Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Rocznik Muzeum Narodowego w Warszawie — 36.1992

DOI Artikel:
Trzeciak, Przemysław: He Deutera Parousia: o ikonografii "Sądu Ostatecznego" w Gdańsku
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.19644#0196

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Zamknięty ołtarz (il. 1) prezentuje fundatora i jego żonę klęczących pod posągami
świętych. Zagadkowość połączenia tych par — mężczyzna pod figurą Madonny, kobieta pod
przedstawieniem Michała Archanioła — była przedmiotem uwagi kilku badaczy. Wydaje się
jednak, że wciąż brak zadowalającego wyjaśnienia. Przyjmujemy za Aby Warburgiem, że
fundatorem był kupiec florencki Angelo Tani, że naprzeciwko klęczy jego, poślubiona w 1466
roku, żona — Caterina Tanagli2.

Najbardziej interesującą wydaje się koncepcja Rudolfa F. Uebe, który zauważył, że
artysta przedstawił wnętrze kaplicy i w tym wnętrzu zastosował układ po przekątnych, tzn.
fundator modli się do Michała Archanioła, patrona imienia Angelo, kobieta zaś do
Madonny3.

Jan Białostocki słusznie pyta jednak: „Czemuż Madonna, a nie święta Katarzyna
przedstawiona jest ponad Tanim, skoro miałaby być powiązana z Cateriną Tanagli. [...]
Zdjęcia rentgenowskie ujawniają, że początkowo herby były umieszczone w relacji do
donatorów podobnej jak święci patronowie, to znaczy herb niewiasty umieszczony był obok
mężczyzny i odwrotnie"4. Jeśli nie chcemy artysty posądzać o niekonsekwencję, to
przyjmując koncepcję Uebe — na cokole posągu Madonny powinien pozostać herb kobiety,
herb Taniego zaś zawisnąć pod Michałem Archaniołem. Skoro badania wykazały rzeczy-
wiście ślad takiego umieszczenia herbów, to musiały zaistnieć jakieś ważne okoliczności,
które trwale związały kobietę z Michałem Archaniołem. Ślub Angela Taniego z osiemnasto-
letnią Cateriną odbył się w 1466 roku. W następnym roku młode małżeństwo odbyło daleką
podróż z Florencji przez Brugię do Londynu5. Podróżowali zapewne drogą morską, jednym
ze statków stale kursujących z Włoch do Niderlandów. Można przypuścić, że Caterina
spodziewała się dziecka i dlatego została oddana pod opiekę Michała Archanioła. Wypadki
takie były wówczas znane, o czym świadczą chociażby dwa rysunki niderlandzkie o wyraźnej
symbolice:

— rysunek anonimowy z XV wieku, znajdujący się swego czasu w antykwariacie paryskim
J. Braza, przedstawia Michała Archanioła stojącego nad klęczącą kobietą; w prawej dłoni
trzyma on laskę, którą spycha w dół demona, lewą opiera na ramieniu kobiety;

— rysunek Aerta Ortkensa z początku XVI wieku, przechowywany w berlińskim Gabinecie
Rycin pod numerem 12311, przedstawia na prawej stronie kompozycji, przedzielonej
kolumienką, Michała Archanioła w zbroi. W prawej dłoni trzyma on laskę z krzyżem, w lewej
tarczę, lewą stopą przygniata demona. Pod nim, przed pulpitem z otwartym modli-
tewnikiem, klęczy postać kobieca6.

Przedstawienia te i również, jak sądzę, awers ołtarza gdańskiego, oparte są na
popularnym opowiadaniu o jednym z cudów św. Michała przytoczonym w Kodeksie z Saint
Germaine oraz w Powieści o św. Michale: — Pewna brzemienna kobieta z Normandii, która
przyszła pomodlić się do św. Michała w katedrze Mont St. Michel, w drodze powrotnej
zaczęła rodzić. Jej towarzysze, widząc się zagrożonymi przez fale nadchodzącego przypływu,

192
 
Annotationen