120
Emilia Kłoda
ROZKWIT BAROKU
NA ŚLĄSKU
1650-1750
WYSTAWA GRAFIKI I RYSUNKÓW
MAJ - LIPIEC 1952
OTĘP mSTlMYCZVY I ŁATAŁOŚ iiraKVS.lt
MARIAN MORELOWSKI
WROCLAW i^
7. Okładka katalogu wystawy
Rozkwit baroku na Śląsku,
Wroclaw 1952
cech narodowych. Narodowa interpretacja historii sztuki nie zniknęła nawet po wprowa-
dzeniu w latach 50. XX w. do Europy Środkowej i Wschodniej marksizmu"16.
W tym kontekście warto wspomnieć Mariana Morelowskiego, którzy po przeniesieniu
się z Wilna do Wrocławia wziął aktywny udział w działaniach mających na celu oswoje-
nie ludności z Ziemiami Odzyskanymi i przekonujące uzasadnienie ich odwiecznej „pol-
skości". Badacz jest znany z artykułów i wystaw tworzących nową, polską historię sztuki
Śląska. W swojej propagandowej publikacji Rozkwit baroku na Śląsku bezapelacyjnie
uznał on Lischkę za Polaka - „syna śląskiej ziemi" - powołując się na artykuł Chłędow-
skiego. Malarz został wybrany jako wyrazisty przykład „bałamutnego pomijania Polaków
i innych narodowości przez badaczy niemieckich"17. Morelowski widział „polskość" tak-
że w stylu artysty, „odmiennym od tendencji brandenbursko-pruskich"18. Dowodził, że
wpływ Lischki na Willmanna był objawem oddziaływania „miejscowego podłoża o sil-
nym składniku polskim. Z niego zaś wyrosła mentalność Liszki. Ono też oddziaływało na
Śląsku w szerszej skali na ogólne oblicze sztuki19. Porównując obraz Wniebowzięcie NMP
z Lubiąża (uznanego przez badacza za dzieło Lischki) z płótnem o tym samym temacie
pędzla Czechowicza, Morelowski dowodził bliskiego pokrewieństwa manier artystów
mimo odległości czasowej i przestrzennej. Malarzy miała łączyć rezygnacja z dramaty-
zmu, nadmiaru ruchliwości i przeładowania pompatycznością charakterystycznych dla
sztuki niemieckiej i austriackiej. Wpływ malarstwa włoskiego, łagodność twarzy i gestów
postaci oraz uspokojenie kompozycji Morelowski rozumiał jako ponadczasowe i uniwer-
salne pokrewieństwo Polaka i Ślązaka20.
Intrygująca „polonizacja" malarstwa Lischki to jednak przypadek jednorazowy. Teorie
Morelowskiego zostały dość szybko zweryfikowane i w kolejnych polskich publikacjach
16 BAKOŚ, op. cit., s. 284-285.
17 Marian MORELOWSKI, Rozkwit baroku na Śląsku, Wrocław 1952, s. 35-37.
18 Ibid.
19 Ibid.
20 Ibid., s. 38-39.
Emilia Kłoda
ROZKWIT BAROKU
NA ŚLĄSKU
1650-1750
WYSTAWA GRAFIKI I RYSUNKÓW
MAJ - LIPIEC 1952
OTĘP mSTlMYCZVY I ŁATAŁOŚ iiraKVS.lt
MARIAN MORELOWSKI
WROCLAW i^
7. Okładka katalogu wystawy
Rozkwit baroku na Śląsku,
Wroclaw 1952
cech narodowych. Narodowa interpretacja historii sztuki nie zniknęła nawet po wprowa-
dzeniu w latach 50. XX w. do Europy Środkowej i Wschodniej marksizmu"16.
W tym kontekście warto wspomnieć Mariana Morelowskiego, którzy po przeniesieniu
się z Wilna do Wrocławia wziął aktywny udział w działaniach mających na celu oswoje-
nie ludności z Ziemiami Odzyskanymi i przekonujące uzasadnienie ich odwiecznej „pol-
skości". Badacz jest znany z artykułów i wystaw tworzących nową, polską historię sztuki
Śląska. W swojej propagandowej publikacji Rozkwit baroku na Śląsku bezapelacyjnie
uznał on Lischkę za Polaka - „syna śląskiej ziemi" - powołując się na artykuł Chłędow-
skiego. Malarz został wybrany jako wyrazisty przykład „bałamutnego pomijania Polaków
i innych narodowości przez badaczy niemieckich"17. Morelowski widział „polskość" tak-
że w stylu artysty, „odmiennym od tendencji brandenbursko-pruskich"18. Dowodził, że
wpływ Lischki na Willmanna był objawem oddziaływania „miejscowego podłoża o sil-
nym składniku polskim. Z niego zaś wyrosła mentalność Liszki. Ono też oddziaływało na
Śląsku w szerszej skali na ogólne oblicze sztuki19. Porównując obraz Wniebowzięcie NMP
z Lubiąża (uznanego przez badacza za dzieło Lischki) z płótnem o tym samym temacie
pędzla Czechowicza, Morelowski dowodził bliskiego pokrewieństwa manier artystów
mimo odległości czasowej i przestrzennej. Malarzy miała łączyć rezygnacja z dramaty-
zmu, nadmiaru ruchliwości i przeładowania pompatycznością charakterystycznych dla
sztuki niemieckiej i austriackiej. Wpływ malarstwa włoskiego, łagodność twarzy i gestów
postaci oraz uspokojenie kompozycji Morelowski rozumiał jako ponadczasowe i uniwer-
salne pokrewieństwo Polaka i Ślązaka20.
Intrygująca „polonizacja" malarstwa Lischki to jednak przypadek jednorazowy. Teorie
Morelowskiego zostały dość szybko zweryfikowane i w kolejnych polskich publikacjach
16 BAKOŚ, op. cit., s. 284-285.
17 Marian MORELOWSKI, Rozkwit baroku na Śląsku, Wrocław 1952, s. 35-37.
18 Ibid.
19 Ibid.
20 Ibid., s. 38-39.