angielskiego Homera, był
w Rzeczpospolitej ogłoszony pierwszym poetą angielskim (wyprzedzając nawet Szekspira), którego twórczość inspiro-
wała między innymi Franciszka Karpińskiego, Ignacego Krasickiego czy Franciszka Dmochowskiego. Do 1791 r.
w Polsce korzystano także z francuskich przekładów utworów Miltona; Zofia SINKO, „Kontakty literackie z zagrani-
cą', [w:] PPwwP /ąeiWmy..., s. 249; ead., Tuwczoyc JTAcwr? w oynwcg/uMąo/ykńn, Warszawa 1992.
Ibid., s. 9. Kilka lat wcześniej fragmenty zaczął przekładać Franciszek Dmochowski. Wydał je w 1803
r.; ibid., s. 30 nn.,104-105.
AGNIESZKA SKRODZKA
73. Uiu7/uMmg <7g U Pgrnćrg, Bonum fallax,
73.53; wg/ La Morosophie..., 2P
Czemu korona - towarzyszka łoża
Tak kłopotłiwa - leży na poduszce?
Złoty frasunku! Roziskrzona trosko!
[...]
Uwierasz tego, kto cię nosi [...].'^
(TLumył/U, II cz., akt IV, scena 5; przeł. Stanisław Barańczak)
Porównanie królewskiego insygnium do korony cierniowej wykorzystał także John Mil-
ton w Pry?/ opublikowanym w 1671 r. Dzieła tego poety, bardzo popularnego w
Polsce w latach 80. XVIII w., Stanisław August posiadał w swojej bibliotece^. Król musiał
znać wspomniany utwór z pewnością również w polskiej wersji językowej, która ukazała się
w tragicznym dla niego 1792 r., a powstała pod piórem Jacka Przybylskiego. Warto dodać,
że rok wcześniej tłumacz wydał pierwszy całościowy przekład eposu 7?<2/ MPwcoąy któiy
zadedykował Stanisławowi Augustowi w panegiryku nawiązującym do Konstytucji
3 maja'W W 7A//7/ sformułowanie korcwr/ ćżćTmmm pada w scenie kuszenia
Chrystusa, któiy zwraca się do szatana:
Wiadomo także, że wypożyczał je w ł788 r. Były to OgMurgy, t. 1-4, Amsterdam, Leipzig 1753 oraz AmaAyMy
awLyMy ;W<7/7Mw, t. 1-2, Oxoni 1750; 7?;N;'WeU ..., s. 312. To właśnie na czasy stanisławowskie (lata 80.)
przypada w Polsce okres napływu nowych tendencji literackich, kiedy to autor Po/L MPaconggo zaczął cieszyć się
popularnością i być przekładany. W tym okresie Milton, uznawany przez rodaków za angielskiego Homera, był
w Rzeczpospolitej ogłoszony pierwszym poetą angielskim (wyprzedzając nawet Szekspira), którego twórczość inspiro-
wała między innymi Franciszka Karpińskiego, Ignacego Krasickiego czy Franciszka Dmochowskiego. Do 1791 r.
w Polsce korzystano także z francuskich przekładów utworów Miltona; Zofia SINKO, „Kontakty literackie z zagrani-
cą', [w:] PPwwP /ąeiWmy..., s. 249; ead., Tuwczoyc JTAcwr? w oynwcg/uMąo/ykńn, Warszawa 1992.
Ibid., s. 9. Kilka lat wcześniej fragmenty zaczął przekładać Franciszek Dmochowski. Wydał je w 1803
r.; ibid., s. 30 nn.,104-105.