Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Editor]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Editor]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Editor]
Biuletyn Historii Sztuki — 69.2007

DOI issue:
Nr. 1-2
DOI article:
Konstantynów, Dariusz: Dekoracje Dworca Głównego w Warszawie: o sztuce monumentalnej końca lat trzydziestych XX wieku =
DOI Page / Citation link: 
https://doi.org/10.11588/diglit.35031#0085

DWork-Logo
Overview
loading ...
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
80

DARIUSZ KONSTANTYNÓW



& MMAw 77/'eMN^/077y. ,, Ao/.sAr/ —
A1TO/7U Jzfeci0777 " — 7<?ŹO/'UĆ'/7
Aa A or//'azć/bw, / 939. A7R. .7. AAscAu/t
/t/YAauM/u Fofog/*a/iczuu AS' 7M/V

Dla Czesława Knothego oczywistym było, że przy współpracy artysty z architektem
ten drugi będzie stroną decydującą, a przynajmniej „inspiratorem i dyrygentem"^. Zało-
żenie takie wzbudzało jednak niepokój artystów, m.in. Henryka Gotłiba. Uzależnienie
malarzy i rzeźbiarzy-„tych wiecznie niespokojnych duchów, nieopanowanych żadną dys-
cypliną i karnością", od architektury - „protegowanej państwa totalnego", postrzegał on
jako przejaw dążenia do „uporządkowania" w duchu totalizmu także sfery sztuki^'. Pole-
mizujący z Gotlibem Mieczysław Sterling dowodził, że dla mas ludzkich, odgrywających
główną rolę we współczesnym życiu społecznym, muszą powstać gigantyczne budowie,
w których „rzeźba i malarstwo staną się dopełniającymi funkcjami wielkiej pracy budow-
niczego". „W tej chwili - przekonywał - nastawienie psychiczne się zmienia, malarstwo
i rzeźba muszą jakimiś tam nerwami połączyć się z bieżącym życiem i we własny krwio-
obieg wprowadzić elementy nowych form życiowych. A wówczas odczują pomimo woli
łączność z architekturą i współzależność od jej form. To są konieczności, od których nie
można uciec drogą żadnych rozumowań - nie grożą one ani artystom, ani malarstwu szta-
lugowemu. Przeciwnie - zwrócą mu straconą pozycję"-^.
W latach 30. często i głośno postulowano, by w architekturze programowo przewidzia-
ne było miejsce na sztukę monumentalną. Odnosiło się to przede wszystkim do reprezen-
tacyjnych gmachów publicznych o elewacjach hcowanych piaskowcem, „płaskich jak

^ Czesław KNOTHE, „O konieczności współpracy architekta z innymi plastykami", AA-sTyła 1937, nr 1, s. 31-32.
'' Henryk GOTL1B, „Faszystowska ofensywa na sztukę", DzfewuA Aoąr3a/yy 1937, nr 26 (20 1), s. 6.
^ Mieczysław STERLING, „Kongres im. Vo!ty w Rzymie i jego zagadnienia. Czyżby wezwanie o Reski źle wróżyło
sztalugom?", KM/ie/" Aoi-aany 1937, nr 27 (27 I), s. 10.
 
Annotationen