DOI Heft:
Nr.4
DOI Artikel:Recenzje
DOI Artikel:Myśliński, Michał: [Rezension von: Maria Dziedzic, Irena Huml, Anna Myczkowska, Agata Plieciak, Anna Szwaja, red. Maria Dziedzic, Warsztaty Krakowskie 1913 - 1926]
DOI Seite / Zitierlink: https://doi.org/10.11588/diglit.34904#0532
522
MlCHAŁ MYŚLIŃSKI
74. Karo/ TYowo/ac.y, Zagadnienie metody w szkołach artystycznych, ATaków 7925, t7/ń/. 7, 2.
Acp/i wg Warsztaty..., A. /70 j. 479
sowanej metody wytwórczej. Dzięki terno każda
nota wraz z iłustracją okreśłają w miarę pełny stan
wiedzy o wybranym dziele.
Trzecia część książki to A&/c/7<7<3 (s. 426-455),
gdzie prócz indeksu osób, bibliografii, rozmaitych
spisów znałazła się przede wszystkim lista członków
Stowarzyszenia, odtworzona na podstawie ustaleń
Ireny Huml (s. 426-427), oraz biogramy 20 najważ-
niejszych i najwybitniejszych członków Warsztatów
(s. 428-435).
Dzieło ogromne, bo aspirujące do podsumowa-
nia jednego z najważniejszych zjawisk artystycz-
nych w Polsce XX wieku; wymagające korygowania
dotychczasowych ustaleń, publikowania nowych,
a zarazem wskazujące, że tematu nie można uznać
za całkowicie zamknięty. Autorzy bowiem jedno-
znacznie stwierdzają, iż do pełnego obrazu Warszta-
tów Krakowskich brakuje jeszcze podobnego
omówienia 77mY/rzy.s'OtY/ 4D?s7m .Sz/i/Aw 5?o.s'ou-7//77/,
powołanego do życia w 1901 roku, jak i ógóA/zń?//?/
A/Yysżów ,,Aa<4", zorganizowanej w roku 1926. Ich
zdaniem niezbędne jest, by i w tę stronę szły zainte-
resowania historyków sztuki polskiej wieku XX:
Ce/c/77 og/Y/<row<?777<2 z/Ae/77 /77 0g/yńy ńyć <4wa okresy
"/70/7/'zeć/zo/'qey r/z/o/o/nośe 57onY/rzysze/7/'o /' ńę<4ą-
cy /ego ko/7ty//7/oe/'ą (s. 17). Tu warto wspomnieć,
że książka wydana została także w wersji angloję-
zycznej, co pozwala mieć nadzieję na poszerzenie
kręgu jej ewentualnych odbiorców i czytelników
(w wersji angielskiej brak jednak osobnej wkładki
z Aneksem, zawierającym m. in. treść protokołów
z zebrań Stowarzyszenia).
Pomimo tak znacznej ilości nagromadzonych in-
formacji, obrazującej olbrzymi trud zespołu autor-
skiego, lektura opracowania nie nuży, a raczej
spokojnie pozwala podziwiać piękne i pełne uroku
przedmioty, wydobywane niejako z anonimowej
twórczości, często traktowanej pobłażliwie, bo to
przecież tylko papierowe zabawki na choinkę, figur-
ki ptaszków, batikowe bombonierki i pudełka...
A i jeszcze jedna rzecz, o której warto pamiętać
i z całą mocą podkreślać biorąc do ręki tę książkę.
W roku 2010 Polskie Towarzystwo Wydawców
Książek uhonorowało tę edycję nagrodą w jubile-
uszowym, 50. konkursie „Najpiękniejszych Książek
Roku". To zrozumiałe, że podjęty temat zobowiązy-
wał Autorów, by książka była dziełem pięknym. Ale
czy mogło być inaczej, skoro Wydział Form Prze-
mysłowych krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych
ideowo odwołuje się Warsztatów Krakowskich,
a jego pracownie mieszczą się w gmachu dawnego
Muzeum Techniczno-Przemysłowego, gdzie przed
niemal wiekiem swoją siedzibę miały Warsztaty?
MlCHAŁ MYŚLIŃSKI
74. Karo/ TYowo/ac.y, Zagadnienie metody w szkołach artystycznych, ATaków 7925, t7/ń/. 7, 2.
Acp/i wg Warsztaty..., A. /70 j. 479
sowanej metody wytwórczej. Dzięki terno każda
nota wraz z iłustracją okreśłają w miarę pełny stan
wiedzy o wybranym dziele.
Trzecia część książki to A&/c/7<7<3 (s. 426-455),
gdzie prócz indeksu osób, bibliografii, rozmaitych
spisów znałazła się przede wszystkim lista członków
Stowarzyszenia, odtworzona na podstawie ustaleń
Ireny Huml (s. 426-427), oraz biogramy 20 najważ-
niejszych i najwybitniejszych członków Warsztatów
(s. 428-435).
Dzieło ogromne, bo aspirujące do podsumowa-
nia jednego z najważniejszych zjawisk artystycz-
nych w Polsce XX wieku; wymagające korygowania
dotychczasowych ustaleń, publikowania nowych,
a zarazem wskazujące, że tematu nie można uznać
za całkowicie zamknięty. Autorzy bowiem jedno-
znacznie stwierdzają, iż do pełnego obrazu Warszta-
tów Krakowskich brakuje jeszcze podobnego
omówienia 77mY/rzy.s'OtY/ 4D?s7m .Sz/i/Aw 5?o.s'ou-7//77/,
powołanego do życia w 1901 roku, jak i ógóA/zń?//?/
A/Yysżów ,,Aa<4", zorganizowanej w roku 1926. Ich
zdaniem niezbędne jest, by i w tę stronę szły zainte-
resowania historyków sztuki polskiej wieku XX:
Ce/c/77 og/Y/<row<?777<2 z/Ae/77 /77 0g/yńy ńyć <4wa okresy
"/70/7/'zeć/zo/'qey r/z/o/o/nośe 57onY/rzysze/7/'o /' ńę<4ą-
cy /ego ko/7ty//7/oe/'ą (s. 17). Tu warto wspomnieć,
że książka wydana została także w wersji angloję-
zycznej, co pozwala mieć nadzieję na poszerzenie
kręgu jej ewentualnych odbiorców i czytelników
(w wersji angielskiej brak jednak osobnej wkładki
z Aneksem, zawierającym m. in. treść protokołów
z zebrań Stowarzyszenia).
Pomimo tak znacznej ilości nagromadzonych in-
formacji, obrazującej olbrzymi trud zespołu autor-
skiego, lektura opracowania nie nuży, a raczej
spokojnie pozwala podziwiać piękne i pełne uroku
przedmioty, wydobywane niejako z anonimowej
twórczości, często traktowanej pobłażliwie, bo to
przecież tylko papierowe zabawki na choinkę, figur-
ki ptaszków, batikowe bombonierki i pudełka...
A i jeszcze jedna rzecz, o której warto pamiętać
i z całą mocą podkreślać biorąc do ręki tę książkę.
W roku 2010 Polskie Towarzystwo Wydawców
Książek uhonorowało tę edycję nagrodą w jubile-
uszowym, 50. konkursie „Najpiękniejszych Książek
Roku". To zrozumiałe, że podjęty temat zobowiązy-
wał Autorów, by książka była dziełem pięknym. Ale
czy mogło być inaczej, skoro Wydział Form Prze-
mysłowych krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych
ideowo odwołuje się Warsztatów Krakowskich,
a jego pracownie mieszczą się w gmachu dawnego
Muzeum Techniczno-Przemysłowego, gdzie przed
niemal wiekiem swoją siedzibę miały Warsztaty?