Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 34.1972

DOI Heft:
Nr. 2
DOI Artikel:
[Rozprawy]
DOI Artikel:
Rudnicka, Jadwiga: Rola Stanisława Kostki Potockiego w polskim życiu kulturalnym
DOI Seite / Zitierlink:
https://doi.org/10.11588/diglit.48042#0209

DWork-Logo
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
JADWIGA RUDNICKA

ROLA STANISŁAWA KOSTKI POTOCKIEGO W POLSKIM ŻYCIU
KULTURALNYM

Biografia Stanisława Kostki Potockiego dzieli się
na dwa okresy, dla których cezurę stanowi upadek
Rzeczypospolitej.
W pierwszym okresie Potocki dużo czasu spędzał
za granicą. Po odbyciu nauki w Warszawskim Colle-
gium Nobilium w 1772 r. jako siedemnastoletni mło-
dzieniec wyjechał do Włoch do akademii w Turynie1.
Rodzice Potockiego, Eustachy i Maria z Kąckich, już
wówczas nie żyli2. Pieniądze na utrzymanie i naukę
dosyłała opiekunka osieroconych Pilawitów, siostra
zmarłego- ojca, Katarzyna z Potockich Kossakowska,
kasztelanowa kamieniecka, albo też starszy brat, Igna-
cy 3, który w końcu 1772 r. ożenił się z Elżbietą Lubo-
mirską, córką marszałka wielkiego koronnego-. Ciotka
Kossakowska, znana z energii i pewnych zasad w po-
stępowaniu, zażądała od studenta z Turynu dokład-
nych wiadomości o zajęciach akademickich oraz o wy-
datkach. W tym właśnie czasie Stanisław Kostka Po-
tocki znajdował się sam wśród obcych, nie rozumie-
jących wcale języka polskiego i prosił listownie brata
Ignacego o przysłanie książek polskich, aby nie za-
pomnieć zupełnie mowy ojczystej4. Ciotce odpisał po
francusku5 *, ona zaś odpowiedziała natychmiast ze
Stanisławowa dnia 22 maja 1773 r.: ,,{...] Doszedł mnie
list JWana datowany die 21 aprila, jak miarkuję,
dosyć prędko, chociaż tak oddalona jestem. Zaraz na
odwrót daję JWPanu mój respons. Ja ten rachunek
po francusku pisany nazad muszę odesłać do JWPana
Ignacego do Warszawy, bo go tu nikt nie potrafi wy-
tłumaczyć i powiedzieć, wiele to czyni; JWPan zaś
1 Michał LORET w pracy Zycie polskie w Rzymie w
XVIII w. (Rzym 1930), opierając się na wspomnieniu Potoc-
kiego zamieszczonym w nie wydanym jego dziele O sztuce
dzisiejszych, podaje, że był pierwszy raz w Rzymie w 1765 r.
razem z bratem starszym Ignacym. Zdaje się to jednak
niemożliwe i ze względu na wiek Stanisława Kostki (10 lat)
i na dochowaną jego korespondencję z czasu studiów zagra-
nicznych (AGAD w Warszawie — Archiwum Publiczne Po-
tockich (cyt. dalej: APP/261), która mówi o początku nauki
we Włoszech w 1772 r.
2 Maria Potocka zm. 22.11.1768 r., a Eustachy następnego
dnia (23.11).
3 Świadczą o tym listy wymienione pomiędzy studentem
a Katarzyną Kossakowską i Ignacym Potockim, znajdujące
się w APP 260 i 261.
4 W liście z Turynu 13.11.1773 r. Potocki pisał do brata:
„... c’est de me faire passer si cela se peut quelques uns
de meilleurs Iwres polonais, qui me seraient d’une grandę

chciej do mnie po polsku napisać, siła na ekspens
przesyłać co rocznie i w którym czasie”.
W odpowiedzi na ten list Potocki napisał do ciotki
po polsku, na co wskazuje kilka redakcji odpowiedzi
zachowanych w brudnopisie. Pomagał sobie zapewne
jakimś podręcznikiem pisania listów. Zaczynał: „Jaśnie
Wielmożna Sercem Najukochańsza Ciotko i Dobro-
dziejko. Profituję z czasu, który mi od nauk zbywa
[...] Nauki w tutejszej akademii tym sposobem są roz-
rządzone. W stają wszyscy o szóstej godzinie, o siódmej
biorą lekcje tańca, o dziewiątej idą do manegu, o dzie-
siątej na Mszą [...]”.
W tym samym czasie o zajęciach swych informo-
wał kuzyna i kolegę Aleksandra Potockiego, przeby-
wającego w Warszawie, pisząc do niego po francusku9.
Opis zaczynała pochwała kuchni akademii w Turynie.
Nie było nic o chodzeniu na Mszę. Natomiast o stu-
diach — że wybierano- je według upodobania. Zazwy-
czaj były to: nauka ujeżdżania koni, szermierka i tań-
ce. Potocki brał tylko lekcje ujeżdżania, innych przed-
miotów uczył się prywatnie. Dzienny rozkład jego
zajęć przedstawiał się następująco: o szóstej godzinie
wstawał, o siódmej miał lekcję logiki, o ósmej —
geografii, o dziewiątej — ujeżdżania, o dziesiątej —
szermierki lub tańców, o jedenastej — architektury,
o pół do pierwszej był obiad. Po południu następowała
nauka muzyki i historii, a potem czas wolny do ko-
lacji o godzinie pół do ósmej. Wieczorem składał Wi-
zyty lub szedł do opery7. Tak więc czas miał dosyć
wypełniony i to nie tylko fechtunkiem, jazdą kon-
utUitś, car n’y aient personne d Turin qui sache le polo-
nais, je crains d’oublier entierement cette langue” (tamże,
261, s. 24). Następny, nie datowany list Stanisława Kostki,
pisany z Turynu, mówi, że Ignacy przysłał pożądane książki.
W liście tym powiadamiał: „Rai ete tres agreablement sur-
pris a mon arriuee a Turin, en y trouuant un compatriote
et ma petite bibliotheąue augmentće de deux livres polonais
dont je vous fais milles remerciements” (tamże, s. 33). Nb.
później Potocki miał towarzystwo polskie m.in. w osobach:
kuzyna Aleksandra Potockiego, Kazimierza Ustrzyckiego
(przyszłego posła inflanckiego).
5 Tamże, s. 81.
6 Tamże, 260, s. 101—102.
7 Brudnopis listu do ciotki (tamże, 261, s. 72—73). W nie
datowanym liście do Aleksandra Potockiego pisał: „La table
de l’Academie est une de meileurs de toute la ville, pour
les ćtudes chaque les fait en part et telles qu’il lui plait;
U n’y a que le man&ge, les armes, la dance, que l’on donnę
d 1’Academie, encore est en parfaitement librę aller ou de

199
 
Annotationen