134
Maria Łopuch
szy myśl o zgromadzeniu kopii antycznych posągów, pragnął, aby wykonane one były w
szlachetnych technikach i materiałach, odpowiadających greckim oryginałom tj. w brązie
i marmurze. Chodziło właśnie o ową wierność, zarówno materiału, jak związanego z nim
efektu artystycznego. „Gips - jak pisał później autor przewodnika po szczecińskim mu-
zeum - zatraca prawdziwe piękno marmuru, ożywianego światłem wchłanianym przez
powierzchnię rzeźby, czy złotawy blask brązów"16 Podobnie rzymskie marmurowe repli-
ki brązowych oryginałów greckich dawały „silnie zniekształcony wyraz estetyczny, przez
konieczne przy rzeźbach marmurowych podpórki w partiach nóg i rąk"17. Heinrich Dohrn
szukał odpowiednich eksponatów najpierw w Neapolu, gdzie produkowano i sprzedawa-
no brązowe kopie posągów, odkopanych w Pompejach i Herkulanum, a przechowywa-
nych w tamtejszym Muzeum Archeologicznym. Zbiory neapolitańskie, najbogatsze -
obok Rzymu - zbiory starożytności w Italii, Heinrich Dohrn znał doskonale, dzięki kilka-
krotnym odwiedzinom miasta, w którym od 1874 r. osiadł jego młodszy brat Anton, bio-
log zajmujący się fauną morską i założyciel tamtejszej Morskiej Stacji Zoologicznej18.
Wytworami odlewni neapolitańskich jest z całą pewnością sześć kopii ze szczecińskiej
kolekcji19, w tym posąg Apolla Kitarodos tzw. Pompejańskiego wykonany tradycyjną
techniką odlewu w brązie. Jako jedyny w całej kolekcji jest on odtworzeniem bezpośred-
niego wzorca - brązowej figury znalezionej w willi Kitarysty w Pompejach, posągu o
zniszczonej, skorodowanej powierzchni, bez atrybutu w ręku, stojącego na okrągłej brą-
zowej podstawie, o bokach dekorowanych motywem jajownika. Możemy się domyślać,
jakie względy zdecydowały o rezygnacji Dohrna z dalszego pozyskiwania kopii w Neapo-
lu - to, co mógł tam uzyskać, nie odpowiadało jego wyobrażeniu o szczecińskiej kolekcji
antycznej. W 1904 r. zwrócił się więc do Adolfa Furtwanglera, profesora archeologii kla-
sycznej na Uniwersytecie Monachijskim i dyrektora tamtejszych zbiorów starożytnych, w
tym uniwersyteckiego Muzeum Odlewów. Adolf Furtwangler (1853-1907), „największy
po Winckelmanie niemiecki archeolog klasyczny"20, znajdował się wówczas u szczytu swej
naukowej kariery, nie mając w świecie archeologii klasycznej przełomu XIX i XX w. równe-
go sobie wiedzą, doświadczeniem i pozycją. Autor wzorcowych syntetycznych (a dziś kla-
sycznych) dzieł dotyczących rzeźby statuarycznej („Meisterwerke der griechischen Plastik"
- 1894), gliptyki („Die antiken Gemmen" - 1900) i ceramiki („Mykenische Vasen" - 1896,
„Grechische Vasenmalerei" - 1904-1932) był świetnym i ostatnim reprezentantem wspo-
mnianej już metody filologicznej tj. identyfikacji antycznej rzeźby statuarycznej poprzez
opisy z literatury starożytnej. Łącząc ogromną wiedzę z twórczą intuicją dokonał on szeregu
hipotetycznych - opisowych lub rysunkowych - rekonstrukcji zaginionych, bądź znanych
16 Fuhrer.., s. 35.
17 Ibid., s. 36.
18 Młodszy syn C. A. Dohrna - Anton (1840-1909) reprezentuje typ dziewiętnastowiecznego naukowca o europejskiej
renomie. Kształcił się na uniwersytetach w Bonn, Jenie i Berlinie. Zwieńczeniem jego naukowych pasji było założenie
w 1874 r. Stacji Zoologicznej w Neapolu, placówki o międzynarodowym charakterze, badającej przyrodę morza. Był
przyjacielem Karola Darwina i entuzjastąjego teorii ewolucji, a także miłośnikiem sztuk pięknych, zaprzyjaźnionym z
monachijskimi artystami - rzeźbiarzem Adolfem von Hildebrandem, który zaprojektował fasadę siedziby Stacji i mala-
rzem Hansem von Marees, który ozdobił malowidłami wnętrze biblioteki. Muzykalny, jak wszyscy Dohrnowie, Anton
organizował w gmachu Stacji wieczory artystyczno-muzyczne. Nosząca imię A. Dohrna Morska Stacja Zoologiczna
istnieje i funkcjonuje do dziś. Por. HEUSS, op.cit.
19 Są to, obok Apolla Kitarodos, bliźniacze posągi Zapaśników oraz popiersia Dionizosa (w przewodniku Muzeum
Miejskiego występuje pod starszą atrybucjąjako Platon), Homera i Eurypidesa. Pochodzą one z wytwórni „Fonderia
Artistica Cav. G.A. Lagana". Prawdopodobnie były to wyroby gotowe, które Heinrich Dohrn zakupił.
20 Nuova enciclopedia universale Curcio dellelettere,delle scienze, delle arti, 1969, t. VI, s.l 134.
Maria Łopuch
szy myśl o zgromadzeniu kopii antycznych posągów, pragnął, aby wykonane one były w
szlachetnych technikach i materiałach, odpowiadających greckim oryginałom tj. w brązie
i marmurze. Chodziło właśnie o ową wierność, zarówno materiału, jak związanego z nim
efektu artystycznego. „Gips - jak pisał później autor przewodnika po szczecińskim mu-
zeum - zatraca prawdziwe piękno marmuru, ożywianego światłem wchłanianym przez
powierzchnię rzeźby, czy złotawy blask brązów"16 Podobnie rzymskie marmurowe repli-
ki brązowych oryginałów greckich dawały „silnie zniekształcony wyraz estetyczny, przez
konieczne przy rzeźbach marmurowych podpórki w partiach nóg i rąk"17. Heinrich Dohrn
szukał odpowiednich eksponatów najpierw w Neapolu, gdzie produkowano i sprzedawa-
no brązowe kopie posągów, odkopanych w Pompejach i Herkulanum, a przechowywa-
nych w tamtejszym Muzeum Archeologicznym. Zbiory neapolitańskie, najbogatsze -
obok Rzymu - zbiory starożytności w Italii, Heinrich Dohrn znał doskonale, dzięki kilka-
krotnym odwiedzinom miasta, w którym od 1874 r. osiadł jego młodszy brat Anton, bio-
log zajmujący się fauną morską i założyciel tamtejszej Morskiej Stacji Zoologicznej18.
Wytworami odlewni neapolitańskich jest z całą pewnością sześć kopii ze szczecińskiej
kolekcji19, w tym posąg Apolla Kitarodos tzw. Pompejańskiego wykonany tradycyjną
techniką odlewu w brązie. Jako jedyny w całej kolekcji jest on odtworzeniem bezpośred-
niego wzorca - brązowej figury znalezionej w willi Kitarysty w Pompejach, posągu o
zniszczonej, skorodowanej powierzchni, bez atrybutu w ręku, stojącego na okrągłej brą-
zowej podstawie, o bokach dekorowanych motywem jajownika. Możemy się domyślać,
jakie względy zdecydowały o rezygnacji Dohrna z dalszego pozyskiwania kopii w Neapo-
lu - to, co mógł tam uzyskać, nie odpowiadało jego wyobrażeniu o szczecińskiej kolekcji
antycznej. W 1904 r. zwrócił się więc do Adolfa Furtwanglera, profesora archeologii kla-
sycznej na Uniwersytecie Monachijskim i dyrektora tamtejszych zbiorów starożytnych, w
tym uniwersyteckiego Muzeum Odlewów. Adolf Furtwangler (1853-1907), „największy
po Winckelmanie niemiecki archeolog klasyczny"20, znajdował się wówczas u szczytu swej
naukowej kariery, nie mając w świecie archeologii klasycznej przełomu XIX i XX w. równe-
go sobie wiedzą, doświadczeniem i pozycją. Autor wzorcowych syntetycznych (a dziś kla-
sycznych) dzieł dotyczących rzeźby statuarycznej („Meisterwerke der griechischen Plastik"
- 1894), gliptyki („Die antiken Gemmen" - 1900) i ceramiki („Mykenische Vasen" - 1896,
„Grechische Vasenmalerei" - 1904-1932) był świetnym i ostatnim reprezentantem wspo-
mnianej już metody filologicznej tj. identyfikacji antycznej rzeźby statuarycznej poprzez
opisy z literatury starożytnej. Łącząc ogromną wiedzę z twórczą intuicją dokonał on szeregu
hipotetycznych - opisowych lub rysunkowych - rekonstrukcji zaginionych, bądź znanych
16 Fuhrer.., s. 35.
17 Ibid., s. 36.
18 Młodszy syn C. A. Dohrna - Anton (1840-1909) reprezentuje typ dziewiętnastowiecznego naukowca o europejskiej
renomie. Kształcił się na uniwersytetach w Bonn, Jenie i Berlinie. Zwieńczeniem jego naukowych pasji było założenie
w 1874 r. Stacji Zoologicznej w Neapolu, placówki o międzynarodowym charakterze, badającej przyrodę morza. Był
przyjacielem Karola Darwina i entuzjastąjego teorii ewolucji, a także miłośnikiem sztuk pięknych, zaprzyjaźnionym z
monachijskimi artystami - rzeźbiarzem Adolfem von Hildebrandem, który zaprojektował fasadę siedziby Stacji i mala-
rzem Hansem von Marees, który ozdobił malowidłami wnętrze biblioteki. Muzykalny, jak wszyscy Dohrnowie, Anton
organizował w gmachu Stacji wieczory artystyczno-muzyczne. Nosząca imię A. Dohrna Morska Stacja Zoologiczna
istnieje i funkcjonuje do dziś. Por. HEUSS, op.cit.
19 Są to, obok Apolla Kitarodos, bliźniacze posągi Zapaśników oraz popiersia Dionizosa (w przewodniku Muzeum
Miejskiego występuje pod starszą atrybucjąjako Platon), Homera i Eurypidesa. Pochodzą one z wytwórni „Fonderia
Artistica Cav. G.A. Lagana". Prawdopodobnie były to wyroby gotowe, które Heinrich Dohrn zakupił.
20 Nuova enciclopedia universale Curcio dellelettere,delle scienze, delle arti, 1969, t. VI, s.l 134.