Recenzje
241
długich poszukiwań i eksperymentów formalnych,
co w rezultacie nadawało postaciom wyraz pełen
elegancji i wdzięku.
Nie wszystkie serie rysunkowe „kończą się" obra-
zem. Niektóre z nich zostały utrwalone w postaci gra-
ficznej: w akwaforcie lub ksylografii. Ta ostatnia
technika, charakteryzująca się użyciem silnego świa-
tłocienia, zainteresowała artystę podczas pobytu w
Bolonii. To dzięki niej zdołał przezwyciężyć granicę
pomiędzy rysunkiem a malarstwem. W tym zakresie
współpracował ze znanym grafikiem Ugo da Carpi7.
To, że nie wszystkie studia — „serie" rysunkowe,
były zakończone obrazem lub grafiką dowodzi, że
głównym medium w którym wypowiadał się artysta
był rysunek. Dorobek Parmigianina w tym zakresie,
pomimo krótkiego życia (zmarł w wieku 37 lat), był
ogromny.
O znaczeniujakie współcześni przywiązywali do
rysunkowej twórczości Parmigianina świadczą wy-
powiedzi Ludovica Dolcego (1557) i Vasariego
(1568). ...Fu tanto leggiadro e accorto nel disegna-
re, che ogni suo disegno lasciato in carta mette stu-
pore su gli occhi di chi lo mira... - pisał wenecjanin8.
Znaczenie wystawy podnosi fakt, że ilustruje
dwa ważne zjawiska: narodziny „szkoły parmeń-
skiej" malarstwa, której szczytowymi osiągnięciami
są: Antonio Allegri zwany Correggiem (1489-1534)
i Francesco Mazzola zwany Parmigianinem (1503-
1540), oraz pokazuje jej wpływ na inne rejony Italii
i Europy. Choć okres rozkwitu „szkoły parmeńskiej"
był krótki, gdyż trwał nie wiele więcej aniżeli dwa-
dzieścia lat: od 1518 - data dopracowania się przez
Correggia własnego stylu, do 1540 - data śmierci
Parmigianina, to miała ona duże znaczenie.
O ile Correggio wywarł istotny wpływ na malar-
stwo włoskie epoki baroku, a co za tym znalazł po-
czesne miejsce w dawnej historiografii sztuki, o tyle
Parmigianino, choć cieszył się za życia dużym uzna-
niem, dość szybko został zapomniany. Przypomnia-
no sobie o nim dopiero w XX w.10, kiedy historycy
sztuki zainteresowali się sztuką nie-klasyczną". Od
tej pory zainteresowanie tym nurtem artystycznym
stale wzrasta, o czym świadczy „podwójna" par-
meńsko-wiedeńska wystawa Parmigianina.
Ocena wystawy jest jednoznacznie pozytywna,
choć błędem było umieszczenie w ekspozycji Por-
tretu Karola V z amerykańskich zbiorów prywat-
nych, gdyż jest destruktem9. Zastrzeżenia budzi
także użycie przez organizatorów wystawy terminu
„manieryzm". Wprowadził go do badań nad Parmi-
gianinem w r. 1921 L.Frochlich-Bum, autor mono-
grafii o artyście. Termin ten zadomowił się na dobre
w historiografii sztuki po 1945 r., ale w latach sześć-
dziesiątych stał przedmiotem ostrej krytyki: świad-
czą o tym prace Johna Shearmana (1963)12 i Jana
Białostockiego (1966)13,jednak anglosascy history-
cy sztuki opowiedzieli się, zdecydowanie za vasa-
riańkim określeniem „maniera".
Autorzy studiów nad sztuką włoską - nad Pon-
tormem, Rossem i Salviatim - posługują się wyłącz-
nie terminem „maniera" bowiem określenie to jest
historycznie uzasadnione.
Vasari uległ urokowi sztuki Parmigianina.
Świadczą o tym zbiory Aretyńczyka, w którego po-
siadaniu, oprócz Madonny z Dzieciątkiem (obecnie
w zbiorach Kimbell Art Museum w Fort Worth)
znajdowały się liczne rysunki; zaś w biografii arty-
sty zdefiniował styl malarza z Parmy : ...diede alle
suefigure (...) una certa venusta, dolcezza e leggia-
dria nell'attitudini (...) e nelle teste (...) intanto che
la sua maniera e stata da infiniti pittori immitata ed
osservata...14.
Wystawa uzmysławia „temperaturę" w jakiej po-
wstawały i dojrzewały kompozycje Parmigianina.
DwaAutoportrety malowane w niewielkiej od siebie
odległości czasu - wiedeński z 1524 r. oraz parmeń-
ski z około 1540 (Autoportret z czerwonym kapelu-
szem) - ilustrują szybkość „spalania się" artysty.
Jeśli pierwszy ukazuje młodzieńca, to drugi — star-
ca...
Sądzę, że wybór miejsca i artysty do dyskusji nad
sztuką włoską drugiej ćwierci XVI w., był w pełni
uzasadniony. Kwestią otwartą wnioski do jakich do-
szli uczestnicy tej ciekawej imprezy ...?
7 A. GNANN, Parmigianino e la grafica, w: Parmigiani-
no, op. cit., s. 83.
8 L. DOLCE, Dialogo della pittura, Venezia 1557 :"Był
tak bardzo lekki i błyskotliwy w swym sposobie rysowa-
nia, że każdy jego rysunek rzucony na kartę papieru wzbu-
dzał podziw oglądających...".
9 Parmigianino, op. cit., nr. 2.2.23.
10 L. FROCHLICH-BUM, Parmigianino und der Manie-
rismus, Wiedeń 1921 - pierwsza monografia artysty.
11 Nota bene podobne były okoliczności odkrycia malar-
stwa Domenicosa Theotokopulosa zwanego El Grekiem.
12 J. SHEARMAN, Maniera as an Aesthetic Ideal, [w:]
Studies in Western Art., II, Acts of the Twentieth Interna-
tional Congress ofthe History ofArt, Princeton NJ 1963,
s. 211 i n.
13 J.BIAŁOSTOCKI, Manieryzm : triumf i zmierzch poję-
cia, [w:] Sztuka i myśl humanistyczna. Studia z dziejów
sztuki i myśli o sztuce, Warszawa 1966, s.119-134.
14 G. YASARI, Le vite, (1965), VI, s.13: "jego postacie
charakteryzują pewną szczególną dostojnością, słodyczą i
lekkością [...] dlatego jego manierę naśladowały ogromne
rzesze malarzy...".
241
długich poszukiwań i eksperymentów formalnych,
co w rezultacie nadawało postaciom wyraz pełen
elegancji i wdzięku.
Nie wszystkie serie rysunkowe „kończą się" obra-
zem. Niektóre z nich zostały utrwalone w postaci gra-
ficznej: w akwaforcie lub ksylografii. Ta ostatnia
technika, charakteryzująca się użyciem silnego świa-
tłocienia, zainteresowała artystę podczas pobytu w
Bolonii. To dzięki niej zdołał przezwyciężyć granicę
pomiędzy rysunkiem a malarstwem. W tym zakresie
współpracował ze znanym grafikiem Ugo da Carpi7.
To, że nie wszystkie studia — „serie" rysunkowe,
były zakończone obrazem lub grafiką dowodzi, że
głównym medium w którym wypowiadał się artysta
był rysunek. Dorobek Parmigianina w tym zakresie,
pomimo krótkiego życia (zmarł w wieku 37 lat), był
ogromny.
O znaczeniujakie współcześni przywiązywali do
rysunkowej twórczości Parmigianina świadczą wy-
powiedzi Ludovica Dolcego (1557) i Vasariego
(1568). ...Fu tanto leggiadro e accorto nel disegna-
re, che ogni suo disegno lasciato in carta mette stu-
pore su gli occhi di chi lo mira... - pisał wenecjanin8.
Znaczenie wystawy podnosi fakt, że ilustruje
dwa ważne zjawiska: narodziny „szkoły parmeń-
skiej" malarstwa, której szczytowymi osiągnięciami
są: Antonio Allegri zwany Correggiem (1489-1534)
i Francesco Mazzola zwany Parmigianinem (1503-
1540), oraz pokazuje jej wpływ na inne rejony Italii
i Europy. Choć okres rozkwitu „szkoły parmeńskiej"
był krótki, gdyż trwał nie wiele więcej aniżeli dwa-
dzieścia lat: od 1518 - data dopracowania się przez
Correggia własnego stylu, do 1540 - data śmierci
Parmigianina, to miała ona duże znaczenie.
O ile Correggio wywarł istotny wpływ na malar-
stwo włoskie epoki baroku, a co za tym znalazł po-
czesne miejsce w dawnej historiografii sztuki, o tyle
Parmigianino, choć cieszył się za życia dużym uzna-
niem, dość szybko został zapomniany. Przypomnia-
no sobie o nim dopiero w XX w.10, kiedy historycy
sztuki zainteresowali się sztuką nie-klasyczną". Od
tej pory zainteresowanie tym nurtem artystycznym
stale wzrasta, o czym świadczy „podwójna" par-
meńsko-wiedeńska wystawa Parmigianina.
Ocena wystawy jest jednoznacznie pozytywna,
choć błędem było umieszczenie w ekspozycji Por-
tretu Karola V z amerykańskich zbiorów prywat-
nych, gdyż jest destruktem9. Zastrzeżenia budzi
także użycie przez organizatorów wystawy terminu
„manieryzm". Wprowadził go do badań nad Parmi-
gianinem w r. 1921 L.Frochlich-Bum, autor mono-
grafii o artyście. Termin ten zadomowił się na dobre
w historiografii sztuki po 1945 r., ale w latach sześć-
dziesiątych stał przedmiotem ostrej krytyki: świad-
czą o tym prace Johna Shearmana (1963)12 i Jana
Białostockiego (1966)13,jednak anglosascy history-
cy sztuki opowiedzieli się, zdecydowanie za vasa-
riańkim określeniem „maniera".
Autorzy studiów nad sztuką włoską - nad Pon-
tormem, Rossem i Salviatim - posługują się wyłącz-
nie terminem „maniera" bowiem określenie to jest
historycznie uzasadnione.
Vasari uległ urokowi sztuki Parmigianina.
Świadczą o tym zbiory Aretyńczyka, w którego po-
siadaniu, oprócz Madonny z Dzieciątkiem (obecnie
w zbiorach Kimbell Art Museum w Fort Worth)
znajdowały się liczne rysunki; zaś w biografii arty-
sty zdefiniował styl malarza z Parmy : ...diede alle
suefigure (...) una certa venusta, dolcezza e leggia-
dria nell'attitudini (...) e nelle teste (...) intanto che
la sua maniera e stata da infiniti pittori immitata ed
osservata...14.
Wystawa uzmysławia „temperaturę" w jakiej po-
wstawały i dojrzewały kompozycje Parmigianina.
DwaAutoportrety malowane w niewielkiej od siebie
odległości czasu - wiedeński z 1524 r. oraz parmeń-
ski z około 1540 (Autoportret z czerwonym kapelu-
szem) - ilustrują szybkość „spalania się" artysty.
Jeśli pierwszy ukazuje młodzieńca, to drugi — star-
ca...
Sądzę, że wybór miejsca i artysty do dyskusji nad
sztuką włoską drugiej ćwierci XVI w., był w pełni
uzasadniony. Kwestią otwartą wnioski do jakich do-
szli uczestnicy tej ciekawej imprezy ...?
7 A. GNANN, Parmigianino e la grafica, w: Parmigiani-
no, op. cit., s. 83.
8 L. DOLCE, Dialogo della pittura, Venezia 1557 :"Był
tak bardzo lekki i błyskotliwy w swym sposobie rysowa-
nia, że każdy jego rysunek rzucony na kartę papieru wzbu-
dzał podziw oglądających...".
9 Parmigianino, op. cit., nr. 2.2.23.
10 L. FROCHLICH-BUM, Parmigianino und der Manie-
rismus, Wiedeń 1921 - pierwsza monografia artysty.
11 Nota bene podobne były okoliczności odkrycia malar-
stwa Domenicosa Theotokopulosa zwanego El Grekiem.
12 J. SHEARMAN, Maniera as an Aesthetic Ideal, [w:]
Studies in Western Art., II, Acts of the Twentieth Interna-
tional Congress ofthe History ofArt, Princeton NJ 1963,
s. 211 i n.
13 J.BIAŁOSTOCKI, Manieryzm : triumf i zmierzch poję-
cia, [w:] Sztuka i myśl humanistyczna. Studia z dziejów
sztuki i myśli o sztuce, Warszawa 1966, s.119-134.
14 G. YASARI, Le vite, (1965), VI, s.13: "jego postacie
charakteryzują pewną szczególną dostojnością, słodyczą i
lekkością [...] dlatego jego manierę naśladowały ogromne
rzesze malarzy...".