Szczecińska Hellada
135
5. Doryfos - rekonstrukcja A. Furtwanglera
i G.Romera posągu Polikleta ze szczecińskiej
kolekcji antycznej; brąz, 1910-1912.
Fot. G. Solecki
we fragmentach zabytków greckich. Jemu zawdzięczamy określenie anonimowych dotąd
rzymskich kopii posągów greckich, jak Atena Lemnia Fidiasza czy Apoksjomenos Lizypa21.
Jak opisuje jeden z jego współpracowników - Johannes Sieveking - monachijski ar-
cheolog zrazu sceptycznie odniósł się do propozycji Heinricha Dohrna. Wątpliwości bu-
dziła w nim zarówno naukowa zasadność projektu, jak przewidywane trudności
techniczne i organizacyjne22. Wynikałoby z tego, że propozycje szczecinianina musiały
być dość skonkretyzowane oraz, że to one właśnie - po ostatecznym pozytywnym usto-
sunkowaniu się Furtwanglera - dały impuls do podjęcia prac o charakterze, skali oraz na-
ukowym i artystycznym wymiarze dotąd przez archeologię klasyczną nie podejmowanym.
Ostatecznie więc, pasja i zamysł dążącego do realizacji swej ideifix, jakim było wymarzone
muzeum, potomka kupców ze znajdującego się na antypodach naukowych i artystycznych
Rzeszy Niemieckiej Szczecina, spowodowała, że posiłkując się najnowszymi osiągnięciami
archeologii klasycznej, wykonano pełnoplastyczne rekonstrukcje kilkunastu starożytnych
21 BIANCHINI BANDINELLI, op. cit, r. "Archeologia filologiczna"; M. L. BERNHARD, Sztuka grecka V w. p.n.e.,
Warszawa 1970, s. 262; M. L. BERNHARD, Sztuka grecka IV w. p.n.e., Warszawa 1974, s. 184.
22 S1EVEKING, op.cit., s. 131.
135
5. Doryfos - rekonstrukcja A. Furtwanglera
i G.Romera posągu Polikleta ze szczecińskiej
kolekcji antycznej; brąz, 1910-1912.
Fot. G. Solecki
we fragmentach zabytków greckich. Jemu zawdzięczamy określenie anonimowych dotąd
rzymskich kopii posągów greckich, jak Atena Lemnia Fidiasza czy Apoksjomenos Lizypa21.
Jak opisuje jeden z jego współpracowników - Johannes Sieveking - monachijski ar-
cheolog zrazu sceptycznie odniósł się do propozycji Heinricha Dohrna. Wątpliwości bu-
dziła w nim zarówno naukowa zasadność projektu, jak przewidywane trudności
techniczne i organizacyjne22. Wynikałoby z tego, że propozycje szczecinianina musiały
być dość skonkretyzowane oraz, że to one właśnie - po ostatecznym pozytywnym usto-
sunkowaniu się Furtwanglera - dały impuls do podjęcia prac o charakterze, skali oraz na-
ukowym i artystycznym wymiarze dotąd przez archeologię klasyczną nie podejmowanym.
Ostatecznie więc, pasja i zamysł dążącego do realizacji swej ideifix, jakim było wymarzone
muzeum, potomka kupców ze znajdującego się na antypodach naukowych i artystycznych
Rzeszy Niemieckiej Szczecina, spowodowała, że posiłkując się najnowszymi osiągnięciami
archeologii klasycznej, wykonano pełnoplastyczne rekonstrukcje kilkunastu starożytnych
21 BIANCHINI BANDINELLI, op. cit, r. "Archeologia filologiczna"; M. L. BERNHARD, Sztuka grecka V w. p.n.e.,
Warszawa 1970, s. 262; M. L. BERNHARD, Sztuka grecka IV w. p.n.e., Warszawa 1974, s. 184.
22 S1EVEKING, op.cit., s. 131.