380
IVO KORAN
wzory przedstawione już przez Josepha Neuwirtha
poszerza o rękopis D Je s*ancAe crM-
cA. Opisuje również nowo odkryte malowidło w za-
mknięciu południowej nawy bocznej kościoła, wyko-
nane prawdopodobnie ok. roku ł370 (św. Benedykt
dyskutuje z innymi benedyktynami aibo św. Prokop
przyjmuje braci zakonnych?), i przypomina jako
możiiwy wzór także krumłowski Zńńer JąpAAw
W obrazach maryjnych z Emauz rożróżnia temat
macierzyństwa Marii, przedstawiony także w nowo-
miejskim kościele św. Apolinarego, od Marii Niepo-
kalanej (łmmaculaty). Malowidła cyklu [Maryjne-
go] datuje tuż po roku 1361, kiedy cesarzowi urodził
się syn, przyszły Wacław łV. Ponadto potwierdza,
że tamtejsze napisy są łacińskie, a nie starocerkiew-
nosłowiańskie.
W powiązaniu z wezwaniem św. Hieronima [dla
kościoła Emaus] przypomina jego ówczesną ikono-
grafię świętego: czytającego i wyciągającego lwu
z łapy ciernie. Taką dekorację spotykamy w biblio-
tece klasztoru w Roudnicy i podobne sceny były nie-
dawno odkryte w kościele św. Wawrzyńca pod
Petrinem, w nawie północnej kościoła Tyńskiego i w
prezbiterium kościoła św. Anny. W trzech wyżej
wymienionych autorka zakłada związek z niezacho-
wanym obrazem z Emaus. Nadzwyczaj piękne ma-
lowidło tyńskie wskazuje, że jego autorem był ma-
larz bliski mistrzowi Oswaldowi.
Echa malowideł z Emaus autorka dostrzega rów-
nież na freskach w kapitularzu klasztoru w Sazawie.
Całością literackich wzorów dla cyklu ikonogra-
ficznego z Emaus zajął się Jan Royt, który przedsta-
wia tabelę pokazującą, co zostało z nich przejęte
w malowidłach.
Z kolei wpływ rękopisu z Uppsali na ikonografię
malowideł opisuje szczegółowo Katerina Kubinova,
publikująca również jego pełny tekst oraz czeski
przekład.
Rezultaty nowych badań klasztoru Emaus są fak-
tycznie zaskakujące, a artykuły zawarte w książce,
wszystkie bez wyjątku na wysokim poziomie nauko-
wym, wytyczają drogę dla dalszych badań
7Yuw. Anna: (Ar i TbwćMz łEgcAwowicz
IVO KORAN
wzory przedstawione już przez Josepha Neuwirtha
poszerza o rękopis D Je s*ancAe crM-
cA. Opisuje również nowo odkryte malowidło w za-
mknięciu południowej nawy bocznej kościoła, wyko-
nane prawdopodobnie ok. roku ł370 (św. Benedykt
dyskutuje z innymi benedyktynami aibo św. Prokop
przyjmuje braci zakonnych?), i przypomina jako
możiiwy wzór także krumłowski Zńńer JąpAAw
W obrazach maryjnych z Emauz rożróżnia temat
macierzyństwa Marii, przedstawiony także w nowo-
miejskim kościele św. Apolinarego, od Marii Niepo-
kalanej (łmmaculaty). Malowidła cyklu [Maryjne-
go] datuje tuż po roku 1361, kiedy cesarzowi urodził
się syn, przyszły Wacław łV. Ponadto potwierdza,
że tamtejsze napisy są łacińskie, a nie starocerkiew-
nosłowiańskie.
W powiązaniu z wezwaniem św. Hieronima [dla
kościoła Emaus] przypomina jego ówczesną ikono-
grafię świętego: czytającego i wyciągającego lwu
z łapy ciernie. Taką dekorację spotykamy w biblio-
tece klasztoru w Roudnicy i podobne sceny były nie-
dawno odkryte w kościele św. Wawrzyńca pod
Petrinem, w nawie północnej kościoła Tyńskiego i w
prezbiterium kościoła św. Anny. W trzech wyżej
wymienionych autorka zakłada związek z niezacho-
wanym obrazem z Emaus. Nadzwyczaj piękne ma-
lowidło tyńskie wskazuje, że jego autorem był ma-
larz bliski mistrzowi Oswaldowi.
Echa malowideł z Emaus autorka dostrzega rów-
nież na freskach w kapitularzu klasztoru w Sazawie.
Całością literackich wzorów dla cyklu ikonogra-
ficznego z Emaus zajął się Jan Royt, który przedsta-
wia tabelę pokazującą, co zostało z nich przejęte
w malowidłach.
Z kolei wpływ rękopisu z Uppsali na ikonografię
malowideł opisuje szczegółowo Katerina Kubinova,
publikująca również jego pełny tekst oraz czeski
przekład.
Rezultaty nowych badań klasztoru Emaus są fak-
tycznie zaskakujące, a artykuły zawarte w książce,
wszystkie bez wyjątku na wysokim poziomie nauko-
wym, wytyczają drogę dla dalszych badań
7Yuw. Anna: (Ar i TbwćMz łEgcAwowicz