Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 72.2010

DOI Heft:
Nr. 1-2
DOI Artikel:
Recenzje
DOI Artikel:
Kowalczyk, Jerzy: [Rezension von: Mieczysław Morka, Sztuka dworu Zygmunta I Starego]
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.34904#0199

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
RECENZJE

193

Zawartość księgi jest podzielona na pięć dużych
rozdziałów, po których dołączone są aneksy, stresz-
czenie angielskie, obszerna bibliografia, indeks
osób i spis ilustracji. Bogactwo rozprawy byłoby
bardziej uchwytne, jeśłi w spisie treści znałazłyby
się tytuły 81 podrozdziałów.
We wstępie zatytułowanym „Sztuka, ideologia,
propaganda" (s. 12-52) Mieczysław Morka rozpo-
czyna swe dzieło od charakterystyki panowania Zyg-
munta I. W zwięzłych słowach omawia architekturę
i sztuki plastyczne. Dopiero pod koniec rozdziału
przedstawia założenia metodologiczne książki. Za-
znacza, że rozpatruje zrealizowane dzieła sztuki po-
wstałe z inicjatywy Zygmunta I „nie od strony ich
form, co treści ideowych". Pragnąc je wydobyć, ana-
lizuje zabytki „na tle kultury artystycznej, wydarzeń
historycznych, sytuacji ekonomicznej, oraz struktu-
ry władzy". Nadto uwzględnia „ich ideologiczne
uzasadnienia mające źródło w Biblii, nauce Ojców
Kościoła, filozofii antycznej i średniowiecznej, jak
też w pismach humanistów rozważających zagadnie-
nia państwa i władzy" (s. 49). Zjawiska te ukazuje
na tłe europejskim, szczególnie w dociekaniach
o propagandzie. Zagadnienie społecznej funkcji
sztuki opiera na klasycznym dziele Arnolda Hause-
ra. Autor prezentuje znakomitą wiedzę na temat pro-
cesów politycznych. Może się wydawać dziwnie, że
w omawianej książce, w której tytule widnieje „sztu-
ka dworu" rezygnuje z omawiania formy dzieł sztu-
ki, ograniczając się do treści ideowych.
Trzonem rozprawy są cztery obszerne rozdziały
liczące przeszło 400 stron tekstu. Dwa pierwsze po-
święcone są wielkim inwestycjom artystycznym
Zygmunta I - rezydencji wawelskiej i kaplicy Zyg-
muntowskiej, ukazanych w kontekście ich programu
ideowego. Obydwa tematy mają bogatą literaturę
naukową sięgającą XIX w. Morka odnosi się szcze-
gółowo do najnowszej powojennej literatury, m.in.
do badań Lecha Kalinowskiego, Andrzeja Fischin-
gera, Zbigniewa Pianowskiego, Beaty Frey-Steco-
wej, Kazimierza Kuczmana, a przede wszystkim do
rozpraw Stanisława Mossakowskiego.
Niejasny jest układ pierwszej części zatytułowa-
nej „Wawelska rezydencja panującego", o bogatej i
różnorodnej treści (s. 53-200). W 28 podrozdziałach
zostały omówione kwestie dynastyczno-polityczne,
architektura rezydencji wawelskiej i jej poszczegól-
ne człony, formy zewnętrzne i poszczególne wnę-
trza, program treściowy zamku, treści filozoEczno-
moralne inskrypcji, polichromii i przedstawień
rzeźbiarskich, arrasy, portrety monarchy i jego rodzi-
ny, ceremoniał i dwór panującego, rola dyplomacji,

Książka Mieczysława Morki obala mit mocarstwa Jagiel-
lonów i poucza polityków", Przeg/ąń 30 XI 2008, s. 46.

polityczne funkcje Wawelu. Poszczególne zagadnie-
nia mają szeroko zarysowaną genezę filozoficzną.
Kultura dworu króla polskiego została ciekawie ze-
stawiona z dworami panujących i książąt europej-
skich (s. 176-197).
Jeśli chodzi o pałac wawelski, słusznie nie przyj-
muje opinii Kuczmana o spaleniu stropu w sali Pod
Głowami w pożarze w 1536 rP Analizując fryzy
heraldyczne we wnętrzach i na elewacjach w kruż-
gankach II i III kondygnacji Morka uzupełnił pier-
wowzory dla niektórych postaci antycznych.
Zwrócił też uwagę, że wśród zidentyfikowanych
przez niego kobiet nie ma żadnej, która byłaby bez-
dzietna, bo chodziło o kwestię genealogiczno-poli-
tyczną(s. 109). Interesujące są interpretacje herbów.
Herb Habsburgów, do którego Zygmunt I miał pra-
wo jako syn Elżbiety Rakuskiej słusznie interpretuje
jako herb rodowy a nie tylko jako godło Austrii, jak
to uważa Zenon Piecha (s. 112). Przytacza również
uwagę cesarza Maksymiliana I, który miał preten-
sję, że Zygmunt I „niesłusznie czyni umieszczając
herby Austrii odziedziczone po matce wśród swoich
herbów ojcowskich" (s. 112).
Rezydencja wawelska została po raz pierwszy
porównana z rezydencjami panujących monarchów
i książąt w Europie nie tylko pod względem założe-
nia architektonicznego, ale także struktury dworu
i ceremoniału. Okazuje się, że Hampton Court - re-
zydencja Henryka VIII ma salę reprezentacyjną ze
stropem dekorowanym głowami w 1532 r., jak wa-
welska sala Pod Głowami, tylko bardziej prymityw-
nymi i zunifikowanymi (s. 191).
Ciekawa jest charakterystyka dworu Zygmunta I,
bardzo skromnego za czasów jego małżeństwa
z Barbarą Zapolya ale z grupą muzyków, rozbudo-
wanego za czasów królowej Bony, która miała osob-
ny liczny dwór. Nie bez znaczenia był fakt, że kanc-
lerzem jej dworu został Andrzej Krzycki. Niestety,
nie scharakteryzował Morka ludzi pióra na dworze
Zygmunta 1, którzy tworzyli elitę intelektualną nie
tylko w oficjalnej kancelarii królewskiej. Dopiero
w następnym podrozdziale zatytułowanym „Magni-
ficencja" zawarta jest charakterystyka króla budow-
niczego, wyliczone sąjego fundacje w Koronie i na
Litwie. Zdaniem Autora spełniały one wymogi,
„które cnocie magnificentia stawiali Arystoteles
i św. Tomasz z Akwinu, oraz humaniści czasów rene-
sansu." (s. 167). Morka przytacza tu poetyckie strofy
Dantyszka i Stanisława Kleryki wychwalające doko-
nania budowlane króla, choć brakuje w nich filozo-
Ecznych uniesień. Tu prosiłoby się zacytować tego,
który wielokrotnie wychwalał króla budowniczego.
^ Bogusław CZECHOWICZ, recenzja [w:] Kwar-
fańńk 77Eto/yczay 64: 2009, nr 1, s. 90-94.
 
Annotationen