Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 34.1972

DOI Heft:
Nr. 2
DOI Artikel:
[Rozprawy]
DOI Artikel:
Malinowska, Irena: "Pamiętnik Interessów" Stanisława Kostki Potockiego
DOI Seite / Zitierlink:
https://doi.org/10.11588/diglit.48042#0140

DWork-Logo
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
URENA MALINOWSKA

reparacji, a ja tymczasem coś kazawszy dorobić, po-
łatałem ją naszemi. Jest to kupno niesłychane, praw-
da, że przedający się nie znał, a że te szafy były ro-
zebrane, bok tylko jeden hebanowy widział, który
wziął bonnement za drzewo bejcowane”43 * 45. Nie trudno
powiązać je z witrynowymi szafami, zdobiącymi
obecnie Antykamerę Królowej w pałacu wilanow-
skim, które stały niegdyś w galerii dolnej północnej
Noszą one symbole zbiorów S. K. Potockiego i
ślady przeróbek, przy ozym możliwe, że najbardziej
zniszczoną posłużono się do wyreperowania dwóch
do dziś zachowanych (por. il. 19 na s. 145).
Z Wilanowem wiążą się również liczne notatki,
dotyczące pobliskiej Bażantarni, które nie pozosta-
wiają tu nic do dodania wobec szczegółowego ich wy-
korzystania w monografii Natolina S. Lorentza. Na-
leżący do klucza wilanowskiego Służew nie nastręcza
w „Pamiętniku” okazji do wzmianek, które leżałyby
w kręgu przedsięwzięć o charakterze artystycznym.
Do dziejów położonej niedaleko Rozkoszy, później-
szego Ursynowa, niewielkiej posiadłości z pałacykiem,
zagospodarowanej — jak wiadomo — przez ks. Lu-
bomirską dla jej faworyta, a następnie użyczonej
młodemu małżeństwu, Stanisławowi Kostce i Alek-
sandrze Potockim, przez teściową na okres miodo-
wych miesięcy — również niewiele nowego wnoszą
notaty z lat 1797—1812 46. Wiadomo z nich tyle, że
decyzja jej sprzedania zapadła w lutym 1799 r., a
więc przed uzyskaniem przez Stanisława Kostkę pew-
ności, że księżna marszałkowa zdecyduje się przeka-
zać mu Wilanów, prawdopodobnie w Obliczu trwają-
cych wciąż trudności finansowych. „Plenipotencję” na
załatwienie tej sprawy otrzymał Aleksander Potocki,
„z instrukcją, aby jej taniej jak [dukatów] 900 nie
przedawał. Gdyby zaś to się nie udało, aby Roskosz
puścił w Arendę, tak jednak, żeby mnie nic przynaj-
mniej utrzymanie nie kosztowało”47. Przed znanym
już. faktem ostatecznego nabycia tej posiadłości przez
niejakiego Wykowskiego48, zamieszkiwała tam „Pani
Sułkowska”49, w 1794 r. pretendująca do jej nabycia.
W pałacu Potocki wówczas trzymał niektóre lepsze
obrazy ze swej galerii, prosił bowiem żonę w tym
czasie: „Jeśli możesz zwędzić Sułkowskiej obrazy z
Roskoszy, a przede wszystkim obraz Claude Lorraina
— wymieniam go, ponieważ jest wśród nich najlep-
szy” 50.
*
Do momentu przejęcia przez Stanisławostwo Po-
tockich warszawskiego pałacu I. Lubomirskiej przy
Krakowskim Przedmieściu 15 (nr hip. 415), który
został z wyposażeniem przekazany oficjalnie córce
i zięciowi wraz z dobrami wilanowskimi w paździor-
43 APP 262/11.
48 Wiadomości o urządzaniu tego apartamentu w 1785 r.
por. B. MAJEWSKA-MASZKOWSKA, JAROSZEWSKI, Podróż
Stanisława Kostki Potockiego do Włoch, jw., s. 27, przyp. 12.
47 Pam. Int., s. 29v.
48 Tamże, s. 37.
49 Prawdopodobnie chodzi o Ludwikę z Mniszchów, wów-
czas wdowę po ordynacie Auguście Sułkowskim, marszałku
Rady Nieustającej.
30 APP 262/1: list z 20.VI.1793 r. z Karlsbadu — w notatach
J. Morawińskiego, ODN Mat. Zr. 152.
51 Pam. Int., s. 1.
52 Tamże, s. 4.

niku 1799 r., głównymi miejscami pobytu małżeństwa
był Lwów, oraz Kurów i Olesin.
We Lwowie wynajmowali Stanisławostwo dom,
zrazu w 1797 r. od niejakiego Wadowskiego51, gdzie
częściowo przewożono już w październiku meble z Ole-
sina, później zaś od „P. Szeibe, Obywatelki Lwow-
skiej”, począwszy od czerwca 1798 r.52. Sądząc z no-
tat w „Pamiętniku” z tych lat, aż do ostatecznego
załatwienia transakcji o Wilanów Potocki nie był
zdecydowany, czy nie osiedlić się raczej we Lwowie.
Tam sprowadził z zagranicy paki zawierające cen-
ne nabytki z obrazami, rzeźbami, książkami itp., in-
teresy swoje powierzając lwowskim agenturom han-
dlowym i bankierom (m.in. Burhardtowi i Glotzowi),
być może ze względu na łatwiejsze w porównaniu
z pruskimi przepisami celnymi warunki, panujące w
zaborze austriackim.
Pałac swój w Warszawie w owym czasie chyba
Potocki opuścił, ponieważ od 1798 r. nie ma o nim
w „Pamiętniku” ani jednej wzmianki53. Sprawa ta,
nie mieszcząca się więc w ramach niniejszego arty-
kułu, zasługuje jednak na osobne rozpatrzenie54.
Pierwsza notatka dotycząca warszawskiej siedziby
Stanisław os twa Potockich z października 1799 r. od-
nosi się już niewątpliwie do dawnego pałacu Lubo-
mirskiej na Krakowskim Przedmieściu zwanego nie-
gdyś jej Pałacem „Wielkim”, w odróżnieniu od „Ma-
łego”, położonego po drugiej stronie ulicy i scedowa-
nego przez księżnę drugiemu zięciowi, Ignacemu Po-
tockiemu. Treść tej notatki, jak i kilku następnych
z tegoż roku dowodzą, że Stanisław Kostka nie za-
mieszkał tam od razu55. Nieużytkowana w ostatnich
latach przez właścicielkę rezydencja, niedawno jesz-
cze dekorowana i urządzana przez czołowych jej ar-
tystów, była prawdopodobnie wówczas w stanie za-
niedbania. Korpus główny wynajmował „młody pan
Sobolewski”, z którym umowę przedłużono do czerw-
ca 1799 r.; w oficynach znajdowały się sklepy, a
Aleksandra Potocka jeszcze w grudniu tegoż roku za-
łatwiała sprawę opłaty za „kwaterunek Żołnierzy w
Pałacu Warszawskim”. Jednak od dnia uzyskania tej
pokaźnej rezydencji nowy jej właściciel snuł po swo-
jemu projekty zmian przy Okazji remontu. Opraco-
wanie ich zlecił nieznanemu dotąd bliżej „Panu Lob:
Architektowi”, prawdopodobnie zaliczającemu się ra-
czej do kategorii budowniczych. Niewątpliwie uderza
fakt, że Stanisław Kostka nie zatrudnił tu — przy-
najmniej w charakterze konsultanta — pozostającego
w tym czasie w bliskim z nim kontakcie Aignera,
tym bardziej, że przemiany musiały być dość szeroko
zamierzone, skoro część ich zaledwie miała kosztować
około 6.000 dukatów. „Plan reformy pałacu warszaw-
skiego przez P. Ar: Loba i obrachowanie kosztu na
53 Jedynie wiadomo, że stamtąd prawdopodobnie Aleksan-
dra Potocka w 1797 r. zabierała dla męża do Lwowa koper-
sztychy i garderobę.
54 Urządzany i budzący entuzjazm właściciela apartament
w „pałacu warszawskim”, wiązanym przez S. LORENTZA
(Natolin, jw. i Działalność..., jw.) z pałacem na Lesznie, pod
nr hip. 661, znajdował się raczej w odziedziczonym po rodzi-
cach przez S. K. Potockiego pałacu na rogu ulicy Trębackiej
i Wierzbowej (na miejscu później wystawionego Hotelu An-
gielskiego). Sprawa ta jednak wymaga szczegółowego prze-
badania.
53 Pam. Int., s. 36v oraz s. 37, 38 i 41, na których znaj-
duje się materiał do niniejszego opisu.

130
 
Annotationen