Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 28.1966

DOI Heft:
Nr. 1
DOI Artikel:
Miscellanea
DOI Artikel:
Paszenda, Jerzy: Nieznane źródło do dziejów budowy kościoła św. Piotra w Krakowie
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.47789#0048

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
JERZY PASZENDA

NIEZNANE ŹRÓDŁO DO DZIEJÓW BUDOWY KOŚCIOŁA ŚW. PIOTRA
W KRAKOWIE

Skąpy zasób źródeł archiwalnych dotyczących po-
czątków kościoła św. Piotra powiększył się ostatnio
o krótką lecz bardzo cenną zapiskę, wyjaśniającą naj-
ważniejszy moment w dziejach budowy. Wiadomość
ta znajduje się w miejscu zupełnie nie spodziewanym,
bo w korespondencji z końca XVII w. w sprawie
budowy kościoła jezuitów w Poznaniu. Z tej racji
pozostała tak długo niezauważonak
W archiwum jezuitów w Rzymie znajduje się
plan kościoła poznańskiego, mający na odwrocie datę
1691, oraz załączone na osobnej kartce „adnotacje”
do tego planu1 2. Anonimowy autor, piszący z Polski
do generała zakonu, sprzeciwia się projektowi prze-
kształcenia kościoła przez dodanie transeptu i kopuły.
Między innymi twierdzi, że budowa kopuły wymaga
ogromnych kosztów, bo należałoby rozebrać filary
i łuki już wystawione z cegły a na ich miejsce
postawić filary i łuki kamienne, by na nich oprzeć
kopułę. Dla uzasadnienia konieczności takiej zmiany
powołuje się na przykład Krakowa: „Aby ukończonej
kopule nie przydarzyło się to, co się stało z kopułą
w kościele św. Piotra w Krakowie, która postawiona
na filarach i lukach z cegły, tak straszliwie popękała,
że trzeba było ją rozebrać i wielkim kosztem wy-
stawić na nowo od fundamentów na filarach i lukach
z ciosanego kamienia...”3. Autor mówi o Krakowie
tylko tyle, ile było mu potrzebne do argumentacji.
Nie określa ani czasu ani zakresu wspomnianej prze-
budowy. Te braki trzeba uzupełnić na podstawie in-
nych źródeł.
Nasuwa się przypuszczenie, źe wzmiankowana tu-
taj rozbiórka i odbudowa kopuły może' mieć jakiś
związek ze znanym w literaturze fachowej faktem
rozebrania bliskiego ukończenia kościoła i wystawienia
go na nowo. Jednak sprawa nie jest jasna, gdyż
autorowie nie są zgodni co do czasu, zakresu prac,
a nawet samego faktu rozbiórki kościoła.
Pierwszy wystąpił z tą tezą Franciszek Klein
1 Odnalezienie tej cennej notatki zawdzięczam p. dr Je-
rzemu BARANOWSKIEMU.
2 Fondo Gesuitico (Collegia) 1541|1|46 i 47. Bliższe omó-
wienie tego planu pomijam, gdyż nie dotyczy on Krakowa,
a został omówiony przez E. LAMALLE w dodatku do dzie-
ła: J. VALLERY-RADOT, Le recueil de plans d’edifices de
la Compagnie de Jesus conserue a la Bibliothógue Nationale
de Parts, Romę 1960, s. 499 oraz w rozprawie doktorskiej
J. BARANOWSKIEGO, Bartłomiej Nataniel Wąsowski (ma-
szynopis UW).
3 „Ne Cupulae consummatae idem contingat, quod con-
tigit Cupulae in templo s. Petri Cracouiae, quae imposita
pilastris ex latere cocto et arcubus, tam formidabiles rimas
admisit ut condemnata sit ad demolitionem: et de novo
supra pilastros ex secto lapide et super arcus a fundamentls
est erecta magnis impensis.”

w r. 19104. Umiejscowił on rozbiórkę kościoła w
ostatnich latach życia architekta Bernardoniego zmar-
łego w listopadzie 1605 r. Zdaniem Kleina była to
rozbiórka tylko częściowa, mająca na celu umocnienie
fundamentów. Oto jego słowa: „Gdy bazylika zaczęła
się nakrywać dachem, spostrzeżono błędy Britiusa.
Okazało się bowiem, że fundamenta są za słabe
i nie utrzymują kościoła. Wskutek tego musiano w
przeważnej części rozbierać mury aż do fundamentów,
zakładać nowe i wogóle cale pogłębiać. Przy tych
pracach zaskoczyła Bernardoniego śmierć [...] Po
trzech latach błędy w budowie o tyle naprawiono, że
w roku 1608 na uroczystość św. Piotra i Pawła mogło
się odbyć pierwsze publiczne nabożeństwo.”5
Adam Bochnak sądzi, że kościół został całkowicie
rozebrany po śmierci Bernardoniego a następnie wy-
stawiony według nowych planów przez Jana Trevano.
Rozbiórkę datuje na czas około r. 1605, a odbudowę
na lata 1605—1609, twierdząc, że w tym okresie
„wyczuwa się wyraźnie przyspieszenie tempa robót
budowlanych” 6.
Zbigniew Hornung połączył obie wersje twierdząc,
„że trzeba było rozebrać w r. 1603 bliski już ukończenia
kościół i rozpocząć budowę na nowo od fundamentów.
Sytuację uratował dopiero architekt nadworny Zyg-
munta III, Jan Baptysta Treuano, [...] Po śmierci
Bernardoniego w r. 1605 objął on kierownictwo robót
i ukończył je w r. 1609, względnie w 1619.” 7
Inaczej zapatrują się na tę sprawę autorowie
jezuiccy. Ks. Stanisław Załęski, który korzystał z ma-
teriałów archiwum jezuickiego w Rzymie, nie wie
nic o rozbieraniu kościoła. Przyznaje tylko, że Bernar-
dom krótko przed śmiercią był zmuszony umacniać
fundamenty. „Mury wyprowadził pod sklepienia, pres-
biterium, część nawy zasklepił i nakrył dachem,
ale przy dalszem wiązaniu sklepień przekonał się,
że fundamenta wadliwe. Potrzeba tedy było podbierać
się pod nie i po kawałku, stopa za stopą się posuwając,
4 F. KLEIN, Kościół śś. Piotra i Pawła w Krakowie, Kra-
ków 1910, s. 9.
5 Wspomniany tutaj BRITIUS to architekt jezuicki Jó-
zef BRICCIO, twórca kościoła św. Jana w Jarosławiu i pier-
wszy budowniczy kościoła św. Piotra w Krakowie. Bliższe
informacje o nim podaje: PIRRI, Giouanni Tristano e i pri-
mordi della architettura gesuitica, Roma 1955, s. 203—205
(tamże s. 195—203 żywot BERNARDONIEGO), oraz J. PA-
SZENDA, Projekty architekta Józefa Briccio, ,,Rocz. Krak.”
t. XXXVIII, 1966, s. 79—97.
6 BOCHNAK, Kościół śś. Piotra i Pawła w Krakowie oraz
jego rzymski pierwowzór i architekt rzymski Jan Treuano,
„Prace Kom. Hist. Sztuki” IX, 1948, s. 97.
7 Z. HORNUNG, Architektura, rozdział IV, [w:] Praca
zbiorowa; Historia Sztuki Polskiej, Kraków 1962, t. II, s. 266.

40
 
Annotationen