596
Jelena W. Karpowa
Wydaje się jednakże, że omawiane tu popiersie hrabiego Berga wykonane zostało
znacznie wcześniej, a z pewnością nie później niż w latach 50. XIX w. Odnalezione doku-
menty świadczą o wieloletnich związkach Tomasza Oskara Sosnowskiego i Fiodora Ber-
ga. W jego właśnie spuściźnie, przechowywanej w Państwowym Archiwum Federacji
Rosyjskiej w Moskwie, uwagę zwraca dość obfity zbiór adresowanych do niego listów
polskiego rzeźbiarza z lat 1865-1873. Wynika z nich, że nie komu innemu, lecz Bergowi
właśnie artysta zawdzięczał uzyskiwane zgody na przedłużenie pobytu we Włoszech.
W jednym z listów, datowanych 14/26 grudnia 1866 r., Sosnowski informował: „Ko-
rzystam z tej okazji, aby posłać Waszej Ekscelencji fotografię terakotowego modelu statui
ponadnaturalnej wielkości, przedstawiającej Waszą Ekscelencję w stroju antycznym"15.
Kilka miesięcy później (1/13 sierpnia 1867), Sosnowski donosił już o wykonaniu rzeźby
w marmurze16. O pracy nad nią wspomina także w licznych kolejnych listach, łącznie
z tym, który został wysłany 29 sierpnia 1868 r. i informował o mającym nastąpić transpor-
cie statui i brązowego popiersia; odesłano je do Rygi na adres komisanta nazwiskiem
Szulc17.
Fotografie zapomnianego dzieła Sosnowskiego zachowały się jako załącznik do zar-
chiwizowanych akt18. Widzimy na nich rzeźbę w różnych ujęciach, dzięki czemu możemy
zauważyć daleko bardziej posuniętą idealizację oblicza Berga niż w popiersiu. Jednocze-
śnie stwierdzamy, że model wygląda starzej. Jest to zupełnie zrozumiałe, jeśli uświadomi-
my sobie, że w chwili powstania posągu Berg miał ponad 70 lat, jednakże pracując nad
nim rzeźbiarz w ten czy inny sposób nawiązywał zapewne do swego poprzedniego dzieła,
wykonanego na podstawie obserwacji portretowanego w naturze.
W dziale rękopisów Rosyjskiej Biblioteki Narodowej w Petersburgu natrafiłam na jed-
ną z odpowiedzi Berga, napisaną w Warszawie 15/27 listopada 1870 r.: „Mój drogi So-
snowski, przyjąłem Pański list z 20 listopada z wielkim zadowoleniem, i dziękuję Panu za
dostarczenie biustu, statuy i reszty. Raczy Pan tylko niezwłocznie podać mi nazwisko
angielskiego ekspedytora, które jest nieczytelne w zapisce dołączonej do Pańskiego listu,
jak również nazwę statku, na który załadowano marmury. Muszę to wiedzieć, aby uprze-
dzić komisanta Szulca w Rydze". W liście, obok uprzejmych fraz i zapewnień o „nie-
zmiennej przyjaźni", znalazła się także wzmianka o hrabinie Berg, która o Sosnowskim
zachowuje „dobre wspomnienia"19. Korespondencja między Sosnowskim, będącym za-
możnym ziemianinem, i warszawskim namiestnikiem trwała do końca życia hrabiego.
Fiodor Berg został pochowany w majątku Kartenhof w Liflandii. Tam też, jak można
przypuszczać, znajdowała się i marmurowa statua, którą dziś trzeba niestety uznać za
utraconą.
Tak więc ustalanie tożsamości postaci historycznej utrwalonej w sygnowanym portre-
cie z warszawskiego Muzeum Narodowego przyczyniło się nie tylko do odnalezienia nie-
15 Moskwa, Państwowe Archiwum Federacji Rosyjskiej, f. 547, op. 1, d. 673, 1.9 („FI nonbsyiocb othm cnyuaeM, utoóbi
nocnaTB Baniewy UpeBocxoAUTejiLCTBy QoTorpaQino TeppaKOTOBoń Mo^enn craryn doubine HaTypanbHoń BennunHBi,
KOTopaa H3o6paxcaeT Banie UpeBocxoAUTejiucTBo b auTHUHOM KOCTioMe").
16 Ibid., 1. 27.
17 Ibid., 1. 33-49, 61.
18 Ibid., 1. 137-140.
19 Petersburg, Rosyjska Biblioteka Narodowa, Dział Rękopisów, f. 124, op. 2, d. 15, 1. 1. („Moń ^oporoń Cochobckhh,
a nojiyw Banie nncBMO ot 20 Hoaópa c óonbinnM yaoBOUBCTBneM, n dnaro^apio Bac 3a ^ocTaBKy óiocTa, CTaiyn u
ocTanuHoro. Torbko coónaroBonuTe ^aTb Mue anaTB 6e3 aa^ep^Kn uma aHrnnńcKoro iKCne^Topa, Koropoe ne
nuTaerca b 3anncKe npimoxceHHoh k Bamewy nncbwy, ran ^e u naBBanue cyana, na KOTopnie norpy^eubi MpaMopm.
Mne oto ny^no, utoóbi npe^yupe^uTb KOMuecnonepa Hlynupa B Pnre").
Jelena W. Karpowa
Wydaje się jednakże, że omawiane tu popiersie hrabiego Berga wykonane zostało
znacznie wcześniej, a z pewnością nie później niż w latach 50. XIX w. Odnalezione doku-
menty świadczą o wieloletnich związkach Tomasza Oskara Sosnowskiego i Fiodora Ber-
ga. W jego właśnie spuściźnie, przechowywanej w Państwowym Archiwum Federacji
Rosyjskiej w Moskwie, uwagę zwraca dość obfity zbiór adresowanych do niego listów
polskiego rzeźbiarza z lat 1865-1873. Wynika z nich, że nie komu innemu, lecz Bergowi
właśnie artysta zawdzięczał uzyskiwane zgody na przedłużenie pobytu we Włoszech.
W jednym z listów, datowanych 14/26 grudnia 1866 r., Sosnowski informował: „Ko-
rzystam z tej okazji, aby posłać Waszej Ekscelencji fotografię terakotowego modelu statui
ponadnaturalnej wielkości, przedstawiającej Waszą Ekscelencję w stroju antycznym"15.
Kilka miesięcy później (1/13 sierpnia 1867), Sosnowski donosił już o wykonaniu rzeźby
w marmurze16. O pracy nad nią wspomina także w licznych kolejnych listach, łącznie
z tym, który został wysłany 29 sierpnia 1868 r. i informował o mającym nastąpić transpor-
cie statui i brązowego popiersia; odesłano je do Rygi na adres komisanta nazwiskiem
Szulc17.
Fotografie zapomnianego dzieła Sosnowskiego zachowały się jako załącznik do zar-
chiwizowanych akt18. Widzimy na nich rzeźbę w różnych ujęciach, dzięki czemu możemy
zauważyć daleko bardziej posuniętą idealizację oblicza Berga niż w popiersiu. Jednocze-
śnie stwierdzamy, że model wygląda starzej. Jest to zupełnie zrozumiałe, jeśli uświadomi-
my sobie, że w chwili powstania posągu Berg miał ponad 70 lat, jednakże pracując nad
nim rzeźbiarz w ten czy inny sposób nawiązywał zapewne do swego poprzedniego dzieła,
wykonanego na podstawie obserwacji portretowanego w naturze.
W dziale rękopisów Rosyjskiej Biblioteki Narodowej w Petersburgu natrafiłam na jed-
ną z odpowiedzi Berga, napisaną w Warszawie 15/27 listopada 1870 r.: „Mój drogi So-
snowski, przyjąłem Pański list z 20 listopada z wielkim zadowoleniem, i dziękuję Panu za
dostarczenie biustu, statuy i reszty. Raczy Pan tylko niezwłocznie podać mi nazwisko
angielskiego ekspedytora, które jest nieczytelne w zapisce dołączonej do Pańskiego listu,
jak również nazwę statku, na który załadowano marmury. Muszę to wiedzieć, aby uprze-
dzić komisanta Szulca w Rydze". W liście, obok uprzejmych fraz i zapewnień o „nie-
zmiennej przyjaźni", znalazła się także wzmianka o hrabinie Berg, która o Sosnowskim
zachowuje „dobre wspomnienia"19. Korespondencja między Sosnowskim, będącym za-
możnym ziemianinem, i warszawskim namiestnikiem trwała do końca życia hrabiego.
Fiodor Berg został pochowany w majątku Kartenhof w Liflandii. Tam też, jak można
przypuszczać, znajdowała się i marmurowa statua, którą dziś trzeba niestety uznać za
utraconą.
Tak więc ustalanie tożsamości postaci historycznej utrwalonej w sygnowanym portre-
cie z warszawskiego Muzeum Narodowego przyczyniło się nie tylko do odnalezienia nie-
15 Moskwa, Państwowe Archiwum Federacji Rosyjskiej, f. 547, op. 1, d. 673, 1.9 („FI nonbsyiocb othm cnyuaeM, utoóbi
nocnaTB Baniewy UpeBocxoAUTejiLCTBy QoTorpaQino TeppaKOTOBoń Mo^enn craryn doubine HaTypanbHoń BennunHBi,
KOTopaa H3o6paxcaeT Banie UpeBocxoAUTejiucTBo b auTHUHOM KOCTioMe").
16 Ibid., 1. 27.
17 Ibid., 1. 33-49, 61.
18 Ibid., 1. 137-140.
19 Petersburg, Rosyjska Biblioteka Narodowa, Dział Rękopisów, f. 124, op. 2, d. 15, 1. 1. („Moń ^oporoń Cochobckhh,
a nojiyw Banie nncBMO ot 20 Hoaópa c óonbinnM yaoBOUBCTBneM, n dnaro^apio Bac 3a ^ocTaBKy óiocTa, CTaiyn u
ocTanuHoro. Torbko coónaroBonuTe ^aTb Mue anaTB 6e3 aa^ep^Kn uma aHrnnńcKoro iKCne^Topa, Koropoe ne
nuTaerca b 3anncKe npimoxceHHoh k Bamewy nncbwy, ran ^e u naBBanue cyana, na KOTopnie norpy^eubi MpaMopm.
Mne oto ny^no, utoóbi npe^yupe^uTb KOMuecnonepa Hlynupa B Pnre").