Biuletyn Historii Sztuki
R. LI, 1989, Nr 1
PL ISSN 0006-3967
ANDRZEJ M. OLSZEWSKI
Kraków, Zakład Wychowania Plastycznego WSP
PROBLEM STWOSZOWSKIEJ GRUPY UKRZYŻOWANIA
W KOŚCIELE MARIACKIM W KRAKOWIE
W książce o rzeźbie śląskiej Janusz Kębłowski
zwrócił uwagę, że perizonium Chrystusa Ukrzy-
żowanego na anonimowym epitafium z zachodniej
ściany kościoła św. Elżbiety we Wrocławiu jest
,,po części ściślej oparte na perizonium z kamien-
nego krucyfiksu Wita Stosza z kościoła Mariackie-
go" (w Krakowie) oraz zauważył, że istnieją pewne
analogie typów postaci reliefu wrocławskiego do
tzw. tryptyku Jana Olbrachta z katedry wawel-
skiej1. W nawiązaniu do pierwszej z tych uwag wy-
sunąłem w referacie w r. 1981 przypuszczenie, że
lewa heraldycznie strona perizonium stwoszow-
skiego krucyfiksu została uszkodzona; można by
ją teoretycznie zrekonstruować w oparciu o epita-
fium wrocławskie2. Przypuszczenie o uszkodzeniu
zostało potwierdzone w czasie badań konserwa-
torskich3. Z kolei Anna Ziomecka wysuwa bardzo
interesującą hipotezę, że postać Marii: z epitafium
wrocławskiego, z tryptyku Olbrachta, z kaplicy
Ogrojcowej przy kościele Bożego Ciała w Krakowie
i, najwcześniejsza, z poliptyku wrocławskich kuś-
nierzy (z r. 1497) ma swój wzór, oraz że wzorem
tym mogła być figura Matki Boskiej, stanowiąca
całość z krucyfiksem Stwosza w kościele Mariac-
kim w Krakowie4.
Trzy pierwsze z wymienionych i reprodukowa-
nych przez Ziomecką figur Marii mają rzeczywiście
uderzająco zbliżoną kompozycję fałdów okrywa-
jącego też głowę płaszcza: lewa poła opada w dół
przechodząc tam ku prawej heraldycznie stronie:
poła prawa tworzy z przodu postaci wywinięty,
odwrócony podszewką, łyżkowo zakończony fałd.
W figurze Matki Boskiej z ołtarza wrocławskich
kuśnierzy lewa poła jest podobna, prawa jednak
dość odmienna. Ręce Marii są zwykle skrzyżowane
na piersiach, jedynie w epitafium kościoła św.
Elżbiety prawa ręka jest złożona na piersiach; lewa
podtrzymuje prawą połę płaszcza. To ostatnie roz-
wiązanie wydaje się funkcjonalnie uzasadniać ist-
nienie wzmiankowanego fałdu prawej poły płasz-
cza. Czyżby więc rzeźbiarz epitafium wrocławskiego
najwierniej oddał domniemany stwoszowski pier-
wowzór z kościoła Mariackiego?
W tym momencie wypadnie włączyć do roz-
ważań figurę Matki Boskiej z grupy Ukrzyżowa-
nia, obecnie umieszczonej w północnej nawie koś-
cioła św. Marka w Krakowie5. Zasadniczo układ
fałdów pół płaszcza jest wyraźnie zbliżony do wroc-
ławskiego epitafium oraz rzeźb z tryptyku Ol-
brachta i kościoła Bożego Ciała w Krakowie, lecz
figura robi wrażenie bardziej uwysmuklonej, co na-
daje jej nieco odmienny charakter. Ręce Marii
skrzyżowane są na piersiach, co zdaje się potwier-
dzać taki właśnie ich układ w pierwowzorze Stwo-
sza z pobliskiego kościoła Mariackiego. Stanowi
więc figura Matki Boskiej u św. Marka jakby inną
(w stosunku do omówionej przez Ziomecką) linię,
pochodną od domniemanej rzeźby stwoszowskiej.
70
R. LI, 1989, Nr 1
PL ISSN 0006-3967
ANDRZEJ M. OLSZEWSKI
Kraków, Zakład Wychowania Plastycznego WSP
PROBLEM STWOSZOWSKIEJ GRUPY UKRZYŻOWANIA
W KOŚCIELE MARIACKIM W KRAKOWIE
W książce o rzeźbie śląskiej Janusz Kębłowski
zwrócił uwagę, że perizonium Chrystusa Ukrzy-
żowanego na anonimowym epitafium z zachodniej
ściany kościoła św. Elżbiety we Wrocławiu jest
,,po części ściślej oparte na perizonium z kamien-
nego krucyfiksu Wita Stosza z kościoła Mariackie-
go" (w Krakowie) oraz zauważył, że istnieją pewne
analogie typów postaci reliefu wrocławskiego do
tzw. tryptyku Jana Olbrachta z katedry wawel-
skiej1. W nawiązaniu do pierwszej z tych uwag wy-
sunąłem w referacie w r. 1981 przypuszczenie, że
lewa heraldycznie strona perizonium stwoszow-
skiego krucyfiksu została uszkodzona; można by
ją teoretycznie zrekonstruować w oparciu o epita-
fium wrocławskie2. Przypuszczenie o uszkodzeniu
zostało potwierdzone w czasie badań konserwa-
torskich3. Z kolei Anna Ziomecka wysuwa bardzo
interesującą hipotezę, że postać Marii: z epitafium
wrocławskiego, z tryptyku Olbrachta, z kaplicy
Ogrojcowej przy kościele Bożego Ciała w Krakowie
i, najwcześniejsza, z poliptyku wrocławskich kuś-
nierzy (z r. 1497) ma swój wzór, oraz że wzorem
tym mogła być figura Matki Boskiej, stanowiąca
całość z krucyfiksem Stwosza w kościele Mariac-
kim w Krakowie4.
Trzy pierwsze z wymienionych i reprodukowa-
nych przez Ziomecką figur Marii mają rzeczywiście
uderzająco zbliżoną kompozycję fałdów okrywa-
jącego też głowę płaszcza: lewa poła opada w dół
przechodząc tam ku prawej heraldycznie stronie:
poła prawa tworzy z przodu postaci wywinięty,
odwrócony podszewką, łyżkowo zakończony fałd.
W figurze Matki Boskiej z ołtarza wrocławskich
kuśnierzy lewa poła jest podobna, prawa jednak
dość odmienna. Ręce Marii są zwykle skrzyżowane
na piersiach, jedynie w epitafium kościoła św.
Elżbiety prawa ręka jest złożona na piersiach; lewa
podtrzymuje prawą połę płaszcza. To ostatnie roz-
wiązanie wydaje się funkcjonalnie uzasadniać ist-
nienie wzmiankowanego fałdu prawej poły płasz-
cza. Czyżby więc rzeźbiarz epitafium wrocławskiego
najwierniej oddał domniemany stwoszowski pier-
wowzór z kościoła Mariackiego?
W tym momencie wypadnie włączyć do roz-
ważań figurę Matki Boskiej z grupy Ukrzyżowa-
nia, obecnie umieszczonej w północnej nawie koś-
cioła św. Marka w Krakowie5. Zasadniczo układ
fałdów pół płaszcza jest wyraźnie zbliżony do wroc-
ławskiego epitafium oraz rzeźb z tryptyku Ol-
brachta i kościoła Bożego Ciała w Krakowie, lecz
figura robi wrażenie bardziej uwysmuklonej, co na-
daje jej nieco odmienny charakter. Ręce Marii
skrzyżowane są na piersiach, co zdaje się potwier-
dzać taki właśnie ich układ w pierwowzorze Stwo-
sza z pobliskiego kościoła Mariackiego. Stanowi
więc figura Matki Boskiej u św. Marka jakby inną
(w stosunku do omówionej przez Ziomecką) linię,
pochodną od domniemanej rzeźby stwoszowskiej.
70