Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 32.1970

DOI Artikel:
Miscellanea
DOI Artikel:
Bednarski, Henryk: Zegarek z nieznaną miniaturą Jana Matejki i jego rola w sporze malarza z nabywcą obrazu "Batory pod Pskowem"
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.47895#0332

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
HENRYK BEDNARSKI

Sukcesor „Batorego”, swego czasu jeden z najbo-
gatszych polskich magnatów, stale zamieszkały, jak
wiadomo, w Szwajcarii i zajęty egzotycznymi podró-
żami i myśliwstwem27, nie wiele interesował się
„krzywdą” Matejki i sporem swego „biednego kuzy-
na”, podupadłego finansowo b. ordynata Jana T. Czyn-
ne stanowisko w sporze zajął dopiero w okresie po-
przedzającym otwarcie Powszechnej Wystawy Krajo-
wej we Lwowie.
Rok 1893 to ostatni rok nie tylko życia mistrza
Matejki, ale też ostatni rok gorączkowych przygoto-
wań poprzedzających otwabcie wystawy. Miała cele
ogólnonarodowe (gospodarcze, społeczne i polityczne),
miała być również sposobnością do okazania wspania-
łej rewii sztuki polskiej reprezentującej artystyczne
środowisko ze wszystkich zaborów. Już od r. 1891 re-
trospektywną wystawę malarstwa polskiego organizo-
wali profesorowie Marian Sokołowski i Jan Bołoz-
-Antoniewicz. Jerzy Mycielski z Krakowa pisał z tej
okazji pionierskie dzieło Sto lat malarstwa w Polsce.
W osobnej rotundzie na placu wystawowym Jan Sty-
ka i Wojciech Kossak z całą plejadą pomocników, ar-
tystów malarzy, tworzyli — ponoć największą na
świecie ze znanych — panoramę dla upamiętnienia
stulecia zwycięstwa Kościuszki pod Racławicami.
Oprócz tego obrazu-giganta w nowo wzniesionych
dwóch pawilonach — „Pawilonie sztuki” i osobnym,
w kształcie olbrzymiego grobowca, gdzie zebrano tyl-
ko dzieła niedawno zmarłego mistrza Jana Matejki —
zawieszono eksponaty, które napływały z całej byłej
Rzeczypospolitej.
Jak wiadomo, społeczeństwo ówczesne bardzo ży-
wo 'interesowało się pracami zwłaszcza o tematyce hi-
storycznej tego malarza. Są dowody (m.in. też przez
Gorżkowskiego inspirowane) świadczące, że pewne
środowiska społeczne, głównie lwowskie, agitowały za
umieszczeniem „Batorego” na Powszechnej Wystawie
Krajowej. Zamierzenia te znane być m usiały hr. Be-
nedyktowi T. dość wcześnie. Zapewne już w r. 1892
zwrócono się do niego z prośbą o umieszczenie obrazu
na wystawie, ponieważ „Batory”, podobnie jak „Pa-
norama Racławicka”, miał wywołać pewne reakcje
polityczne, na których organizatorom wystawy zale-
żało.
W tej sytuacji hr. Benedykt T. mógł być bliski
wykorzystania okazji, by... stać się rusofilem. W każ-
dym razie na pewno czuł się zniewolony do nienara-
żania się opinii swego konserwatywno-proaustriackie-
go środowiska i zrobienia wszystkiego, by zachować
nieskazitelne oblicze. Przede wszystkim domagała się
tego nie załatwiona sprawa pretensji „umierającego,
skrzywdznego” Matejki, która w każdej chwili mogła
27 Znany jest autotyp według rysunku Andrioilego (28 X
X 18 cm), wykonany przez A. Fiedlera w Poznaniu (repr.
w Tyszkiewicianach J. TYSZKIEWICZA), który przedstawia

stać się bardzo niebezpieczna dla prestiżu familii.
Mogła rozpowszechnić się pachnąca skandalem wia-
domość, że obraz nie tylko nie spłacony, ale też
(w wypadku nieoddania na wystawę), że ze szkodą
mistrza i sztuki polskiej, a z winy właściciela hr.
Tyszkiewicza w ogóle nie został społeczeństwu udo-
stępniony.
Wobec tego musiało nastąpić to, co się zgadza z
relacją bratanka malarza o roli zegarka „Patka”, a
dotyczy likwidacji długoletniego .sporu: hr. Benedykt
wyręczając b. ordynata Jana Tyszkiewicza zdobył
się na gest wielkopański: zamówił w genewskiej fir-
mie zegarek z miniaturą obrazu Matejki, wykupił go
6 maja 1893 r. i po przyjeździe z synem Benedyktem
Janem do kraju postarał się o honorowe załatwienie
sporu (przed 24.VI.1893). Było to równoznaczne ze
spłatą zaległej należności za obraz. Towarzyszyło te-
mu aktowi — niewątpliwie w obecności Gorzkow-
skiego i niewątpliwie jakieś zobowiązujące obie stro-
ny — umowne milczenie. Tylko ono może tłumaczyć
luki w związku z tym epizodem znajdujące się w
publikowanym po śmierci malarza w r. 1898 pamięt-
niku M. Gorżkowskiego. Tłumaczy też zapewne za-
gadkową w nim bezimienność pierwszego nabywcy
„Batorego pod Pskowem”.
Matejko w tym czasie coraz bardziej zapadał na
zdrowiu. Pisze o nim Gorzkowski: „...od lat dawniej-
szych codzień bywał on w pracowni... teraz biedny,
cierpiący, najczęściej przebywa w domu i leży w łóż-
ku!” 28 Lekarze zalecali choremu wyjazd na kurację
do Karlsbadu29. Spłata długu przez Tyszkiewicza oka-
zać się mogła pomocna w realizacji zalecenia lekarzy,
choć wiadomo, że Matejko niechętnie Kraków opusz-
czał, bo dobrze przeczuwał, że kuracja nie pomoże
mu, lecz tylko zaszkodzi. Wyjechał dnia 24 czerwca
1893 r., w którym wypadały jego imieniny. Nie jest
wykluczone, że jego „podwójny imiennik”, który w
tym czasie osiągnął „austriacką pelnoletność”, został
uszczęśliwiony podarunkiem złotego „Patka”, również
z okazji imienin. Był on zapewne jedynym z bratan-
ków Jana Matejki, który — jak się okazało — miał
tak jak stryj jego szlachetne upodobania kolekcjo-
nerskie.
Na tym kończą się rozważania na temat zegarka
„Patka”. Miał on uświetnić zatarcie śladów wielolet-
niego sporu Matejki z „bezimiennym” Tyszkiewiczem,
a tymczasem stał się weryfikatorem nie publikowa-
nej relacji bratanka malarza, która przypomniała
mało znany epizod z życia mistrza Jana Matejki i
pozwoliła przedstawić autora przytoczonej przez nas
relacji, kolekcjonera pamiątek po sławnym stryju,
poczciwego nadrewidenta PKP ze Lwowa.
hr. Benedykta Tyszkiewicza polującego na Litwie na niedź-
wiedzia.
28 GORZKOWSKI, Jan Matejko, jw., s. 574.
29 Tamże, s. 576.

322
 
Annotationen