Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 69.2007

DOI Heft:
Nr. 1-2
DOI Artikel:
Konstantynów, Dariusz: Dekoracje Dworca Głównego w Warszawie: o sztuce monumentalnej końca lat trzydziestych XX wieku =
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.35031#0082

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
DEKORACJE DWORCA GŁÓWNEGO W WARSZAWIE

77


J. /ÓY//zc7,s'z<W A7uj/7/L ./e/^zy óżow/YrzuA; .SYz/r//? Gu&ow^k/. P/ryTU
r/zko/Y/ć'/'/ Ac//' 0(//<2Zć/Ów, 793P. JF7AA ć'Y/o.SY'/'.
wg; „AAe" 7PJP, z. 2
zdawano sobie sprawę, że będzie to wymagało tworzenia dzieł w konkretnym cełu i dła
określonego miejsca, jak również pracy „w narzuconych sobie dobrowolnie łub przyję-
tych ramach współzależności" U Szczęsny Rutkowski zwracał jednak uwagę na koniecz-
ność przemiany również samej architektury, a nade wszystko odrzucenia „suchego
purytanizmu nowoczesności", tworzonego przez architektów „wyziębionych surową
funkcjonalistyczną tresurą"'^. „Czas najwyższy-pisał-abynasi architekci [...] do współ-
pracy powołali malarzy i rzeźbiarzy. Budowle ich, przyozdobione dziwnie rzezanymi ob-
razami bogów i bohaterów, misternie z zewnątrz i wewnątrz wymalowanymi obrazami
ludzi, ptactwa, zwierząt, staną się bogatsze, żywsze, wyzwolą z oschłości i nudy kostnie-
jącego funkcjonalizmu"U
Wypowiedzi architektów pokazują, że wielu z nich skłonnych było podzielić poglądy
Rutkowskiego. Alfons Gravier w 1931 r. głosił pochwałę malarstwa ściennego. Uważał je
za „klejnot podkreślający znakomitsze miejsca architektury muru", doskonale harmoni-
zujący z architekturą nowoczesną, która często operuje dużymi, nagimi płaszczyznami
ścianW Interesującą ewolucję przeszły poglądy na sztukę monumentalną Jerzego Hrynie-
wieckiego. W 1933 r. twierdził on, że dla malarzy architektura jest tylko blejtramem „do
zapełnienia odpadami twórczości"^, a sześć lat później jako cechę „architektury napraw-
dę pełnej" wymieniał ścisły związek ze sztukami plastycznymi^. Podobnych opinii w dru-
giej połowie lat 30. było więcej. Lech Niemojewski oznajmiał, że dla niego malarstwo
monumentalne „pozostanie zawsze nieodłącznym atrybutem prawdziwej architektury"*^,
a Marek Leykam z entuzjazmem pisał o architekturze, która odpowiada na „istotną dzisiaj
potrzebę kolom, potrzebę bogactwa [...] i od łat znienawidzonej ornamentyki": „Bogactwo,
kolor, ornamentyka - droga otwarta dla malarstwa w ramach prostej plastyki architektury
Edmund MILLER, „W pracowni Franciszka Strynkiewicza", TY/M/yU 1938, nr 5, s. i31-132.
Szczęsny RUTKOWSKI, „Współpraca trzech sztuk", ÓWzat 1939, nr 4, s. 6-8.
Szczęsny RUTKOWSKI, „Architektura polska", Ńw/uY 1938, nr 12, s. 10.
Aifons GRAVIER, „Fresk", HrcA/YektM/Y/ /TJ/z^own/cAtY) 1930, nr 9, s. 396.
Jerzy HRYNIEWIECKI, „O »smutnej« architekturze", JHą&w/cóc/ L/7erocżz'g 1933, nr 22, s. 4. W artykule tym
Hryniewiecki polemizował z wypowiedzią Szczęsnego RUTKOWSKIEGO, „Smutna architektura", ibid., nr 11, s. 4.
" Jerzy HRYNIEWIECKI, „2% we Włoszech i u nas", /5M<7ow//'ctwo 1939, nr 4-5, s. 61.
NIEMOJEWSKI, „Malarstwo monumentalne", s. 666.
 
Annotationen