Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 28.1966

DOI Heft:
Nr. 1
DOI Artikel:
Miscellanea
DOI Artikel:
Paszenda, Jerzy: Nieznane źródło do dziejów budowy kościoła św. Piotra w Krakowie
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.47789#0049

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
NIEZNANE ŹRÓDŁO DO DZIEJÓW KOŚCIOŁA ŚW. PIOTRA W KRAKOWIE

nowym na szerszej podstawie podeprzeć i pogłębić
murem. Wśród tej mozolnej a kosztownej roboty
śmierć go zaskoczyła.” 8
Inny historyk jezuicki ks. Piętro Pirri, specjalnie
pod kątem tej sprawy przebadał archiwa jezuickie
z lat 1605—1610 i stwierdził, że Bernardom umierając
w 1605 r. zostawił kościół prawie gotowy, brakowało
tylko kopuły, blachy na dachu i wykończenia fasady.
Taki sam stan kościoła stwierdzają źródła z r. 1606.
Król Zygmunt III energicznie zabiegał w Rzymie
o przysłanie innego jezuity dla ukończenia kościoła.
Generał zakonu postanowił wysłać architekta Giorgio
Soldati z prowincji weneckiej, lecz ten zmarł 5.VI.1609.
Przez ten czas kościół nie tylko trzymał się dobrze
ale odbywały się w nim uroczyste nabożeństwa.
A ponieważ nie dało się sprowadzić innego jezuity,
dlatego budowę kopuły powierzono architektowi
królewskiemu w r. 16109.
Wobec takich argumentów należałoby zgodzić się,
że kościół nie był rozbierany. A jednak twierdzenie
przeciwne nie jest pozbawione podstaw źródłowych.
Istnieje kilka wzmianek pozwalających na takie
przypuszczenie, są one jednak niejasne i bardzo ogól-
nikowe, stąd możliwość rozmaitej interpretacji. Jedna
z nich znajduje się w dokumencie włożonym do gałki
na kopule w r. 161910 *. Jest tam mowa o tym, że
budowlę wzniesiono do takiej wysokości „po kilku
przerwach w pracy, po długim oczekiwaniu i wbrew
nadziei wielu” n. Te zagadkowe sformułowania wska-
zują na jakieś poważne komplikacje w budowie, jed-
nak nic konkretnego nie można z nich wydobyć.
Dalsze wzmianki, również niejasne i niewłaściwie
zrozumiane, zawiera Dziennik Wielewickiego12, który
jest podstawowym źródłem do dziejów tego kościoła.
Wszyscy piszący o tej sprawie opierali się na nim,
jednak doszli do bardzo rozbieżnych wniosków. Nie
pozostaje więc nic innego jak zanalizować jeszcze
raz dokładnie tekst Dziennika.
Ks. Jan Wielewicki był przełożonym domu jezuitów
przy kościele św. Barbary13 w Krakowie w latach
1606, 1619—22, 1629—33 i 1636. Swój Dziennik, obejmu-
8 s. ZAŁĘSKI, OO. Jezuici przy kościele św. Piotra i Pa-
wia w Krakowie, Nowy Sącz 1896, s. 27.
9 PIRRI, jw., s. 201.
10 Znaleziony przy restauracji w r. 1889. Zob. KLEIN,
jw., s. 9, przyp. 3 i s. 30 przedruk w całości.
u „Societas Jesu hanc molem splendidam [...] anno 1597
die 23 mensis lunii extrui coeptam post interruptam ali-
guoties operam tandem anno hoc 1619 [..] post diuturnam
expectationem praetergue plurimorum spem [...] in tantam
altitudinem feliciter erectam et cruce [...] exornatam [...]
religiose tradit.” Por. KLEIN, jw., s. 30.
12 J. WIELEWICKI, Dziennik spraw domu zakonnego OO.
Jezuitów u św. Barbary w Krakowie, wyd. PAU w Krako-
wie w latach 1881, 1886, 1889, 1899 w serii: Scriptores Rerum
Polonicarum t. 7, 10, 14, 17. Piąty tom obejmujący lata 1630—
37 dotąd nie wydany. Cały tekst oraz przedmowa po łaci-
nie. Tytuł oryginału: Historia diarii domus professae So-
cietatis Jesu Craconiensis. Treść dzieła wykracza daleko poza
ramy zakreślone tytułem.
13 Podlegał mu także dom i kościół św. Piotra usamo-
dzielniony ostatecznie w r. 1622.
14 Przedmowa W. CHOTKOWSKIEGO do ni tomu Dzien-
nika, jw., s. VII—X.
15 „Commissa Uli erat fabrica templi. Nam Josephus Buc-
cius, gui fundamenta huius templi posuerat et non parum

jący okres 1579—1639, ułożył na podstawie współ-
czesnych dokumentów i diariuszy oraz własnych
obserwacji. Rozpoczął pisanie w r. 1629, część za-
wierającą lata 1595—1615 napisał w latach 1631—33,
dalszy ciąg w r. 4636 i następnych 14 15. A więc opisywał
początki budowy kościoła w czasie, gdy kościół był
już na ukończeniu i cały przebieg budowy był mu
znany. Poza krótkim odnotowaniem kilku ważniejszych
momentów budowy, w Dzienniku znajdują się trzy
teksty mówiące o budowie w taki sposób, że mogą
być różnie interpretowane. Podaję je w dosłownym
przekładzie.
4.V.1599 przybył z Nieświeża do Krakowa Jan
Maria Bernardom. „Powierzono mu budowę kościoła.
Bo Józef Briccio, który położył fundamenty tego koś-
cioła i nie mało już wzniósł ściany kościoła, w marcu
odjechał do Niemiec wraz z ojcem Confaloneri. Oby
natychmiast poznano błędy fundamentów, wydatki
tylu lat nie poszłyby na marne, jak na swoim miejscu
się okaże. Sądząc więc, że fundament jest bez błędu,
Jan Maria kontynuował budowę przez lat prawie
sześć, gdyż w r. 1605 w listopadzie umarł, ale przed
śmiercią zaczął spostrzegać, że fundamenta są złe,
i t stosować pewne środki, które później musiały być
znacznie większe, jak o tym później będzie mowa.” Is.
20.XI.1605 zmarł Jan Maria Bernardoni. „Kiedy
Józef Briccio (który budowę kościoła św. Piotra nie-
dobrze rozpoczął, bardzo źle założywszy fundamenta,
i dość wysoko je wyprowadził) odjechał do Italii,
Bernardoni został wezwany do Krakowa i aż do
śmierci kierował budową wymienionego kościoła,
a sądząc, że błąd w fundamentach nie jest całkowity
tylko w kilku miejscach kopał aż do fundamentów
i zakładał nowe. Przystąpiłby do zakładania na nowo
wszystkich fundamentów, gdyby żył dłużej.” 16
29.VI.1608 po raz pierwszy obchodzono w nowym
kościele uroczystość św. Piotra i Pawła. „Tę samą
uroczystość obchodzono potem w następnych latach,
chociaż liczne błędy popełnione w budowie zmusiły
naszych do restaurowania prawie całego kościoła, jak
się później okaże.”17
lam parietes templi erexerat in Martio cum Patre Confalo-
nerio simul in Germaniam iverat. Utinam vero statim co-
gnitum fuisset fundamenti vitium, tot annorum impensae, ut
suo loco uidebitur, non periissent. Supponens igitur loan-
nes Maria fundamentum omni vitio carere, pergebat in fa-
brica, annis fere sex, nam anno Domini 1605 in Nonembri
mortuus est sed antę mortem primum coeperat adoertere
mała esse fundamenta et nonnulla remedia adhibere, guae
postea longe maiora esse debebant, ut postea dicetur.” t. I,
s. 268. Nazwisko architekta zostało tutaj błędnie odczytane
z rękopisu, który jest pisany gęsto i niewyraźnie („litteris
difficillimis lectu et densissimis”). Dziennik, t. III, s. VI.
Później stale jest „Briccius”, tak samo w innych źródłach.
16 „Post guam Josephus Britius (gui fabricam templi S.
Petri non bene inchoauerat, fundamentis valde małe positis,
et eam satis alte duxerat) discessisset in Italiam, Bernardo-
nus enocatus erat Cracouiam preafuitgue usgue ad mortem
fabricae templi praedicti, putansgue non uninersalem esse
errorem in fundamentis, in aliguibus tantum partibus ad
fundamenta usgue foderat et nova posuerat. Ad religua
omnia fundamenta de novo ponenda accessisset si vixisset
diutius.” Dziennik, jw., t. II, is. 101.
n „In festo SS. Apostolorum Petri et Pauli hoc anno
primum solennitas in nono templo institui coepta, [...]
eademgue solennitas postea seguentibus annis continuabatur,
licet multi errores in fabrica comissi, ad denuo totum fere

41
 
Annotationen