Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Editor]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Editor]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Editor]
Biuletyn Historii Sztuki — 32.1970

DOI article:
Kronika stowarzyszenia historyków sztuki
DOI article:
Frazik, Józef Tomasz: Kontrakt Andrzeja Kosicza Włocha, muratora przemyskiego z franciszkanami we Lwowie
DOI Page / Citation link: 
https://doi.org/10.11588/diglit.47895#0223

DWork-Logo
Overview
loading ...
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
KRONIKA STOWARZYSZENIA HISTORYKÓW SZTUKI

reg notat i dokumentów o dona-
cjach, przywilejach i potwierdze-
niach nadań; brak w nich niestety
wiadomości o samych budowlach.
Jedyny wyjątek stanowi wzmianka
o tym, że w r. 1405 arcybiskup Ja-
kub Strepa nadał odpusty nowo
wzniesionemu kościołowi francisz-
kanów.
Zebrane przez Karwackiego bo-
gate repertorium XVI i XVII-wiecz-
nych źródeł nie zawiera w żadnym
punkcie danych mogących mieć
znaczenie dla naszych zaintereso-
wań. O. Karwacki pominął tu nie-
stety ważną wiadomość, zawartą w
Kronice Zubrzyckiego (s. 187, 188),
że klasztor i kościół wraz ze znacz-
ną częścią miasta zostały obrócone
w perzynę przez pożar w r. 1565;
opuścił także opublikowane przez
Łozińskiego, a znane sobie, wy-
jątki z testamentu Pawła Rzy-
mianina z r. 1618. Możliwe, że ów
passus, w którym murator Paweł
mówi o nie ukończonej jeszcze nad-
budowie murów u franciszkanów,
połączył Karwacki, poprzez wymie-
nioną w testamencie osobę kustosza
O. Goskiego, z drugim konwentem,
istniejącym od r. 1617 p. w. św. An-
toniego poza murami miasta.
W r. 1733 kościół wraz z klasz-
torem ponownie spłonął (Kantak
mylnie podaje r. 1721). Naturalnie
spaliły się tylko części drewniane,
a więc hełm wieży, więźba dacho-
wa, stolarka, meble i wyposażenie
wnętrz oraz bardzo dużo dokumen-
tów i zapewne obrazów. Wizytacje
z lat 1743—1750 świadczą, iż bu-
dynki były już w owym czasie od-
restaurowane tak, że na kapitule
konwentu w dniu 11 marca 1753 r.
ojcowie mogli podjąć decyzję prze-
prowadzenia zakrojonych na dużą
skalę prac dekoracyjnych. Do wy-
konania polichromii zaproszono „Jo-
sephum et Franciscum Majer fra-
tres Germanos in arte depingendi
al fresco peritissimos, cum quibus
inierunt de pretio 16.000” fl. (Wypis
Karwackiego, jw., s. 82, z „Deca-
logus annorum in guardianatu Leo-
poliensi S. Crucis per P. Stani-
slaum Słowacki ... ab anno 1750—
—1760”, Acta conv. leop. Ks. E,
s. 19). 4 października r. 1755 wy-
jątkowej klasy, jak podkreślają co
najmniej dwukrotnie ówczesne źró-
dła, polichromia była ukończona.
Pokrywała ona cały kościół łącznie
z dwoma kaplicami i krużgankami.
Jednocześnie sprawiono nowe ołta-
rze, cztery z n’ch uroczyście kon-
sekrował 24 października tego roku
Stanisław Rajmund Jezierski, bi-
skup bakoński. Gdy kilkanaście lat
później, w r. 1776, konsekrowano
kościół, było ich szesnaście. Jednak


II. 1. Lwów, -plan miasta w XVIII w.: 1. Kościół Sw. Krzyża i klasztor
franciszkański; 2. Niski Zamek; 3. Kościół i kolegium jezuickie. (Re-
konstrukcję wg A. Króla, T. Tołwińskiego, W. Tomkiewicza i J. Wi-
twickiego oraz innych materiałów publikowanych opr. R. Frazikowa)

mury samego klasztoru były już w
złym stanie, co stwierdza wizytacja
z r. 1778. W r. 1780 ojcowie odno-
wili jedno skrzydło, to mianowicie,
z którego rozciągał się widok na
wały.
W r. 1786 klasztor franciszkań-
ski i kościół Sw. Krzyża zostały
skasowane. Od r. 1790 kościół adap-
towany na polski teatr spełniał do-
niosłą funkcję społeczną, kultural-
ną i narodową. W 1848 zbombar-
dowany, dzieląc los innych zabyt-
ków, m. in. ratusza, kościół został
rozebrany. Tak przestał istnieć
pomnik architektury pochodzący w
swej substancji z czasów Jagiełły,
niewątpliwie jeszcze gotycki (jak
wskazuje ikonografia i kartografia),
choć później częściowo przerobiony.
Przed kasatą stanowił, bez naj-

mniejszej przesady, prawdziwą
skarbnicę dzieł sztuki. Szesnaście
nowych ołtarzy reprezentowało za-
pewne wysoki poziom snycerki i
rzeźby lwowskiej szkoły rokokowej,
a o doskonałym poziomie artystycz-
nym polichromii wnętrza, wykona-
nej w latach 1753—1755 przez wy-
bitnych artystów Józefa i Fran-
ciszka Meyerów mogą dać niemal
jednoznaczne wyobrażenie zachowa-
ne dzieła Józefa Meyera, a zwłasz-
cza jego bezpośrednio następna po-
lichromia w katedrze lubelskiej
(1756—57). Niewykluczone, że do
czasu adaptacji kościoła na teatr
dotrwało część nagrobków star-
szych, które oszczędził pożar w r.
1733, oraz epitafia powstałe po po-
żarze; kościół był bowiem miej-
scem wiecznego spoczynku wielu

215
 
Annotationen