Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 32.1970

DOI Artikel:
Kronika stowarzyszenia historyków sztuki
DOI Artikel:
Kruszelnicki, Zygmunt: Z zagadnień starożytnictwa toruńskiego pierwszej połowy XIX wieku
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.47895#0420

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
KRONIKA STOWARZYSZANIA HISTORYKÓW SZTUKI


II. 6. T. E. Radtke, Pólnocno-
-wschodni narożnik Rynku Staro-
miejskiego w Toruniu. (Fot. wg ko-
pii K. Ruhoffa, Muzeum Okręgowe
w Toruniu)


U. 7. T. E. Radtke (?), Kościół św.
Katarzyny w Toruniu. (Fot. wg za-
ginionego oryginału, Muzeum Okrę-
gowe w Toruniu)

(Stopniowo — Widok ogólny Torunia
od wschodu mógłby być ukorono-
waniem tego okresu jego twórczoś-
ci, mógłby być miarą tego, jak da-
lece zdołał się w zakresie wedut
miejskich jego talent wyrobić. O-
czywiście — pełne, chronologiczne
uporządkowanie pozostałych gwa-
szów wydaj e się dziś, na podstawie
samych kopii i fotografii, prawie

niemożliwe; ale można je chyba
traktować jako jednolity zespół, w
którym widok ogólny Torunia sta-
nowi człon ostatni. Wiek omawia-
nego artysty pokrywałby się wów-
czas z urodzonym w r. 1825 w Gru-
dziądzu i znanym z leksykonów
Edwardem Leopoldem Radtke, z
którym T. E. Radtke jest być może
— pomimo różnicy inicjałów —
identyczny.
W omawianym zespole gwaszów
znajdują się — według wszelkiego
prawdopodobieństwa — kopie wcześ-
niejszych utworów: Kościół św. Je-
rzego i, być może, Kościół św. Ka-
tarzyny. W obydwu przedstawie-
niach z Krzywą Wieżą artysta mo-
dyfikuje nieco realne elementy to-
ruńskiego pejzażu; wszystko to jed-
nak nie umniejsza ogólnokultural-
mej wartości tego zespołu wizerun-
ków. Urok gwaszów Radtkego po-
tęguje w znacznej mierze ich kolo-
ryt — oczywiście adekwatnie dają-
cy się śledzić jedynie w dwu za-
chowanych oryginałach, ale ponie-
kąd także wyczuwalny i w kopiach.
Jasne, czyste, pogodne barwy cegla-
nych, czy tynkowanych murów,
przejrzyste niebo z przepływający-
mi po nim obłokami, urozmaicone
stroje i akcesoria przechadzających
się postaci — wszystko to posiada
dla nas jakiś swoisty, pełen naiw-
ności czar niedawno stosunkowo
minionej, a tak już w gruncie rze-
czy dalekiej od nas przeszłości. Do-
kładność i precyzja szczegółów, po-
waga i ścisłość, z jaką odtwarzane
są np. portale, szyldy sklepowe, czy
też oddające się swym codziennym
czynnościom, lub zażywające świe-
żego powietrza postacie — wszystko
to odpowiada w szczególny sposób
owemu umiłowaniu drobiazgów i
rzeczy skromnych, jakie kojarzą się
nam nieodłącznie z epoką bieder-
meieru.


II. 8. T. E. Radtke, Zaułek Prosowy
w Toruniu. (Fot. wg zaginionego
oryginału, Muzeum Okręgowe w To-
runiu)

W sensie chronologicznym, a do
pewnego stopnia i treściowym, od-
powiednikiem zespołu gwaszów
Radtkego stał się, wydany w r. 1846,
przewodnik po Toruniu pióra J. E.
Wernickego. Kładzie on w pewnych
wypadkach nacisk na te same o-
biekty, które ukazał malarz (Krzy-
wa Wieża), a także i w innych par-
tiach swej książeczki ujawnia cie-
kawy sposób patrzenia na zabytki
przeszłości, właściwy schyłkowi
pierwszej połowy XIX wieku.
Koniec lat czterdziestych XIX
wieku nie upamiętnił się w dzie-
jach Torunia jakąś większą działal-
pością budowlaną; jest to okres
pewnej stagnacji, chwilowego za-
wieszenia. To właśnie sprzyjało w
sposób szczególny zwróceniu się w
przeszłość, rozpamiętywaniu i kon-
templacji tego, co poprzednie wieki
w mieście pozostawiły. Tendencję
tę widać i w słowie pisanym, i w
obrazach ówczesnych. Dlatego właś-
nie warto się było zatrzymać przez
chwilę nad epilogiem toruńskiego
biedermeieru; stanowi on skromny,
ale znamienny fragment dziejów
stosunku człowieka do zabytków
przeszłości.

410
 
Annotationen