495
MAREK KWIATKOWSKI
Warszawa
Na temat rezydencji przy ul. Aleksandria
w Warszawie
Stanisław Lorentz w monografii Natolina stwierdził, publikując projekt Szymona
Bogumiła Zuga określony przez niego jako „nieznany pałac wiejski", że stanowił
on inspirację dla zrealizowanego projektu pałacu w Natolinie1. Kiedy opracowywa-
łem dorobek Zuga, moje wątpliwości wzbudził przede wszystkim przymiotnik „wiejski".
Przedstawiona budowla swymi zróżnicowanymi detalami architektonicznymi sugerowała
raczej usytuowanie w mieście, na dodatek w określonym miejscu. Projekt związałem
z grupą innych, prezentujących pięć wariantów tego samego tematu, dających się uszere-
gować od pierwszego do ostatniego. Następnie rysunki te połączyłem z warszawskim pa-
łacem małżonków Karoliny z Gozdzkich i Janusza Sanguszków2. Zresztą w projekcie
dekoracji jednego z wnętrz widnieje inicjał „JS", poświadczający moje przypuszczenie.
Medaliony z podobiznami właściciela i jego żony umieszczono pod mitrą książęcą
w attykowym zwieńczeniu portyku. Projekty te zostały opisane w monografii Zuga3.
W tym miejscu należałoby zwrócić uwagę na jedną z wcześniejszych wersji projektu
pałacu, w którym dwa boczne człony ryzalitów architekt odwrócił o 90 stopni i przesunął
do tyłu. To wyjątkowa i jedyna chyba w polskim klasycyzmie tego typu koncepcja. No-
wym elementem są również proponowane przez Zuga w projektach kolumnowe galerie
dziedzińcowe.
Stary barokowy pałac Gozdzkich, stojący przy Aleksandrii, spłonął w końcu 1776 r.
i dlatego podjęto na tym samym miejscu budowę nowego. Niewykluczone, że wykorzy-
stano tu fundamenty poprzedniego. Można przypuszczać, że roboty zostały już zaczęte,
ale wstrzymał je, zapewne czasowo, rozwód małżonków Sanguszków w roku 1778. No-
wym mężem Karoliny, we wrześniu 1780 r., został Karol de Nassau-Siegen.
Małżonkowie de Nassau kontynuowali działania budowlane według starego projek-
tu, zamówionego jeszcze przez Janusza Sanguszkę. Prawdopodobnie projekt ów odpo-
wiadał gustom Karoliny. Jako posiadaczka fortuny mogła sama decydować.
Zainteresowania teatralne przejawiała od młodości, również podczas małżeństwa z San-
guszką. To z jej woli, możemy sądzić, we wszystkich wariantach propozycji pałacu
1 Stanisław LORENTZ, Natolin, Warszawa 1948, s. 16, il. 8-9.
2 Marek KWIATKOWSKI, Szymon Bogumił Zug - architekt polskiego Oświecenia, Warszawa 1971, s. 126-132,
il. 113-118; s. 112-121, il. 95-105. Gabinet Rycin BUW, Inw. G.R. 2267, 2266, 2264, 2269, 2271, 2270, 2262, 2263,
2258-2261.
3 KWIATKOWSKI, op. cit.
MAREK KWIATKOWSKI
Warszawa
Na temat rezydencji przy ul. Aleksandria
w Warszawie
Stanisław Lorentz w monografii Natolina stwierdził, publikując projekt Szymona
Bogumiła Zuga określony przez niego jako „nieznany pałac wiejski", że stanowił
on inspirację dla zrealizowanego projektu pałacu w Natolinie1. Kiedy opracowywa-
łem dorobek Zuga, moje wątpliwości wzbudził przede wszystkim przymiotnik „wiejski".
Przedstawiona budowla swymi zróżnicowanymi detalami architektonicznymi sugerowała
raczej usytuowanie w mieście, na dodatek w określonym miejscu. Projekt związałem
z grupą innych, prezentujących pięć wariantów tego samego tematu, dających się uszere-
gować od pierwszego do ostatniego. Następnie rysunki te połączyłem z warszawskim pa-
łacem małżonków Karoliny z Gozdzkich i Janusza Sanguszków2. Zresztą w projekcie
dekoracji jednego z wnętrz widnieje inicjał „JS", poświadczający moje przypuszczenie.
Medaliony z podobiznami właściciela i jego żony umieszczono pod mitrą książęcą
w attykowym zwieńczeniu portyku. Projekty te zostały opisane w monografii Zuga3.
W tym miejscu należałoby zwrócić uwagę na jedną z wcześniejszych wersji projektu
pałacu, w którym dwa boczne człony ryzalitów architekt odwrócił o 90 stopni i przesunął
do tyłu. To wyjątkowa i jedyna chyba w polskim klasycyzmie tego typu koncepcja. No-
wym elementem są również proponowane przez Zuga w projektach kolumnowe galerie
dziedzińcowe.
Stary barokowy pałac Gozdzkich, stojący przy Aleksandrii, spłonął w końcu 1776 r.
i dlatego podjęto na tym samym miejscu budowę nowego. Niewykluczone, że wykorzy-
stano tu fundamenty poprzedniego. Można przypuszczać, że roboty zostały już zaczęte,
ale wstrzymał je, zapewne czasowo, rozwód małżonków Sanguszków w roku 1778. No-
wym mężem Karoliny, we wrześniu 1780 r., został Karol de Nassau-Siegen.
Małżonkowie de Nassau kontynuowali działania budowlane według starego projek-
tu, zamówionego jeszcze przez Janusza Sanguszkę. Prawdopodobnie projekt ów odpo-
wiadał gustom Karoliny. Jako posiadaczka fortuny mogła sama decydować.
Zainteresowania teatralne przejawiała od młodości, również podczas małżeństwa z San-
guszką. To z jej woli, możemy sądzić, we wszystkich wariantach propozycji pałacu
1 Stanisław LORENTZ, Natolin, Warszawa 1948, s. 16, il. 8-9.
2 Marek KWIATKOWSKI, Szymon Bogumił Zug - architekt polskiego Oświecenia, Warszawa 1971, s. 126-132,
il. 113-118; s. 112-121, il. 95-105. Gabinet Rycin BUW, Inw. G.R. 2267, 2266, 2264, 2269, 2271, 2270, 2262, 2263,
2258-2261.
3 KWIATKOWSKI, op. cit.