Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 32.1970

DOI Artikel:
Miscellanea
DOI Artikel:
Domański, Michał: Z zagadnień treści i formy rzeźby Bolesława Biegasa do 1964 roku
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.47895#0338

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
MICHAŁ DOMAŃSKI


II. 5. Noc, gips, ok. 1901, repr. wg „Boleslas Bie-
gas...”, jw., s. 47


U. 6. Miłość śmierci, gips, 1902, repr. wg „Bo-
leslas Biegas...”, jw., s. 32

figury ludzkiej napotykamy już nieśmiałe próby wpro-
wadzenia symbolu i znajdujemy niejako zapowiedź
późniejszych skomplikowanych wyobrażeń rzeźbiar-
skich Biegasa. To tutaj po raz pierwszy w jego rzeź-
bie dają znać o sóbie owe przepełnienie i owa wielo-
wątkowość kompozycji — spotęgowane tak mocno w
rzeźbach późniejszych — w której obok całych po-
staci z podstawy rzeźby wyłaniają się popiersia, gło-
wy, ręce i palce ludzkie.
W tym czasie artysta zwraca się często ku płasko-
rzeźbie jako rodzajowi rzeźbiarskiemu, który łatwiej
i wymowniej pozwala posługiwać się treściami lite-
rackimi. O upodobaniu tej formy wypowiedzi rzeź-
biarskiej mówią nie tylko dalsze prace artysty, ale
zauważyć to można i w jego dramatach 30, które choć
negatywnie ocenione przez krytykę31, są przecież zna-
miennym przyczynkiem do życiorysu i twórczości Bie-
gasa. Już te z lat szkolnych płaskorzeźby zawierają
składniki obrazowania bardziej współdziałające z tre-
ścią aniżeli formą przedstawień — jak choćby owe
głowy gromadnie wynurzające się z tła w „Harfiarzu”,
o twarzach z tragicznymi grymasami, które pełniąc
tutaj rolę symboli różnorakich uczuć powtarzać się
30 Por. B. BIEGAS, Lechlt, Warszawa 1906, s. 84 i 92.
31 Dramaty Biegasa recenzowali: W. GRUBIIsTSKI (Gra-

będą nieraz niemal niezmiennie w dalszych pracach
artysty.
W innych pracach wykonanych po 1898 r. („Jesień”,
„Ludzkość”, „Rozmowa myśli”) Biegas oddala się coraz
bardziej od obowiązującego programu krakowskiej
szkoły, ale pozostaije nadal jej adeptem. Symboliczna
osnowa tych wyobrażeń, jeszcze czytelnych w swej
treści, stanie się zapowiedzią dalszych pomysłów rzeź-
biarskich jawnie niepokojących swoją przesadą i nad-
miernym skomplikowaniem, jeśli idzie o literackość po-
dejmowanych tematów. Naturalistycznej formie towa-
rzyszą tu symbole tradycyjne i proste: czaszka ludzka
w rzeźbiarskim obrazie jesieni oznacza przemijanie
i zamieranie, a młody faun, skulony i pochylony nad
nią, w skupieniu wyczytuje z jej szyderczo rozwar-
tych szczęk swe przyszłe koleje; natomiast „wdrze-
wiający” się stary satyr pokornie składający dłonie,
sposobiąc się jakby do snu zimowego, zdaje się być
uosobieniem przyporządkowania i poddania się nie-
uchronnym prawom zmiennej natury. „Jesień” jest
najbardziej bezpretensjonalna z wymienionych rzeźb.
„Rozmowa myśli” to jakby rzeźbiarskie credo samego
Biegasa, który odtąd uczyni myśl i marzenie zasadni-
czak, „Książka” 1906, nr 2, s. 60); — A. DROGOSZEWSKI
(Owczarek. Lechit, „Książka” 1907, nr 8, s. 347).

328
 
Annotationen