O NIEKTÓRYCH FIGURACH W POLSKICH NAGROBKACH XVI-XVII W.
55
30. a. ATużów, AoNC. AńanacAi, .yzyyzuż z nagroda Erazma Daa/g/c/a,'
/u Xor7a'ł, .s*zp.s'zuż z aagro^^a ,SYa/a'.s7awa Gór/a; c. Po/a'ec, .yzywzuż
z /lag/Yi^Aa Tana Ąy&gaYłfaga
jest to dzieło chybione, o klasę gorsze od mistrzowskiego i przekonywającego rycerza ręki
Horsta. Robi wrażenie, że autor nie mający doświadczenia w zakresie rzeźby nagrobko-
wej, borykał się z jakimś otrzymanym projektem, w który ani przestrzennie, ani artystycz-
nie nie umiał się wczuć. Tym niemniej jego praca musiała się zleceniodawcy podobać,
skoro trzeciemu wykonawcy polecił naśladować nie Horsta, a ten właśnie, chybiony na-
grobek.
Płyta nr 3 - identyfikowana ze Stanisławem Górką, jest, na moje wyczucie, dziełem
rzeźbiarza północnego, zapewne lokalnego, o mniejszym jednak ładunku fłamizmu niż
obie poprzednie. Musiała powstać już w XVII wieku, zamówiona przez siostrzeńca i spad-
kobiercę Stanisława Górki - Jana Czamkowskiego, kasztelana międzyrzeckiego. Michał
Wardzyński rozpoznał biały marmur figury jako bliski karraryjskiego^. To właśnie Czam-
kowski wykończył ostatecznie kaplicę grobową Górków w Komiku, porozmieszczał na-
grobki i opatrzył je ujednoliconymi tablicami inskrypcyjnymi. Ostatnia z tych tablic,
zawierająca datę 1603, wyraźnie mówi, że on to kaplicę dedykowaną Stanisławowi Górce
„suis sumptibus perfecit" i to „cum mausollis" (sic!).
W porównaniu z figurą Łukasza, płyta Stanisława jest dziełem absolutnie lepszym ar-
tystycznie, proporcjonalnym i szczęśliwie zakomponowanym, choć powtarza zasadniczy
układ poprzedniej. To jest skrzyżowanie nóg, wsparcie na łokciu, poduszkę pod plecami,
a nawet typ rajtarskiego szyszaka. Wykonanie jest jednak całkowicie odmienne, własne,
^ Ibid. Tenże autor uważa, że cały kórnicki zespół jest „w całości zrealizowany przez Horsta", id., „Marmury i wapienie
południowoniderlandzkie na ziemiach polskich od średniowiecza po 2. poł. XVIII w. Import i zastosowanie w małej
architekturze i rzeźbie kamiennej," RmAtyn LXX, 2008, nr. 3-4, s. 118-119.
55
30. a. ATużów, AoNC. AńanacAi, .yzyyzuż z nagroda Erazma Daa/g/c/a,'
/u Xor7a'ł, .s*zp.s'zuż z aagro^^a ,SYa/a'.s7awa Gór/a; c. Po/a'ec, .yzywzuż
z /lag/Yi^Aa Tana Ąy&gaYłfaga
jest to dzieło chybione, o klasę gorsze od mistrzowskiego i przekonywającego rycerza ręki
Horsta. Robi wrażenie, że autor nie mający doświadczenia w zakresie rzeźby nagrobko-
wej, borykał się z jakimś otrzymanym projektem, w który ani przestrzennie, ani artystycz-
nie nie umiał się wczuć. Tym niemniej jego praca musiała się zleceniodawcy podobać,
skoro trzeciemu wykonawcy polecił naśladować nie Horsta, a ten właśnie, chybiony na-
grobek.
Płyta nr 3 - identyfikowana ze Stanisławem Górką, jest, na moje wyczucie, dziełem
rzeźbiarza północnego, zapewne lokalnego, o mniejszym jednak ładunku fłamizmu niż
obie poprzednie. Musiała powstać już w XVII wieku, zamówiona przez siostrzeńca i spad-
kobiercę Stanisława Górki - Jana Czamkowskiego, kasztelana międzyrzeckiego. Michał
Wardzyński rozpoznał biały marmur figury jako bliski karraryjskiego^. To właśnie Czam-
kowski wykończył ostatecznie kaplicę grobową Górków w Komiku, porozmieszczał na-
grobki i opatrzył je ujednoliconymi tablicami inskrypcyjnymi. Ostatnia z tych tablic,
zawierająca datę 1603, wyraźnie mówi, że on to kaplicę dedykowaną Stanisławowi Górce
„suis sumptibus perfecit" i to „cum mausollis" (sic!).
W porównaniu z figurą Łukasza, płyta Stanisława jest dziełem absolutnie lepszym ar-
tystycznie, proporcjonalnym i szczęśliwie zakomponowanym, choć powtarza zasadniczy
układ poprzedniej. To jest skrzyżowanie nóg, wsparcie na łokciu, poduszkę pod plecami,
a nawet typ rajtarskiego szyszaka. Wykonanie jest jednak całkowicie odmienne, własne,
^ Ibid. Tenże autor uważa, że cały kórnicki zespół jest „w całości zrealizowany przez Horsta", id., „Marmury i wapienie
południowoniderlandzkie na ziemiach polskich od średniowiecza po 2. poł. XVIII w. Import i zastosowanie w małej
architekturze i rzeźbie kamiennej," RmAtyn LXX, 2008, nr. 3-4, s. 118-119.