IZABELLA GALICKA, HANNA SYGIETYŃSKA
II. 3. Obraz z Lewiczyna, Fragment
z architekturą. (Fot. S. Deptuszewski)
prawy użyto kredy z pigmentem żelazowym lub glin-
ki bolusowej. Wśród składników farb stwierdzono biel
ołowiową, smaltę i czerwień żelazowąn.
Wzdłuż dolnej krawędzi obrazu biegnie w trzech
liniach napis łaciński położony czarną farbą. Dolny
jego wiersz graniczący z zawinięciem płótna świadczy
o przycięciu tej części malowidła przy niegdyś wy-
konanym zabiegu dublowania. Czytelne są tu słowa:
Deus Omnes S [anc?] ti D [ei?]. Napis środkowe} linij-
ki odczytano następująco: „Hoc exigu[u]m opus S [anc]
ti Isidoris Aratoris Man [u] P [ro]p [ri]a elabora [vit]
A. D. 1668”11 12. Górny natomiast wiersz jest znacznie
uszkodzony. Składa się z kilku wyrazów, z których
czytelne są jedynie pojedyncze litery lub ich zestawy,
m. in. ...Lateranensis Mstowii...13.
* *
W obrazie wyróżnić można jakby dwa wątki nar-
racyjne, którym podporządkowana jest budowa kom-
pozycyjna malowidła. Głównym tematem i zarazem
osią kompozycji jest wyolbrzymiona, klęcząca na pier-
wszym planie postać świętego będąca jakby synte-
tycznym portretem chłopa modlącego się przed przy-
drożną kapliczką. Za jego plecami piętrzy się wielo-
planowy górzysty krajobraz. Na bliższych i dalszych
planach rozgrywają się synkretycznie ujęte cudowne
wydarzenia z życia świętego, zredukowane do trzech
zasadniczych epizodów ukazanych w formie małych
scen rodzajowych towarzyszących głównemu tema-
towi.
Święty rozkładając w błagalnym geście dłonie
wznosi ku górze głowę o srebrzystobiałych włosach,
twarz ma okoloną siwym zarostem. Wydatny, mię-
sisty nos, zapadnięte policzki, czerwonawe powieki,
zmarszczki wokół jakby słabnących oczu i na czole
składają się na przejmujący w swym realizmie por-
tret starego człowieka (il. 2). Wielkie spracowane
dłonie o rozcapierzonych palcach i nadgarstki po-
kryte są postronkami zielonkawych żył.
Odziany jest w burą sukmanę z przyszytymi u góry
hetkami, ściągniętą rzemiennym pasem z trokiem.
Spod nogawek czerwonych spodni sięgających do
pół łydki wyziera postrzępiona, biała bielizna od-
słaniając wielkie, drastycznie malowane, pokryte ku-
11 Wszystkie uwagi w artykule dotyczące techniki ma-
larskiej obrazu i zagadnień konserwatorskich oparte są na
danych dostarczonych nam przez p. Aldonę Romanowiczo-
wą, której składamy serdeczne podziękowanie.
12 Ostatnia cyfra daty jest nieco uszkodzona; dolna jej
część w formie kółka pozwala domyślać się ósemki.
13 Pomimo fotografii w podczerwieni nie udało się zre-
konstruować w pełni tego fragmentu.
Przed 10 laty napis ten odczytał doc. Mariusz Karpowicz
dopatrując się w słowie odczytanym przez nas jako ,,La-
teranensis” sygnatury ,,Laxemaens (informacja ustna). Związ-
ki autora obrazu z zakonem kanoników regularnych late-
raneńskich w Mstowie wyjaśnione zostały na s. 76 oraz
w przyp. 17 i !(•.
72
II. 3. Obraz z Lewiczyna, Fragment
z architekturą. (Fot. S. Deptuszewski)
prawy użyto kredy z pigmentem żelazowym lub glin-
ki bolusowej. Wśród składników farb stwierdzono biel
ołowiową, smaltę i czerwień żelazowąn.
Wzdłuż dolnej krawędzi obrazu biegnie w trzech
liniach napis łaciński położony czarną farbą. Dolny
jego wiersz graniczący z zawinięciem płótna świadczy
o przycięciu tej części malowidła przy niegdyś wy-
konanym zabiegu dublowania. Czytelne są tu słowa:
Deus Omnes S [anc?] ti D [ei?]. Napis środkowe} linij-
ki odczytano następująco: „Hoc exigu[u]m opus S [anc]
ti Isidoris Aratoris Man [u] P [ro]p [ri]a elabora [vit]
A. D. 1668”11 12. Górny natomiast wiersz jest znacznie
uszkodzony. Składa się z kilku wyrazów, z których
czytelne są jedynie pojedyncze litery lub ich zestawy,
m. in. ...Lateranensis Mstowii...13.
* *
W obrazie wyróżnić można jakby dwa wątki nar-
racyjne, którym podporządkowana jest budowa kom-
pozycyjna malowidła. Głównym tematem i zarazem
osią kompozycji jest wyolbrzymiona, klęcząca na pier-
wszym planie postać świętego będąca jakby synte-
tycznym portretem chłopa modlącego się przed przy-
drożną kapliczką. Za jego plecami piętrzy się wielo-
planowy górzysty krajobraz. Na bliższych i dalszych
planach rozgrywają się synkretycznie ujęte cudowne
wydarzenia z życia świętego, zredukowane do trzech
zasadniczych epizodów ukazanych w formie małych
scen rodzajowych towarzyszących głównemu tema-
towi.
Święty rozkładając w błagalnym geście dłonie
wznosi ku górze głowę o srebrzystobiałych włosach,
twarz ma okoloną siwym zarostem. Wydatny, mię-
sisty nos, zapadnięte policzki, czerwonawe powieki,
zmarszczki wokół jakby słabnących oczu i na czole
składają się na przejmujący w swym realizmie por-
tret starego człowieka (il. 2). Wielkie spracowane
dłonie o rozcapierzonych palcach i nadgarstki po-
kryte są postronkami zielonkawych żył.
Odziany jest w burą sukmanę z przyszytymi u góry
hetkami, ściągniętą rzemiennym pasem z trokiem.
Spod nogawek czerwonych spodni sięgających do
pół łydki wyziera postrzępiona, biała bielizna od-
słaniając wielkie, drastycznie malowane, pokryte ku-
11 Wszystkie uwagi w artykule dotyczące techniki ma-
larskiej obrazu i zagadnień konserwatorskich oparte są na
danych dostarczonych nam przez p. Aldonę Romanowiczo-
wą, której składamy serdeczne podziękowanie.
12 Ostatnia cyfra daty jest nieco uszkodzona; dolna jej
część w formie kółka pozwala domyślać się ósemki.
13 Pomimo fotografii w podczerwieni nie udało się zre-
konstruować w pełni tego fragmentu.
Przed 10 laty napis ten odczytał doc. Mariusz Karpowicz
dopatrując się w słowie odczytanym przez nas jako ,,La-
teranensis” sygnatury ,,Laxemaens (informacja ustna). Związ-
ki autora obrazu z zakonem kanoników regularnych late-
raneńskich w Mstowie wyjaśnione zostały na s. 76 oraz
w przyp. 17 i !(•.
72