Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 72.2010

DOI Heft:
Nr.4
DOI Artikel:
Recenzje
DOI Artikel:
Okulicz-Kozaryn, Radosław: [Rezension von: Laima Laučkaitė, Art in Vilnius. 1900 - 1915]
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.34904#0534

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
524

RADOSŁAW OKULICZ-KOZARYN


2. 5/777/70 ^07^7777777/77 //77.S'ZĆ'Z}Y'77 770 Z777^ZOCZ77 W 1407/770

obserwacyjny, pozwatający nie tyiko na zachowanie
rozległej perspektywy, ale i na poszerzanie horyzon-
tu o zjawiska europejskie - tam, gdzie uznawała to
za pożyteczne - głównie zresztą z Europy Środko-
wo-Wschodniej. Zważywszy na to, że „styk dzie-
więtnastego i dwudziestego wielu uważa się dzisiaj
za okres powstania i odnowy sztuki europejskiej",
badaczka sztuki zastanawia się, „czy można mówić
o podobnym zjawisku w Wilnie". Pyta, czy „istniał
tu podobny «srebmy wiek»? Mając świadomość
rozległości tego tła, dysponując imponującą wiedzą
na jego temat, nie traci z oczu wileńskiej specyfiki,
przeciwnie, stara się ją uchwycić, docierając do róż-
nych świadectw epoki, przeprowadzając mrówcze
kwerendy w bibliotekach i archiwach, czytając
dzienniki i korespondencję, penetrując nawet rapor-
ty carskiej cenzury. Tym bardziej więc na uznanie
zasługuje umiar, z jakim Laućkaite z wyników tej
szperaniny korzysta, ów całkowicie naturalny, nie-
wymuszony, nicprzeciążony efekt końcowy. Ogrom
wykonanej pracy zdradzają jedynie dyskretnie roz-
mieszczone po marginesach przypisy, które nie na-
rzucają się czytelnikowi, choć są bez wątpienia
warte uwagi.
Jest więc to praca napisana ze znajomością za-
sad współczesnych metodologii faworyzujących na
ogół różne postaci komparatystyki. Laućkaite sięga
po nie ostrożnie i ugruntowuje dzięki nim obserwa-

cje, prowadzone wszelako nie z perspektywy ściśle
zewnętrznej wobec epoki, lecz z umiejętnością
wniknięcia w tamten świat. Można by nawet powie-
dzieć, że punkt widzenia Laimy Laućkaite znajduje
się na Zarzeczu. U Lerdynanda Ruszczyca. To jak
gdyby z jego mieszkania w wysoko położonej ka-
mienicy rozpościera się ta cała wspaniała panorama
ózt/zł/' wt/o/Lł/o/. Widok roztacza się z okien tego
salonu, w którym wokół malarza - postrzegającego
całe Wilno jako dzieło sztuki, uśpione, ale czekają-
ce już na rozbudzenie i włączenie do światowego
obiegu kulturalnego - gromadziła się grupa ludzi
gotowych służyć Pięknu. Z tego środowiska, w pew-
nym stopniu kosmopolitycznego, ale w większym
jeszcze przepojonego miłością do wyjątkowo uro-
dziwego miasta, emanował dalej, skądinąd nie za-
wsze, nie przez wszystkich akceptowany, duch
współpracy na rzecz jego estetycznego ożywienia.
Niejako na wzór tej skarpy, u której podnóża stoi
dziś Akademia Sztuki, piętrzy się też materiał za-
warty w książce, osiągając kulminację w rozdziale
zatytułowanym 4 /'/y.s'Toz/777 7^777/77/770^0 Fo/'7/y777//7-
7/77 /?77^ZCZy077.' /77/'ę7/zV O.StOtyZ777 0777 77 /777t/'7O()'Z/77 0/7;.
Jest to zresztą, nie licząc mimo wszystko odmienne-
go w charakterze fragmentu o Józefie Montwille
(Tózo/ A/077tW7*// 77777/ t/70 A/77777'/b^t77t7 0 7 7 77/M7Y /Vo77-
vo77 77), jedyna cząstka pracy, poświęcona nie całemu
zjawisku artystycznemu czy grupie, ale jednemu
 
Annotationen